Zrealizowane fantazje erotyczne

[Cassie]

W sumie zależy, fantazje dziele na takie nigdy nie do spełnienia, może z ciekawości, oraz koniecznie do zrobienia. Czasem fantazjowalam o byciu przebrana Np za pokojówkę, co się spełniało, nawet jeżeli wychodziło bardzo śmiesznie to uważam, ze warto było spróbować byłam w dwóch trójkątach kkm i nie podobało mi się, ale wciąż nie byłaby to rzecz nie do powtórzenia. Poza tym, nasikalam facetowi do buzi, dla mnie numer 1 jak chodzi o zrealizowane fantazje a poza tym to jeszcze Rimming na przykład, ale partnerowi się raczej nie podobało, albo Rimming w moja stronę, co ubóstwiam do dziś ze zrealizowanych to raczej właśnie tyle, niektóre traktowałam w postaci planów do zrealizowania a nie fantazji, bo jednak kobietom nie jest trudno spełniać swoje wymysły

 

[Solstafir]

Sex z @Blackswan.

 

[Tomasz (Kasia)]

Poznałem kiedyś dziewczynę na dyskotece. Była w tedy z narzeczonym Siedzieliśmy przy jednym stoliku. Wysłałem jej zaproszenie i rozmawialiśmy. Trochę kręciliśmy. Wzięli ślub i z czasem zaczęliśmy rozmawiać coś o seksie i trójkątach. Powiedziała, że chciałaby z dwoma facetami, wiec drążyłem coraz bardziej aż spytała męża czy zgodziłby się na trójkąt z facetem - odpowiedział, że tak. I tak zaprosili mnie do trójkąta. Tyle, że nie trwało to miesiąc czy dwa trochę dłużej

 

[FreeYourMind]

Moje zrealizowane które przychodzą mi do głowy to na pewno:

*partnerka robiła mi loda w trakcie jazdy samochodem
*rimming w obie strony
*pissing w obie strony
*całowanie się z partnerką z moją spermą w jej ustach

To tak na szybko, coś by pewnie jeszcze się znalazło

 

[cd.Eve]

Moje zrealizowane które przychodzą mi do głowy to na pewno:

*partnerka robiła mi loda w trakcie jazdy samochodem
*rimming w obie strony
*pissing w obie strony
*całowanie się z partnerką z moją spermą w jej ustach

To tak na szybko, coś by pewnie jeszcze się znalazło

No i spoko, ale mam nadzieję, że tego loda to robiła Ci na jakieś drodze gdzie nie było innych użytkowników ruchu...

 

[FreeYourMind]

No i spoko, ale mam nadzieję, że tego loda to robiła Ci na jakieś drodze gdzie nie było innych użytkowników ruchu...

No właśnie w momencie w którym ruch był dość spory. Ale po jakimś czasie zjechałem w ustronne miejsce

 

[cd.Eve]

No właśnie w momencie w którym ruch był dość spory. Ale po jakimś czasie zjechałem w ustronne miejsce

Ludzie, co wy macie z tym robieniem loda czy waleniem konia w czasie jazdy na ruchliwej ulicy? Ja bym takich przyjemniaczków stawiał pod pręgierz przy tej ulicy i napi.... lał batem.
Chcesz się zabić to przypierdol w ścianę i będzie po sprawie, po co narażać innych.

 

[Piotr_40]

Moje zrealizowane fantazje to:
- sex w przymierzalni
- sex w ciągu dnia na ruchliwym parkingu
- lodzik przy prędkości ponad 200 km/h
- sex w plenerze
- bycie zdominowany przez kobietę (bdsm)
- strapon
- po spuście wylizywanie swojej spermy z cipki, ciała, ust kobiety
- robiłem raz minetke gdy kobieta miała okres
- piss
- sex w którym partnerka oglądała zdjęcia mojej żony i baaaaardzi źle się o niej wypowiadała i życzyła jej wszystko co najgorsze, a na koniec podcierała się wydrukowanymi zdjęciami żony
- rozkochanie partnerki do tego stopnia, że o wszystkim powiedziała z zazdrości mojej zonie
- sex telefony z facetami
Hmmm.... Pewnie o czymś jeszcze zapomniałem....

 

[Al3xx]

Ostatnio spełniłem z żonką fantazję-

wyjechaliśmy samochodem do drogi w lesie, dokładnie w to samo miejsce o którym opowiadałem kiedyś - jak rozebrałem się i przebiegłem się kawałek nago w lesie, niedaleko głównej drogi .

