• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Krótkie erotyczne/obyczajowe historyjki z uśmiechem - ilustracje

Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Muszę byc profanem bo zupełnie inna ilustracja wprawia mnie w niekłamany zachwyt. I nie tylko mnie.
Mogę ją zamieścić?
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Dzięki.
Poniżej moje ulubione

122.jpg
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Kobieta, parking i zepsuty samochód



album_pic.php



Wyjeżdżając z domu nie zakładała, że powinna zabrać nie tylko parasol, ale również rower. Nota bene ten cholernie nie pasował do czerwonej sukienki do kolan. Trocha za wąski krój jak na rower.
Teraz powinnam opowiedzieć historię tłumaczącą, po co faceci projektują i budują parkingi z minimalnym rozmiarem wjazdu. Pominę aspekt skąpstwa i chęć wykazania się stworzeniem dodatkowych kilku miejsc więcej dla wykazania się podczas następnych wyborów samorządowych, pominę nawet to, iż lubią wjeżdżać w ciasne wjazdy i opcję jak się popieści to się zmieści i...mały może więcej (oczywiście o samochodach mowa
;-)
)
Chodzi o to...by kobieta - kierowca, nie mogąc wysiąść z poprawnej strony, musiała przekładać nogi na miejsce pasażera, aby jej sukienka unosiła się wyżej i wyżej, a biodra flirtowały z hamulcem ręcznym i drążkiem zmiany biegów... Jeśli zapomniała majtek jest idealnie. Jeśli jest w pończochach, super! Jeśli ma na sobie rajstopy, zawsze jest szansa, że się rozprują podczas rozkroku miedzy fotelami.
Z jakiego powodu kobieta znajduje się w podbramkowej sytuacji i nie może wysiąść z właściwej strony? Nie dlatego, mylisz się (zakładając, że czytającym jest facet)... Nawet, jeśli jakaś kobieta idealnie zaparkowała (biorąc pod uwagę wytyczne miejsca parkingowego), to jakich dwóch dupków po bokach nie potrafiło tego zrobić. A przecież facet umie prawidłowo parkować i nigdy nie musi poprawiać samochodu. Niech kto inny ma problem...

I cała ideologia samochodu "spod igły" pada? Po cholerę kobiecie taki samochód, gdy może się okazać, że od razu jej ktoś przerysuje nowy lakier, albo, że rozbije lusterko...

I ta cholerna sukienka na przystanku...Nie ubierała się ciepło, bo i po co. Wejdzie do pracy/wyjdzie do/z samochodu. Dodatkowo szybkie zakupy. Świeże powietrze jest zdrowe, nawet jak nie jest świeże. Odnajduje w końcu odpowiednie stanowisko na dworcu PKS. Jest szczęściarą! Za 20 min. będzie autobus. Zresztą jedyny o tej godz. Ponieważ na zewnątrz jest zazwyczaj przyjemniej niż w środku poczekalni zostaje na zewnątrz. I znowu ma szczęście! Jak dobrze, że nie założyła pończoch, kochane rajstopy... Kiedy zanosi się na katar i zaczyna poszukiwać chusteczek nagle trafia ręką na coś miłego w torebce. I krzyczy w duszy: jest!jest! jest! Nie, nie wibrator...Apaszka jesienna przez przypadek pozostawiona akurat w tej torebce. Zawsze jest trochę cieplej.

I drogą wyjaśnienia...Wzmianka o rowerze...Tekst jest niejako kontynuacją tekstu kobieta, szpilki i zepsuty samochód
:-)
Czyli wsiadając do samochodu, profilaktycznie zabierz ze sobą rower
:-)
Kolejny tekst, na który mógł wpaść tylko facet

Autor tekstu: ilenorka
Autor rysunku: happynka
Licencja CC BY-NC-SA 3.0
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Niepojęta rzecz


- Niepojęta rzecz - wygodnie rozparty w fotelu zaczął swą opowieść o swojej dziewczynie - dorosła kobieta, wspaniała kochanka, a ja za każdym razem na początku, musiałem zmuszać ją do wypowiadania wyuzdanych słówek.
- Aaaa... do wyuzdanych słówek? - odparłam - zamieniam się zatem w słuch.
- No właśnie, czemu na trzeźwo, przed ,,akcją" kobiety są tak zawstydzone, zachowują się jak ,,matki Polki", a gdy się rozkręcą zdają się być nie tymi samymi osobami?
Bo w gruncie rzeczy uważają, ze są ponadto, lub że wszystko ma swoje miejsce. Że na trzeźwo nie przystoi, to chyba z tego składa się pruderia. Ciekawy temat.
Ale zanim zacznę go, to posłuchaj jak to było z pierwszym super "wyskokiem" - do dzisiaj jest powodem do zawstydzenia. Woda na mój młyn, bo wiem, że ile razy się zarumieni, tyle razy cipka spotnieje.
:-D

