Seks z prostytutką czy dziewczyną poznaną w klubie (która lubi ten sport) niczym się nie różni, a kobiet które mają ogromne potrzeby też jest sporo, co widać w klubach, i na portalach randkowych. Jeżeli facet spotyka taką dziewczynę gdzieś w klubie, która co weekend ma innego to jaka jest różnica między nią, a kobietą do towarzystwa.
W moim odczuciu prostytucja jest "konkurencją" dla kobiet w normalnych związkach podobnie jak inne przypadkowe kobiety, które stają się potencjalnymi rywalkami. Stąd często taki "ostracyzm"
Z kolei po aktach gwałtu czy molestowaniu nieletnich dziewczyn często słyszałem z ust kobiet komentarze "dlaczego taki ch.. nie pójdzie na dziw.." gdyby poszedł, to też źle bo korzysta z usług takich kobiet i koło się zamyka. To nie są wbrew pozorom proste tematy.
W moim odczuciu prostytucja jest "konkurencją" dla kobiet w normalnych związkach podobnie jak inne przypadkowe kobiety, które stają się potencjalnymi rywalkami. Stąd często taki "ostracyzm"
Z kolei po aktach gwałtu czy molestowaniu nieletnich dziewczyn często słyszałem z ust kobiet komentarze "dlaczego taki ch.. nie pójdzie na dziw.." gdyby poszedł, to też źle bo korzysta z usług takich kobiet i koło się zamyka. To nie są wbrew pozorom proste tematy.

