O seksie , będąc w związku, gadałbym z partnerką, a że nie jestem w związku, to gadam tu.
Czego nie rozumiesz?
W jakim sensie Ci się to nie łączy, wytłumaczysz?
Są tematy zakładane pt "Moja dziewczyna nie chce analu/loda/itp, jak ją namówić", "co kupić drugiej połówce na urodziny/rocznicę", "jak powiedzieć mojej dziewczynie/mojemu facetowi, że.... " i ok. Też nie rozumiem rozmów o tego typu sprawach z obcymi, zamiast z osobą, z którą jesteśmy. Są też tematy typu : "kręci mnie, gdy on/a...", "Anal-lubicie?" itp i to, że ktoś się tu udziela, nie oznacza przecież, że rozmawia o tym, będąc w związku?
Przykład. Jest sobie forum religijne. Ludzie tam sobie rozmawiają o tym, jak ważna jest dla nich wiara, mówią jak często chodzą o kościoła, modlą się itp. To, że siedzą na forum, nie oznacza, że nie modlą się i nie chodzą do kościoła, bo gadają o tym na forum i nie mają czasu na to w życiu realnym.
Jest sobie forum motoryzacyjne.
Jest sobie forum dla rodziców.
Jest sobie forum dla kinomanów.
I milion innych, tematycznych.
Rozumiesz? To, że siedzą na forum nie oznacza, że w życiu realnym nie reperują samochodów, nie gotują, nie oglądają filmów, nie chodzą o kina, nie wychowują dzieci, nie podróżują, nie robią zdjęć, bo o tym dyskutują na forum, o takiej tematyce.