Ja mam różne fryzurki, w zależności od tego czy mi się chce wdychać opary z kremu do depilacji.Galeria 2 (można powiększyć)
1. + olejekJa mam różne fryzurki, w zależności od tego czy mi się chce wdychać opary z kremu do depilacji.
1) całkiem na gładko
2) wzgórek łonowy i połowa warg sromowych większych na zero, a reszta zostawiona
3) wszędzie na zero, tylko wokół warg zostawione
4) drugie zdjęcie od samej góry z lewej strony z grafiki
Gładziutko musi być, bo to po pierwsze higieniczne, a po drugie seksowniejsze, zaś po trzecie smaczniejsze.CHOPCY JAKIE PANIE LUBICIE???
Ja akurat TAM nie mam ani jednego włoska-i tak jest zajebiscie.
Nic z tego z prawdą nie ma wspólnego Higienicznie jest gdy po prostu się myjesz podmywasz, można też nosić przewiewną bieliznę lub chodzić bez. Kobiety mające ładne wargi wyglądają seksownie naturalnie i z depilacją, natomiast te które nie mają warg tylko kreseczkę wyglądają mniej kobieco bez zarysowanego włoskami trójkącika. Są kobiety smaczniejsze i wręcz niesmaczne lecz stopień depilacji nie ma w tym znaczenia.Gładziutko musi być, bo to po pierwsze higieniczne, a po drugie seksowniejsze, zaś po trzecie smaczniejsze.
Wolę lizać gładką cipę, niżeli przeciskać się przez cholerne owłosienie. Poza tym golenie się to część higieny, tak więc... zostaję przy swoim.Nic z tego z prawdą nie ma wspólnego Higienicznie jest gdy po prostu się myjesz podmywasz, można też nosić przewiewną bieliznę lub chodzić bez. Kobiety mające ładne wargi wyglądają seksownie naturalnie i z depilacją, natomiast te które nie mają warg tylko kreseczkę wyglądają mniej kobieco bez zarysowanego włoskami trójkącika. Są kobiety smaczniejsze i wręcz niesmaczne lecz stopień depilacji nie ma w tym znaczenia.
Każdy lubi inaczej - to jest ok. Ja wolę rozkoszować się pachnącą, ukochaną cipeczką a delikatne loczki na łonie a nawet po bokach są fajne. Miałem raz na wczasach partnerkę całkowicie gładziutką ale gdy się podniecała obfitość i niezbyt przyjemny zapach śluzu wręcz zniechęcał do minety. Rozumiem potrzebę wyjaśnień własnych definicji czym jest higiena itd ale też wg tego każdy łysy jest bardziej czysty, ładniejszy, smaczny?Wolę lizać gładką cipę, niżeli przeciskać się przez cholerne owłosienie. Poza tym golenie się to część higieny, tak więc... zostaję przy swoim.
Swoją drogą ludzie to nie małpy ani drzewa, aby być niewiadomo jak zarośnięci. Natomiast rzecz która jeszcze się u mnie wiąże z ogolonym kroczem i nie tylko, a o której zapomniałem wspomnieć to: komfort. Jest czysto, gładko, wygodnie i komfortowo, czyli tak jak ma być. A jedna z moich byłych też miała istną rzekę podjarki i choć mnie to u niej odrzucało to nie spowodowało to jednak u mnie trwałego uszczerbku. Gładko musi być i nie ma zmiłuj!Każdy lubi inaczej - to jest ok. Ja wolę rozkoszować się pachnącą, ukochaną cipeczką a delikatne loczki na łonie a nawet po bokach są fajne. Miałem raz na wczasach partnerkę całkowicie gładziutką ale gdy się podniecała obfitość i niezbyt przyjemny zapach śluzu wręcz zniechęcał do minety. Rozumiem potrzebę wyjaśnień własnych definicji czym jest higiena itd ale też wg tego każdy łysy jest bardziej czysty, ładniejszy, smaczny?
A jak jest gładko ale kłującoSwoją drogą ludzie to nie małpy ani drzewa, aby być niewiadomo jak zarośnięci. Natomiast rzecz która jeszcze się u mnie wiąże z ogolonym kroczem i nie tylko, a o której zapomniałem wspomnieć to: komfort. Jest czysto, gładko, wygodnie i komfortowo, czyli tak jak ma być. A jedna z moich byłych też miała istną rzekę podjarki i choć mnie to u niej odrzucało to nie spowodowało to jednak u mnie trwałego uszczerbku. Gładko musi być i nie ma zmiłuj!
To na fotodepilacjeA jak jest gładko ale kłująco