Sexfriends! Mieliście już przyjaciela lub przyjaciółkę tylko do seksu?

[Krismanblu]

Kiedys to było normalne

A kiedy to bylo, kiedys ??? Bo nie wiem czy zalapalem sie w tym wlasnie okresie

 

[col.Greg]

Hm.... Moj synek psycholog, gdy uświadomil sobie jak długo jestem z jego mamą spojrzał reflesyjnie i usłyszałem westchnienie: patologia

 

[WhitePinkRed]

Hm.... Moj synek psycholog, gdy uświadomil sobie jak długo jestem z jego mamą spojrzał reflesyjnie i usłyszałem westchnienie: patologia

To ja poproszę numer, bo taki psycholog to dla mnie jak znalazł

 

[col.Greg]

To ja poproszę numer, bo taki psycholog to dla mnie jak znalazł

Będąc w temacie to radzisz sobie świetnie, a ten akurat psycholog jako podmiot tematu to moim trupie! A jeszcze se poczekasz

 

[Nowy21]

Miałem koleżankę do seksu prosty układ bez zobowiązania sex , było przyjemnie

 

[Kimboaz]

 

[dm_88]

Miałem koleżanki do zabaw w układzie fwb. Zabawa fajna, ale przynajmniej dla mnie wyczerpująca psychicznie żeby się nie zakochać i później nie cierpieć.

 

[malolat1990]

Miałem takie cztery koleżanki. Pierwsza Natalia poznałem ją kiedy pracowałem podczas wakacji nad Bałtykiem. Znajomość skończyła się po 2 miesiącach,kiedy wyjechała do siebie. Druga to była Paulina z Katowic poznaliśmy się również nad Bałtykiem okazało się że była dziewicąpo pierwszym seksie się spytałem : " Czemu to ze mną zrobiłaś ? Bo masz ładne oczy" miała boberka i jęczała fajnie,znajomość się skończyła po miesiącu. Trzecia to była koleżanka z czasów technikum Aneta. Generalnie z Anetą spotykałem się 4 lata po skończeniu szkoły. Od koleżanek wiem,że ona się we mnie podkochiwała a ja jej nie chciałem. Przychodził weekend to zawsze do mnie pisała " Co robię ? " Jak napisałem,że zostaje w domu co zawsze do mnie przyjeżdżała z winem czerwone wytrawne i kończyło się w łóżku,po półtorej roku wyjechała do Holandii
Czwarta to była Pani przedszkolanka Kasia sąsiadka gdzie wcześniej mieszkałem była o 3 lata ode mnie młodsza,zapraszała mnie do siebie,na kolację z winem,miała jeden fetysz,zawsze lubiła mieć knebel w ustach(zawsze to były jej stringi,nosiła tylko stringi) związane ręce i być posuwana na stole od tyłu w obie dziurki. Raz ja zaprosiłem do siebie. Napisała mi,że zrobi mi niespodziankę. Niespodzianka była taka,że wzięła ze sobą koleżankę na spędzenie razem wieczoru.Aktywne były wobec siebie. Po jakimś czasie sąsiadka się wygadała,że jej koleżanka była mężatka.

 

[energetyczny]

Ja mam przyjaciółkę bardzo fajna do pogadania i fajnie wygląda. Kiedyś mi zaczęła wysyłć sexi zdjęcia i zaproponowała sex ale nie sorzystałem.

słabe

 

[jakub915]

Z ex zaczęło się od FF, przeszło w FwB, a skończyło się na związku i rozstaniu po ~2 latach. Nie potrafię bez uczuć się nawet bzykać czy pieprzyć, więc to nie dla mnie...

 

[VivaLaRosa]

Miałam FWB przez kilka lat bo nie chciałam się wiązać na stałe, często byłam "tą drugą" .
Byłam młodziutka i chciałam brać z zycia ile sie da.
Z pełną świadomością wybierałam takich bo mniejsze ryzyko zakochania faceta- wiem niemoralne ale mi chodziło tylko i seks...
Potem jeden z FWB został partnerem ale wytrzymaliśmy raptem rok.
Potem dojrzałam psychicznie i od lat 12 w związku

 

[Adams36]

Przyjaciółkę tak, ale nie do seksu. Nie chcieliśmy psuć relacji, a pewnie tak by sie to skonczyło.

 

[jakub915]

Przyjaciółkę tak, ale nie do seksu. Nie chcieliśmy psuć relacji, a pewnie tak by sie to skonczyło.

Potwierdzam, też mam przyjaciółkę która jest świetną dziewczyną, podoba mi się (jest ładną kobietą - bez podtekstu seksualnego), ona ma takie samo zdanie o mnie, ale za cholerę nie chcielibyśmy stracić przyjaźni przez jeden przyjemniejszy moment uniesienia.

 

[KońzValony]

No to ja właśnie w takich relacjach z facetami jak już się spotykam to możemy też śmieszkować, nawet wskazane abyśmy się razem dobrze bawili, ale na samo piwo nie idę aby pogadać tak po przyjacielsku. Bo wtedy się już zaciera ta granica, a do tego nie mogę dopuścić. Dlatego tu to „friends” jest tylko z nazwy. Takich na samo piwo znajomych mam bezpiecznie w friendzonie. To inny typ znajomości u mnie.

Piwo piwem. A jak klasyfikujesz tych co zapraszają na kawę ?

 

[Saanvi]

Piwo piwem. A jak klasyfikujesz tych co zapraszają na kawę ?

Trochę mi się pozmieniało w życiu od czasów tego cytatu. Kiedyś serio tak było.
W przypadku kawy może się okazać, że będzie to gamechanger i nie da się bronić przed czymś więcej.

 

[chrupka]

Miałam i zapewne niedługo znów się pojawi

 

[Randomowynick123]

Nie miałem nigdy i wątpię, że się to zmieni, trochę za wysokie progi dla mnie

 

[chrupka]

Nie miałem nigdy i wątpię, że się to zmieni, trochę za wysokie progi dla mnie

Z taką marudą miałam do czynienia i zdaje mi się, że skrywasz w sobie duży potencjał

 

[Randomowynick123]

Z taką marudą miałam do czynienia i zdaje mi się, że skrywasz w sobie duży potencjał

<patrzy i szuka tego potencjału>

 

[tupcio]

Nie miałem nigdy i wątpię, że się to zmieni, trochę za wysokie progi dla mnie

Tego to akurat nigdy nie możesz być pewien...przez przysłowiowy rok może zdarzyć się naprawdę wiele...