Zabrałem w to miejsce żonkę, rozłożyliśmy się z tyłu samochodu, rozebraliśmy się do naga, najpierw zrobiła mi loda a potem nadziała się na mojego kutasa, po chwili ujeżdżania (cały samochód chodził do przodu i do tyłu ) doszła, a potem ja chciałem strzelić poza samochodem, wyszliśmy nago (przypominam, słychać było inne samochody jadące po głównej drodze, kilkadziesiąt metrów dalej ) i zwaliła mi ręką na krzaki, strzał był potężny .
Podniecające ryzyko że ktoś na rowerze może przejeżdżać, albo ktoś na spacerze by nas mógł nakryć

 

[JasonBourne]

-Sex w samochodzie, sex na balkonie w bloku , sex w oknie pokoju hotelowego , lodzik w saunie.

 

[daniel644]

Ostatnio spełniłem z żonką fantazję-

wyjechaliśmy samochodem do drogi w lesie, dokładnie w to samo miejsce o którym opowiadałem kiedyś - jak rozebrałem się i przebiegłem się kawałek nago w lesie, niedaleko głównej drogi .

Zabrałem w to miejsce żonkę, rozłożyliśmy się z tyłu samochodu, rozebraliśmy się do naga, najpierw zrobiła mi loda a potem nadziała się na mojego kutasa, po chwili ujeżdżania (cały samochód chodził do przodu i do tyłu ) doszła, a potem ja chciałem strzelić poza samochodem, wyszliśmy nago (przypominam, słychać było inne samochody jadące po głównej drodze, kilkadziesiąt metrów dalej ) i zwaliła mi ręką na krzaki, strzał był potężny .
Podniecające ryzyko że ktoś na rowerze może przejeżdżać, albo ktoś na spacerze by nas mógł nakryć

Super fantazje
I super że razem je spełniacie
No i chyba żonie to też się podoba ?

 

[smutny40parolatek]

Eh.. zazdroszczę wam pomysłów, ja to bym chciał poprostu uprawać sex, taka to moja fantazja.. z żoną już 2 lata nic, na romanse nie mam odwagi bo się wyda i będę musiał wyprowadzić się od dzieci.. no i zostaje fantazjowanie.. wiem że to nie miejsce na leczenie frustracji ale taką mam potrzebę żeby napisać. Pozdrawiam

 

[niebieski]

Eh.. zazdroszczę wam pomysłów, ja to bym chciał poprostu uprawać sex, taka to moja fantazja.. z żoną już 2 lata nic, na romanse nie mam odwagi bo się wyda i będę musiał wyprowadzić się od dzieci.. no i zostaje fantazjowanie.. wiem że to nie miejsce na leczenie frustracji ale taką mam potrzebę żeby napisać. Pozdrawiam

Jestem z Tobą.
Sytuacja kiepska.

 

[Ayane]

Eh.. zazdroszczę wam pomysłów, ja to bym chciał poprostu uprawać sex, taka to moja fantazja.. z żoną już 2 lata nic, na romanse nie mam odwagi bo się wyda i będę musiał wyprowadzić się od dzieci.. no i zostaje fantazjowanie.. wiem że to nie miejsce na leczenie frustracji ale taką mam potrzebę żeby napisać. Pozdrawiam

Może trzeba szczerze porozmawiać, u nas też po jakiś dziesięciu latach po ślubie nudą wiało w łóżku. Ale szczere rozmowy pomogły Intymny wyjazd, trochę alkoholu (lub i ciut więcej ) i już atmosfera do poruszenia tematu seksu i związku. Trzeba się otworzyć, porozmawiać , a można się dziwić co w głowie żony siedzi

 

[luzik27]

Zgadzam się z przedmówcą! A jak 2 lata susza to kurde coś jest nie halo... Może warto się zainteresować albo nawet iść razem do jakieś specjalisty, żeby pogadać? Seksuologa czy coś.... Czasami łatwiej się otworzyć w ten sposób, znajdziecie problem a im bardziej emocjonalnie do tego podejdziecie tym lepiej dla was

 

[Rojek]

Ostatnio udało mi się pierwszy raz zrealizować fantazje dotyczącą glory hole . Sytuacja miała miejsce na domówce i jak zazwyczaj to bywa na końcu padły mocniejsze tematy. Od słowo do słowa opowiedziałem o mojej fantazji i bardzo miło się zaskoczyłem gdy właścicielka mieszkania powiedziała, że ma prześcieradło z dziurką na taką okazję . W pokoju zostały 3 kobiety a ja udałem się za parawan… do dzisiaj nie wiem kto i ile osób się mną zabawiało ale było to niesamowite przeżycie móc dojść w ustach komuś kogo nie widzę… do dzisiaj mam odczucie, że w zabawie wzięła udział więcej niż jedna dziewczyna bo odczułem subtelną zmianę techniki w trakcie

 

[Tomasz (Kasia)]

Może trzeba szczerze porozmawiać, u nas też po jakiś dziesięciu latach po ślubie nudą wiało w łóżku. Ale szczere rozmowy pomogły Intymny wyjazd, trochę alkoholu (lub i ciut więcej ) i już atmosfera do poruszenia tematu seksu i związku. Trzeba się otworzyć, porozmawiać , a można się dziwić co w głowie żony siedzi

