Seks z czarnym

[stroiczek]

Mam poczucie, że to może mieć też podłoże kulturowe. Np w historiach o białych panach plantacji, ich niezaspokojonych żonach i czarnych niewolnikach.

To na pewno nie ma nic wspólnego z polską kulturą. Polacy są w większości potomkami niewolników.

 

[Marcin 43]

To na pewno nie ma nic wspólnego z polską kulturą. Polacy są w większości potomkami niewolników.

A o tej teorii nie słyszałem
U nas to by był odpowiednik: pan hrabia, jego żona hrabina i prosty,silny, jurny chłop Taka konfiguracja.
Myślę, że łamanie zasad, reguł społecznych może być podniecające, tak jak ryzyko złapania na tym.

 

[stroiczek]

A o tej teorii nie słyszałem
U nas to by był odpowiednik: pan hrabia, jego żona hrabina i prosty,silny, jurny chłop Taka konfiguracja.
Myślę, że łamanie zasad, reguł społecznych może być podniecające, tak jak ryzyko złapania na tym.

W Rzeczpospolitej Obojga Narodów tytuły szlacheckie obowiązywały tylko w Wielkim Księstwie Litewskim. A co do rzekomej siły polskich włościan, to poniekąd prawda, ale dopiero tak od połowy XVIII w. Na wsi polskiej wśród niewolników była wcześniej solna selekcja naturalna, bo w trudnych warunkach (silne mrozy, słabe plony, przemarsze obcych wojsk). Przetrwać mogły tylko najsilniejsze jednostki.
Polska szlachta nie była dotknięta tak silną selekcją naturalną, co umożliwiało przeniesienie słabszych genów. W konsekwencji ziemiaństwo nie było zdolne do oporu wobec ludu w 1944 r. I 1945 r.