Tamte spotkanie zaczęło się od delikatnego seksu, o tyle dziwne, że nie widzieliśmy się ponad pól miesiąca i każde było spragnione drugiego, a tu wyszedł nam seksik na różowej chmurce. Rozmowy były jak zwykle trochę o uczuciu, trochę o fantazjach, o takie tam.
Przy drugim jej orgazmie "pomogłem" trochę słowami, ale bez przesady. Sam nie moglem dojść. Kiedy po trzecim usiadła na mnie, tja, czy wiesz, że dziewczyny na przeróżne sposoby siadają na kutasy?
- A skąd niby mam to wiedzieć? - uśmiechnęłam się szeroko od ucha do ucha.
- Każda robi to trochę inaczej, ale jedna jest cecha wspólna, a mianowicie ulga wpisana na twarzy kiedy wbije się do końca.
:-D
Dobra, mówię dalej. Kiedy spocona, zmęczona usiadła na mnie, a raczej usadowiła się na kutasie, położyła się na mnie i jak to ma w zwyczaju uspakajając się zapadała w drzemkę.
Na przeciw nas jest duże lustro, i właśnie w nim widziałem jej wypięty tyłek.

album_pic.php



- ,,Dupcię masz wypiętą jakbyś na coś czekała " - to był mój mniej niż szept.
- ,,Chciałabym by mi włożył w pupę " - a to był szept mojej półśpiącej kobiety. Ale jeszcze nie dokończyła zdania, jak nagle poderwała się do góry, wytrzeszczyła przestraszone oczy a jej usta były w kształcie wielkiego O. Po chwili zakryła dłońmi twarz powtarzając: to nie ja, to nie ja, to nie ja....
- ,,Skąd to się wzięło? Nie mam najmniejszego pojęcia"- tłumaczyła się sama przed sobą..
Oczywiście nie przepuściłem okazji i zdanie weszło już na stale do naszego seksu.
- Niektóre zwroty, zdania robią piorunujące wrażenie !!! - wtrąciłam.
- Nie zawsze mi się buźka śmieje, bo czasami człowiek ma całkiem poważne zamiary, chciałby długo i wytrwale dążyć do celu. Ale jak padają takie zwroty... ech...szkoda gadać...
:-(

Jest tez i druga strona medalu. A nawet trzecia..
:-)

Druga: jej własny głos działa na nią, jak najlepsza viagra, a wtedy wszystko jest możliwe... I to jest piękne !
Trzecia strona w moim wykonaniu, tja... od jakiegoś czasu nie mam już monopolu
:-(
, ale wcale nie przeszkadza mi to, przypomnieć jej na ucho, w najgłupszym miejscu na takie sprośności, w formie niewinnego pytania, czy ona tak całkiem poważnie o tym drugim kutasie w dupci...bo wiesz, może moglibyśmy tak porozmawiać?
Wtedy należy stanąć trochę z boku i popatrzeć jak w niej "rozchodzi" się takie, lub podobne, pytanie.
1. Reakcja jest standardem - ,,Ty chyba oszalałeś! w takim miejscu?" - tutaj chodzi o fatalny wybór miejsca na przypomnienie tego
:-)

2. Zaraz po tym paniczne rozejrzenie się na boki, czy czasami ktoś obcy nie słyszał...
:-)

3. Spojrzenie bazyliszka - Uważaj, bo za chwile zionę ogniem
:-)

4. Reakcja to kwestia kilku minut. Tyle bowiem trwa droga z uszu do głowy. I z głowy do cipki. Kiedy ta zadrży choć trochę, na ustach pojawi się pobłażliwy, ale życzliwy uśmiech.
:-)

A całość zasadza się na uruchomieniu jej wyobraźni, bo przychodzi taki moment, ze widzi tą sytuacje i mimo, ze nie chce, to organizm i tak zareaguje
:-)

Dziwki, prostytutki ... To o czym tutaj mówimy nie kupi się za żadne pieniądze. A poza tym jak kupić takiej profesjonalistce kwiaty na przeprosiny? A jak zaprosić na kolacje? Jak takiej powiedzieć, ze jest trochę rozruchana, ale i tak ją kocham?
Nie neguje potrzeby zachowania tych "instytucji", ale co swoja dupa, to swoja !
- Uhmmm - tak brzmiała moja odpowiedź ...tylko tyle byłam w stanie z siebie wyksztusić :)

