Po 50tce? Wydaje mi się, że już po 40stce umiera u ludzi ochota na seks, itp. I zaczyna się egzystowanie.
Nie mam na myśli tylko kobiet, facetów też. Ogólnie z tego co widzę to wśród ludzi częsty jest pogląd, że powyżej pewnego wieku już nie wypada, a należy skupić się na rodzinie, pracy i domu. No i ludziom się też już po prostu nie chce, są zmęczeni życiem.
Nie wypada
, ja mam ponad 50 i ruchać mi się chce. Zobaczymy co powiesz jak tobie strzeli 50. Ludzie jak są w miarę zdrowi to i po 70 się bzykają.
ja mam 55 lat , doskonale Cię rozumiem , popęd seksualny to nie jest telewizor który można wyłączyć pilotem bo nie jesteś już piękny i młody, wiadomo , że z wiekiem słabnie ale nie zanikapopieram PP. ja mam 65 i mam ostre ciągoty do miłych pań.
a nawet po 60-tce Ale tutejsi teoretycy twierdzą, że rośnie, jakby w ogóle nie byli świadomi procesów biologiczno-chemicznych.
Ja również ale jednak bardziej w stronę 60+..!A ja jestem fanem pań po 50-tce
Wiele zależy od kobiety, moja niestety nie jest otwarta na nowości :/Ale tutejsi teoretycy twierdzą, że rośnie, jakby w ogóle nie byli świadomi procesów biologiczno-chemicznych.
A prawda jest taka, że najbardziej otwarte, na perwersje i wyuzdanie są kobiety w pierwszej ciąży. Więc jeżeli macie lub będziecie mieć taką okoliczność, to łapcie okazje
W którym trymestrze?
Już jest po ale w trakcie ciazy nic a nic
Może też kwestia osobnicza, a może przegapiłeś. Generalnie drugi trymestr (14-27 tydz.)
No to tak jak mówisz albo przegapiłem ale raczej to kwestia osobnej jednostkiMoże też kwestia osobnicza, a może przegapiłeś. Generalnie drugi trymestr (14-27 tydz.)
Byłem uprzedzony, wyczekałem i zadziałało. Gotowa na wszystko
Widzisz jak Ty mało wiesz o życiu
