Problemy w związku

[mrumru]

Nie z mopsu nie mamy ale faktycznie tam nie byłem może coś faktycznie doradzą. Co do% w domu to czy będą czy nie ta i tak sobie skombinuje.
Kasy jej nie daje a nawalona codziennie więc pytanie skąd na to ma.

Macie dzieci i nie pobieracie 500+?

 

[retnu]

...
Kasy jej nie daje a nawalona codziennie więc pytanie skąd na to ma.

Albo kradnie albo "udziela się"

 

[pijus]

Cześć obstawiam to drugie bo niby po co się tak stroi nie pisałem wczoraj bo nie miałem już siły zniknęła na 2 dni wróciła dzisiaj po 14 nawalona jak świnia mam dość nic nie dociera do tego zachlanego łba. Nic sobie z tego nie robi wraca jak gdyby nigdy nic .

 

[mrumru]

Albo kradnie albo "udziela się"

Obstawiam udzielanie. Łatwiej, szybciej

 

[kazuya]

Znam takich co nigdzie nie pracują a piją cały rok. Bez żadnych dochodów, bez prostytucji, bez kradzieży. Da się, jak najbardziej.

 

[retnu]

Masz na myśli utrzymanki?

 

[kazuya]

Tak. Utrzymanki i utrzymanków.

 

[retnu]

Kuźwa, w następnym życiu będę kobieta!
ale
ale bycie utrzymanka znaczy to samo co dawanie ciała na każde zawołanie, no nie?

 

[kazuya]

No u kobiet pewnie tak. Ale znam też facetów alkoholików którzy nie pracują i nie mają żadnych dochodów a większość czasu piją. I oni nie świadczą żadnych usług ani seksualnych ani innych. Utrzymują ich rodziny.

 

[retnu]

Taka mozliwosc nie mieści mi się w głowie, bo co dalej, a raczej jak długo będą ich trzymały przy butelkach?
Az Miłościwy zbierze ich do siebie?

 

[kazuya]

Część z nich wyjdzie z nałogu i stanie na nogi, część będzie piła dalej. Standard. Przy czym zaznaczę że Ci którzy wychodzą są w mniejszości. A przynajmniej mi się tak wydaje. W sumie to statystyk nie znam.

 

[retnu]

Trudno mi uwierzyć aby komuś udało się wygrzebać z dna na tyle, aby ponownie nie wpaść w wygodny dól, w którym zamiast obowiązków jest tylko kac przeplatany euforia smaku procentów. I porno, przy którym zawsze staje.

 

[pijus]

Witam dziś bez zmian wstała ok 9 rano jeszcze dobrze skacowana poleciała do sklepu wypiła 100 poszła się umyć wyszykować i wyszła wróciła po 18 w stanie wiadomo jakim . Zaś się zlała pod siebie kur..a jak się można tak upijać i tego nie kontrolować . Nie mam już siły . Nie mam nadziei jeżdżę na taxi mam czas czasami mam ochotę ją śledzić tylko nie wiem czy chce wiedzieć co faktycznie robi.

 

[retnu]

Dlaczego narzekasz zamiast rozwieść się i mieć spokojna głowę?

 

[kazuya]

retnu jedni wychodzą, inni nie. Zależy od człowieka. Znam gościa który przez kilkanaście lat codziennie zażywał dożylnie heroine. Zaczął w latach 90-tych od polskiego kompotu, najgorsze ścierwo. Mieszkał w piwnicach, w altankach działkowych itd. Codziennie musiał walnąć w żyłe plus wódka. Dzisiaj to pan prezes w białej koszuli.
Drugi przykład, mój dobry kumpel. Chłopak pije od 14-stego roku życia. Dobrze wie że jest alkoholikiem i w pełni świadomie się stacza bo mu nie zależy na własnym życiu. Koleś sam mówi że dla niego są 3 drogi : kryminał, samobój albo wegetacja jako bezdomny menel. A typ jest z porządnej rodziny. Żadna patola. Do tego ponad przeciętnie inteligentny.
Pierwszy dotknął dna i się podniósł bo chciał się podnieść. Drugi jest w drodze na dno i nic z tym nie robi bo ma wyjebane co z nim będzie.