Ja jak z moją miałem problem, to porozmawialiśmy szczerze. Okazało się, że często miała za wiele na głowie i nie miała na to ochoty. Odciążyłem ją, zrobiłem miły nastrój i okazało się, że jest ochota na seks

 

[Piotr_40]

Eh.. zazdroszczę wam pomysłów, ja to bym chciał poprostu uprawać sex, taka to moja fantazja.. z żoną już 2 lata nic, na romanse nie mam odwagi bo się wyda i będę musiał wyprowadzić się od dzieci.. no i zostaje fantazjowanie.. wiem że to nie miejsce na leczenie frustracji ale taką mam potrzebę żeby napisać. Pozdrawiam

Dzięki za szczerość. Rozumiem Cię i Twoje obawy. Naprawdę. Bardzo współczuję.
Baw się.u nas dobrze i czuj się swobodnie

 

[TomAt87]

Eh.. zazdroszczę wam pomysłów, ja to bym chciał poprostu uprawać sex, taka to moja fantazja.. z żoną już 2 lata nic, na romanse nie mam odwagi bo się wyda i będę musiał wyprowadzić się od dzieci.. no i zostaje fantazjowanie.. wiem że to nie miejsce na leczenie frustracji ale taką mam potrzebę żeby napisać. Pozdrawiam

A rozmawiałeś z nią? Bo jak naprawdę od dwóch lat nic, to albo ma kogoś ona na boku, albo leciał bym do psychologa, bo to aż dziwne, że małżeństwo od dwóch lat nie sypia że sobą.

 

[g8383]

było trochę ale takie co mi utkwiły w pamięci mocno:
- jak byłem nastolatkiem to lubiłem fantazjować o dominujących kobietach, sam nie wiem jak to odebrać ale czułem się po tym nieswojo było to ok 20 lat temu, nie mogłem z powodu choroby przyjść na komisje wojskową i kazali mi zgłosić się w późniejszym terminie na badanie do jednostki czy wku na początku był gabinet, a potem szło się po ksiazeczkę do innego pokoju. Nie wiem czy ktoś jeszcze wtedy był na badanie ale wszedłem do gabinetu i siedziała tam pielęgniarka cos koło 35 lat i powiedziała żeby się rozebrać za parawanem i idzie zawołać lekarkę. Przyszła lekarka około 45-50 lat trochę kilo za dużo z dużymi piersiami ogólnie seksi. Ja sobie siedzę na kozetce a ona mówi no to zapraszamy pana, ja wychodzę w gatkach a ona do mnie stanowczo -do badania przystępujemy nago i tak z małym na wierzchu ok 10 minut czerwony. Teraz w sumie jak jestem dorosły to bym chciał to powtórzyć wtedy miałem stres jak diabli.

- spotkanie z bado od razu mówię że była mocno nieatrakcyjna ale miałem ciśnienie, ona mężatka umówilismy się na drugi dzień od rozpoczęcia pisania jej mąż poszedł na nocną zmianę do pracy, a powiedziała żę syn gra na komputerze na piętrze i nie przychodzi na dół w nocy. Raz się żyje pojechałem 40 km na wieś zostawiłem auto koło remizy i o dziwo furtka była otwarta, otworzyła mi drzwi pokazała palcem żeby być cicho i zaprowadziła do sypialni tam trochę poszaleliśmy i po dwóch godzinach pojechałem o 2 w nocy do domu. Pytała czy powtórzymy ale nie zdecydowałem się nie mój typ.

- kolejne spotkanie z tindera umówiłem się w sumie na kawę ok 10 lat starsza ode mnie była jakaś rozmowa na temat seksu na komunikatorze ale nie liczyłem że aż tak, też na wiosce ok 50 km od mojego miasta, była to wioska więc powiedziała że kawę wypijemy u niej na tarasie, no dobra jadę, niedziela po południu pukam do drzwi a tu otwiera mi drzwi w samych tylko szpilkach, trochę szok a ona na kolana i rozpina mi spodnie dalej już samo poszło o miękich nogach wróciłem,

- kolejne spotkanie z tindera pisaliśmy może ze trzy tygodnie ona wracała wieczorem przez miasto od córki to napisała czy nie chce sie w końcu poznać, w sumie krótka piłka i poszedłem, była jesień posiedzieliśmy ze 40 -50 minut na ławce i ona mówi że już prawie 23 wraca do domu, żegnamy się i nie wiem co mi odbiło powiedziałem że mam ochotę zrobić jej minetę w aucie a ona to chodź więcej się nie spotkaliśmy,

- spotkanie nie pamiętam z czego sparowało nas ona po pół godzinie napisała i przeszło na rozmowe telefoniczną umówiliśmy się na sex, po godzinie byłem u niej

było jeszcze parę ale te sytuacje utkwiły szczególnie