Tekst: Unterberg, rysunek: filona
Licencja CC BY-NC-SA 3.0
 
Mężczyzna

J23

Seks Praktykant
W Chorwacji na kempingowym ośrodku naturystycznym poznaliśmy sympatycznych
Polaków, Marka i Stefana. Wspólne zwiedzanie, wieczorne wypady do dyskotek i nocnych
klubów...
Moja piękna żonka i nas trzech porywających ją na zmianę do tańca oraz na swój sposób
adorujących. Podczas nudystycznego opalania każdy z nas chętny aby ją olejkiem
wysmarować. Podobało mi się a nawet było to bardzo podniecające, Alicja również była
zadowolona choć raz trochę speszona sytuacją zgoła humorystyczną.
Gdy tak siedzieliśmy na kocyku i żartowaliśmy na różne tematy, Stefan wstał, chwycił
materac, chwilę się rozglądał jakby szukał odpowiedniego miejsca aby przejść po skałach
do morza. Po chwili powiedział:
- Pójdę trochę popływać na materacu
- Idź i się schłodź bo ten materac dziwnie zaczął ci odstawać... ha ha ha – odrzekł Marek
jednocześnie podbijając nadmuchiwaną zasłonkę i wskazując obszar męskiego
przyrodzenia.
- Ha ha ha – zaśmialiśmy się wszyscy widząc jak jego penis sterczy nabrzmiały od
wzwodu.
Alicja w tym momencie odruchowo zmieniła pozycję zakrywając swoje wcześniej
wyeksponowane piękne, wargi sromowe, które podczas siedzenia po turecku można było
dostrzec z pomiędzy delikatnego, naturalnego zarostu tego kobiecego trójkącika.
 
Kobieta

Nefer

Podrywacz
Fajna przygoda @J23 . :) Może masz w zanadrzu jakąś przygodę z klubu swingersów? Bo to jest np. dla mnie ciekawy do obgadania temat.

swoje wcześniej
wyeksponowane piękne, wargi sromowe, które podczas siedzenia po turecku można było
dostrzec z pomiędzy delikatnego, naturalnego zarostu tego kobiecego trójkącika.
Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji na plaży nudystów ( nigdy na takiej plaży nie byłam, choć byłam obok ;)).... ale nie ręczę za siebie :)
To co dopiero mówić o mężczyznach mających przed nosem taki widok :)
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

J23

Seks Praktykant
Fajna przygoda @J23 . :) Może masz w zanadrzu jakąś przygodę z klubu swingersów? Bo to jest np. dla mnie ciekawy do obgadania temat.
A jakże :) Nawet wczoraj byłem w takim klubie choć różne przygody warte opowiedzenia zdarzają się nie tak często. Przy okazji wczorajszych spostrzeżeń mogę powiedzieć, że mało prawdziwych swingersów a coraz więcej udających. Facet z damą do towarzystwa a może nawet z partnerką której nie szanuje a traktuje jak towar wymienny wg zasady "jak mogę twoją wyruchać to z moją rób co chcesz"
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Niestety, albo stety masz racje, w klubach coraz częściej można spotkać "innych"
Prawda wychodzi dopiero przy barze, w rozmowach bo i te mówią kim jest/są rozmówcy. I tutaj nie ma zmiłuj się.
 
Mężczyzna

J23

Seks Praktykant
Niestety, albo stety masz racje, w klubach coraz częściej można spotkać "innych"
Prawda wychodzi dopiero przy barze, w rozmowach bo i te mówią kim jest/są rozmówcy. I tutaj nie ma zmiłuj się.
Przy barze albo w salonie tak jak tutaj każdy może udawać/mówić różne rzeczy ;) Prawdziwa żona albo jest naturalnie skrępowana (robi to dla męża) albo bawi się z każdym kto jej robi dobrze. Opłacona kochanka nie pozwala nikomu się dotknąć poza tym co na wymianę daje jej panowi.
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Przy barze albo w salonie tak jak tutaj każdy może udawać/mówić różne rzeczy...
Moze, ale w towarzystwie ludzi znających erotykę z klubów zrobi to tylko jeden raz i natychmiast otrzyma stempel: uwaga oszołom. A to jako ciekawostkę/przestrogę rozniesie się w całym środowisku.
Na forum, o czym doskonale wiesz, chodzi o interesujące wpisy, tak aby wywołać/podtrzymać rozmowy.
 
Mężczyzna

J23

Seks Praktykant
Moze, ale w towarzystwie ludzi znających erotykę z klubów zrobi to tylko jeden raz i natychmiast otrzyma stempel: uwaga oszołom. A to jako ciekawostkę/przestrogę rozniesie się w całym środowisku.
Na forum, o czym doskonale wiesz, chodzi o interesujące wpisy, tak aby wywołać/podtrzymać rozmowy.
Baju baju... ludzi znających erotykę? Z internetu albo z innej teorii przeczytanej :) Seks w klubach uprawia się w pokoikach, w jacuzzi lub innych miejscach do tego wyznaczonych i tam można się przekonać kto, kim jest i po co tutaj przybył.
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Przypominasz mi kogoś...
z kilka dni przerzucę Twoje wpisy i będę miał świadomość z kim rozmawiam, ciąg dalszy później

Aha, na sf jesteś w dobrym miejscu 🙂 🙂
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Nie, nie jest.
Ale tu i teraz znajdujemy się na SF, w spokojnym miejscu. Miejscu gdzie ścierają się przeróżne poglądy, a jak wiesz zawsze dobrze jest wiedzieć z kim ma się do czynienia. Tutaj mam na myśli wplyw na poziom rozmów, bo w sumie tylko to się liczy. A zatem co powiesz na propozycje zmian w tekście?
 

Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry