W technikum byłem w internacie często łaziło się do dziewczyn albo one do nas. Były dwie takie znane jak już bylismy w wyższych klasach że dosłownie miała kilku swoich ulubionych z 3-4 i z chłopakami potrafiliśmy się dosłownie mijać w drzwiach na wymianie.

Fajne czasy jeden pilnował albo zagadywał opiekunki by drugi mógł przedostać się do części gdzie były dziewczyny. Wcześej miałem 2 takie koleżanki co często przychodziły na macanko i palcówki. Nie raz po godzinnej akcji palce były białe i pomarszczone od wilgoci niczym po długiej kompieli w gorącej wodzie.Dziewczyny wtedy odwdzięczaly macaniem jajek wraz z strzelba i jakąs tam imitacja walenia kapucyna. Z tą jedną zresztą zabawiliśmy się regularnie do 4 klasy, później nasze drogi się rozeszły. I właśnie z ową dziewczyną w pierwszej klasie technikum zacząłem te macanko-palcowki. Ona była we mnie bardzo zapatrzona i gdy pierwszy raz przyszła do mnie do pokoju i buszowałem z rękoma pod kołderką to okazało się że jest dziewicą i palcem przebiłek jej błone lekko się wystraszyłem i kilka dni spałem bez prześcieradła bo było dość mocno uplamione

Po półroczu takiej zabawy do 4 klasy regularnie ugniatałem ją jak tylko bylismy w internacie. Fajne czasy pierwsze poznawanie kobiecych organów dosłownie a nie tylko w internecie i na zdjęciach

I w sumie to był jedyny powód jak bardzo dobrze wspominam moja szkołę średnią i internat w którym działo się dużo nowych i ciekawych dla mnie rzeczy. Zresztą nie tylko u mnie ogólnie internat to był jeden wielki darmowy burdel dla części osób. Dziewczyny często uwolnione spod skrzydeł rodziców gdy nie było nad nimi kontroli pokazywały co potrafią i o czym tak naprawdę najczęściej myślą
