Ja tylko tłumaczyłem koledze, dlaczego jako teoretyk szukam protipów na to, żeby jeśli znajdzie się partnerka, nie być nudnym w łóżku

Chodzi o to, że inni panowie w moim wieku pewnie wiedzą już więcej na ten temat, raczej nie trafię na kobietę bez doświadczenia, i żeby nie wypaść blado, wolę czytać o różnych sposobach na sprawienie kobiecie przyjemności - i jako teoretyk zastanawiam się, czy wywołania squirtu idzie się nauczyć, czy to zawsze jest kwestia szczęścia