 

[retnu]

...Pierwszy dotknął dna i się podniósł bo chciał się podnieść. Drugi jest w drodze na dno i nic z tym nie robi bo ma wyjebane co z nim będzie.

Hmmm, coś w tym jest...
Mnie do działania motywuje wytknięty cel: krótkoterminowy, długoterminowy i dożywotni i sądzę, ze gdyby mi tego zabrakło pewnie byłbym Twoim drugim. Pewnie, bo jednak nie wyobrażam sobie dobrowolnie pozbyć się możliwości kreowania oblicza bliskiego i dalszego otoczenia. A to jest jak opium
Nie wiem czy zgodzisz się ze mną, ze właśnie jasno sprecyzowane plany na przyszłość trzymają nas na kursie odpowiedzialności za siebie i za bliskich. A narkomanom i alkoholikom tego właśnie brakuje.
Zdaje sie, ze przed każda sesja również doświadczyłeś ogni Hadesu pod 4 literami i coś tak prozaicznego jak niewinna trawka nie jest obca A mimo to i Ty i ja i dziesiątki tysięcy nam podobnych z rocznika znalazło własne cele, aby nie powiedzieć sens w życiu.
A zatem można.

Odnośnie Pierwszego
Z uśmiechem, bo widzę go codziennie jak czyści moje buty i znam jego historie.
Byl na dnie. Zatwardziały narkoman i alkoholik bez mieszkania, bez pracy, bez socjalu i przy tym miał wyjebane na cały świat i na wszystkich państwowych biurokratów. Az któregoś czasu skapował, ze kobieta która codziennie wrzuca mu do kapelusza 5-taka jest kobieta o jakiej marzył cale życie... i zakochał się.
A owa kobieta najpierw umyła go, bo śmierdział, zaprowadziła do fryzjera, potem ubrała, a następnie kazała poszukać stałego zatrudnienia, bo miłość miłością, ale stale dochody to jest to co podtrzymuje zwiazek. I seks. Bez grama alkoholu i dopalaczy. Wyznaczyła mu cel.
Facet z dyplomem budowlańca wybrał zawód ulicznego pucybuta.
Kiedy zaproponowałem mu stalą prace, tylko uśmiechnął się i podziękował za propozycje

A zatem mozna wygrzebac sie z dołka...

 

[Rikke]

czasami mam ochotę ją śledzić tylko nie wiem czy chce wiedzieć co faktycznie robi.

Oj pijus .. chyba koncza ci sie pomysły jak dalej ciagnac te bujde

moja żona lubiąca ostrą zabawę ja zresztą też powiedziała ,że zacznie dawać za kasę ,mamy córkę 8 lat i syna 5 wiec kasa była nam naprawdę potrzebna i tak przez klika lat się sprzedawaładla mnie w tedy to było bez znaczenia

Zona sie sprzedaje za kase kilka lat, tobie to zwisa. A teraz nagle co? Boisz sie o jej cnote?

że jak przyszły dzieci i żona poszła się oddawać za kasę kasa szła na dzieci i opłaty niestety potem tak jak pisałem było już odwrotnie kasa szła na wódke itd a ja z teściową braliśmy każdą robotę jaka była.

A nie, sorki.. ty jestes zły ze kasa z nierzadu juz nie idzie na dzieci tylko na wodke.
I ze razem z tesciowa musisz harowac na chleb i smalec

Takze pijus, twoja wiarygodnosc = -10

Zaś się zlała pod siebie kur..a jak się można tak upijać i tego nie kontrolować

To moze pampersy jej kup?

 

[retnu]

Tylko like, bo nic więcej nie da się napisać

 

[pijus]

Załuję ,że zacząłem tu pisać bo jak widzę wszyscy myślą że wymyślam ale niestety nie wymyślam tylko piszę jak jest i jak to wygląda.

 

[mrumru]

Załuję ,że zacząłem tu pisać bo jak widzę wszyscy myślą że wymyślam ale niestety nie wymyślam tylko piszę jak jest i jak to wygląda.

Bo jak na razie, to tylko się skarżysz a nic nie robisz, żeby problem rozwiązać jakoś.