Ja w trakcie ruchania używam tylko: OOO, oouu ych, ychh , joo, jjo. wblufws. i inny bełkot głośno krzycząc.
Ja to bym się przestraszył że dostałaś udaru.Ja w trakcie ruchania używam tylko: OOO, oouu ych, ychh , joo, jjo. wblufws. i inny bełkot głośno krzycząc.
Ja bym używała "zruchaj mnie"zależnie od chwili, emocji... Czasem jest "weź mnie", czasem "wejdź we mnie", czasem "zerżnij mnie" itd
Kurde....Mam chyba tak samo z tymi tekstami. Dobre.Ogólnie żona twierdzi, że czasami za dużo gadam podczas seksu i ją to rozprasza, ale ciężko mi się powstrzymać
"Ładnie się jebiesz", "Pięknie wystawiasz dupcię do rżnięcia", "Uwielbiam Cię ruchać", "Przepiękna mokra cipka do jebania" itp., itd.![]()
Chyba "wyruchaj"Ja bym używała "zruchaj mnie"
Rozumiem Cię. Czasem też mam wrażenie, że ten język seksu jest zbyt wulgarny i obraża ten intymny akt zbliżenia także duchowego dwojga ludzi, który chce się gdzieś uznać za sacrum. Jednak bywa tak, że seks to też może być taki akt wyładowania swoich dzikich, nieokiełznanych potrzeb i wtedy ten język jest takim jego uzupełnieniem/ dopełnieniem.Niech se kazdy nazywa jak chce, ale jak ktos do mnie o ruchaniu, kutasach, opierdalaniu berla... sorry, idz pan/ pani do kabaretu, bo jak chce posmieszkowac z aktu seksualnego w taki sposob, to wole po akcie z kolegami niz z Toba w trakcie.
Fajnie, że potrafisz tak tracić kontrolę nad sobą i jesteś z tym akceptowanaDo pewnego momentu mówię, ale nie co ma robić, bo On doskonale wie, raczej go pytam czy mnie chce, czy podobają mu się moje piersi, czy lubi moja cipkę i jak bardzo mu Ona smakuje, kiedy traci kontrolę przykład po wypowiedzianym lub wykrzyczanych przeze mnie jednym ze słów kluczy np. "uderz mnie" (soczysty klaps w pośladki podczas pieska), już nic nie mówię bo nie mogę, wtulam tylko twarz w poduszkę, piszczę, krzyczę, warczę. Kiedy sama siebie słuchałam na filmie to byłam zszokowana i trochę się nawet z tego śmiałam.
Ho ho.... No to teraz wszyscy jesteśmy ciekawi tego twojego "tak"Podczas seksu to głównie używam: och, ach, o tak, jeszcze, mocniej, pieprz mnie, Po seksie: to było zajebiste, dawno nikt mnie tak nie zerżnął - nie zawsze jest to prawda, ale on wtedy chodzi dumny jak paw![]()
Kusi by usłyszeć Simsalabimbamba Salada saladim.Recytuję "Die Eier for Satan"
I mam full opcję,
-czuje się jak mały chujek dyktarorek, czyli marzenie większości facetów
- pokazuje , że znam języki
- knuję co będzie na śniadanie
- i mogę dłużej
- czasem nawet wywołuje rozbawienie partnerki a to przecież klucz w relacji - uśmiech kobiety.
Czego wszystki Paniom życzę na długi weekend.
Przyjdzie czas...będziesz używaćJa bym używała "zruchaj mnie"
A ja nie mogę trafić na polskieChyba się za dużo fajnych filmów naoglądałem, bo wszystko to po Polsku brzmi dla mnie tragicznie. Dlatego też nie wspieram polskich dziewczyn![]()
To samo.mnie kreci, im głębiej w zabawie tym ostrzej. Nie lubię nazywać prostytutka ( dziwka, suka, szmata jest ok) prostytutka zaś mnie zniechęca z całym szacunkiem dla zawodu. Lubię role Play, ale odechciewa mi się gdy partnerka chce odegrania seksu za pieniądze. Od zawsze mam tak że gdy ma. Płacić za seks to mi mięknie. Pierwszy raz jak miałem 16 lat i koledzy załatwili dziwkę . Wszyscy ruchali a ja z nią rozmawiałem o realizmie.magicznym w literaturze i dlaczego musiała powstać Columbii. Nie. Żebym miał coś do seksworkerek. Prostytutka wzięła mojego znała i za trzy dni przyjechała do mnie że ja strasznie kręcę a dalej to na inną opowieść....Określenie- ruchanie/ruchać/wyruchać itp mnie nie kręcą. Tak samo jak pizda, chuj, cyce, cycki.
Pieprzyć/pieprzenie, rżniecie? Lubie. I używam, mówiac o/w trakcie.
Cipka i penis/kutas może i są niedelikatne, ale wolę to niż pierozki, cipunie, siurdaki itp