Co nie zmienia faktu, że i tak musiałbyś bryknąć na pobliską stację żeby wrócić do domu Chyba, że z buta Po takich jednach ekscytacjach partnerka nie byłaby zadowolona
Co nie zmienia faktu, że i tak musiałbyś bryknąć na pobliską stację żeby wrócić do domu Chyba, że z buta Po takich jednach ekscytacjach partnerka nie byłaby zadowolona
Generalnie lodzik w aucie spoko.
Jeżeli chodzi o sex to bywa ciężko z organizacją siebie i niewygodnie, chyba że robimy coś źle
Ale pod kątem emocji i dreszczyku podniecenia jest to na plus
Sex w samochodzie ..super sprawa dawno już nie miałem ,ale wrócił bym do tego z miłą chęcią. Pierwszy sex w aucie był w Tico..mój wzrost 186 cm trzeba było się nagimnastykować ,ale warto było
Generalnie lodzik w aucie spoko.
Jeżeli chodzi o sex to bywa ciężko z organizacją siebie i niewygodnie, chyba że robimy coś źle
Ale pod kątem emocji i dreszczyku podniecenia jest to na plus
jasne że spoko
szczególnie jak szyby zaparowane, autem trzęsie a tu w szybę puka niebieskie cóś, i salutując mówie:"dobry wieczór Państwu, co Państwo tutaj robią"...
no a co można robić o 23,40 na pustym parkingu pod ZOO.............
Oczywiście, że można to robić w samochodzie ale jest niewygodnie i ciasno.
Gdy jest ciepło, to moja ulubiona pozycja jest taka, że drzwi auta otwarte i kobieta leży na brzuchu na siedzeniach, pupę ma na samej krawędzi fotela a ja jestem na zewnątrz i się do niej dobieram
Na masce też fajnie ale po jeździe trzeba poczekać aż ostygnie, bo może być z tego pieczyste
Pozazdrościć takiej koleżanki. Lodzik w aucie mega sprawa. Kiedyś jechalem autostradą z dziewczyna i ponad godzine macała mnie po jądrach i ssała mojego kutasa. Cudowna sprawa. Ja oczywiście między czasie w ramach możliwości masowalem jej delikatna i mokrą cipkę. Kilka razy powstrzymywałem się żeby nie skończyć. Pamiętam tą trasę...ohh piękne wspomnienia
Jeżeli odbywa się w czasie jazdy między kierującym/a/ a pasażerem/ka (jak również tej samej płci), wymaga zachowania ostrożności o której mówią przepisy o prowadzeniu pojazdów.
Strasznie oklepany temat ale nie powiem ze jak to jest w samochodzie z żoną kolegi to zaczyna sie robić ekscytująco najczesciej to było w samochodzie..ale zdarzało sie i w ich łóżku. Najlepsze jest to ze potrafiła go odprowadzić z imprezy i wrócić do mnie. Nie raz ubierała sie jak dziwka i rżnąłem ją w samochodzie a pozniej odwoząc do domu kazała mi sie zatrzymać i bzykaliśmy sie na zewnątrz..trwało to ze 2 lata..ogólnie wszystkie mężatki najpierw bzykałem w Aucie..było ich kilka..
Fryzjerka..usypiał dziecko, mężowi mówiła ze idzie na spacer z psem..a trafiała do mojego samochodu..nieraz chciała więcej więc jechaliśmy do mnie na pożądne bzykanko..po wszystkim odwoziłem ja w okolice jej domu i wracała do męża.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.