Hej dziewczyny, tak się ostatnio zastanawiam jakiś słów używacie jak mówicie o swojej (nie lubię tego słowa) cipce?
Pytanie do kobiet
- Rozpoczęty przez PaniMargaret
- Rozpoczęty
Ciekawe jak
MmmmmCipeczka
Była już dzisiaj wypieszczona?Cipeczka
Nie lubię takich zdrobnień, choć podczas seksu zdarza mi się użyć tego określeniaCipeczka
U nas jest tak że w momencie ekstazy czasem zaczynam gadać po niemiecku, trochę śmiesznie to brzmi haha
Żona mówi często Psiocha, Psioszka. 
Ja mówię wagina, ale to takie medyczne określenie.Żona mówi często Psiocha, Psioszka.
Brakuje ich po prostu, no bo wagina to określenie medyczne, cipka to zdrobnienie które mi nie pasuje.Ja lubię akurat - cipka. To jedno z niewielu zdrobnień seksualnych, które używamy z partnerem. Ale zgodzę się, że to nie jest łatwy temat, większość określeń jest tragiczna
J
Ja Jak jestem podniecona to dużo gadam, i zdarza mi się użyć takich zwrotów jak pizda, choć później się tego wstydzę.[Ona] Tak, mi też cipka nie pasuje, chociaż używam, wagina jest tragiczna. Bywa szparka, muszelka,najczęściej jako emotka w tekście. Zdarzył mi się guziczek, chociaż nie czułam tego i ogólnie rzadko zdrabniam. Chętnie podłapię jakieś fajne określenie.
Cipeczka, cipka jak najbardziej na tak. Psiocha oj nieeeJa lubię akurat - cipka. To jedno z niewielu zdrobnień seksualnych, które używamy z partnerem. Ale zgodzę się, że to nie jest łatwy temat, większość określeń jest tragiczna
Cipka
Nie no panowie też mogą się udzielać. Chętnie poczytam.Pytanie było do kobiet.
Czytajcie "w czym piszecie"
Myszka, brzoskwinia, muszla, pierożek, bułeczka, szparka,
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Pytanie do wszystkich na temat kobiet kolegów/ koleżanek swoich kobiet
- Started by Maksifun69
- Odp: 50
-
E
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.