Pierwszy seks z prostytutką

[maxis]

A Ty myślisz, że choć jedna osoba tu wierzy w Twoje "Pamiętniki Dziwkarza Mnicha-Pustelnika" ???
Jeżeli jesteś realną postacią, to jestem skłonna uwierzyć, że to prostytutki Tobie płacą, żebyś nie dzwonił i się nie umawiał.

Tak myślałem, że nie da rady nikt w to uwierzyć, ale naprawdę tak jest i szczerze czekałem na to kiedy zostanę tu obrażony po raz kolejny, ale jakakolwiek obraza już mnie nie rusza.

 

[maxis]

Tak, wybitnie mnie drażnią, ale jak widać kobiety są różne, bo znam obie strony opisanej przeze mnie sytuacji.

To jak Ciebie drażnią, to czemu o nich piszesz? Na drażliwe tematy przez kogoś ten ktoś o nich nie pisze, prawda?

 

[Saanvi]

To jak Ciebie drażnią, to czemu o nich piszesz? Na drażliwe tematy przez kogoś ten ktoś o nich nie pisze, prawda?

Drażnią mnie jęczybuły. I odwrotnie, jak coś jest dla kogoś drażliwe, to pisze o tym 4 razy za dużo. Patrz Marcin i kutas.

 

[maxis]

Drażnią mnie jęczybuły. I odwrotnie, jak coś jest dla kogoś drażliwe, to pisze o tym 4 razy za dużo. Patrz Marcin i kutas.

A co mnie Marcin i kutas obchodzi. Już się nauczyłem być konkretny i stanowczy, pierdół swoich się opisałem i tak zostałem obrażony nie raz, nie chce ktoś czytać tych moich dyrdymałów to nie, łaski bzy.

 

[Saanvi]

A co mnie Marcin i kutas obchodzi. Już się nauczyłem być konkretny i stanowczy, pierdół swoich się opisałem i tak zostałem obrażony nie raz, nie chce ktoś czytać tych moich dyrdymałów to nie, łaski bzy.

Nie rozumiem jakie łaski bzy. Poprawiam jedynie to co przekręcasz w moich cytatach.

 

[maxis]

Nie rozumiem jakie łaski bzy. Poprawiam jedynie to co przekręcasz w moich cytatach.

Kobito a dej mi święty spokój. Co? podobam Ci się, czy jak? Chcesz się umówić i abym Cię ... wiadomo co. Nawet bym z dopłatą bym Cię nie tknął.

 

[pawelix]

55 lat na karku i jeszcze ani jednej panienki lekkich obyczajów 🫣,nie wiem czy to wstyd. Jakoś mam odrazę do takich kobiet

 

[Marcin 43]

Drażnią mnie jęczybuły. I odwrotnie, jak coś jest dla kogoś drażliwe, to pisze o tym 4 razy za dużo. Patrz Marcin i kutas.

A mnie drażni kobieca hipokryzja i akurat tutaj, na forum, postanowiłem ją ujawniać. Ok. Temat męskiego fallusa może mało wyrafinowany, ale symbolicznie istotny.

 

[Saanvi]

A mnie drażni kobieca hipokryzja i akurat tutaj, na forum, postanowiłem ją ujawniać. Ok. Temat męskiego fallusa może mało wyrafinowany, ale symbolicznie istotny.

Ależ działaj działaj, miło patrzeć jak kobiety łączą się w tym jednym, jedynym temacie.

W temacie seksu z prostytutką sama widzę po sobie, że w sumie uważam - niech każdy robi co chce i jak chce chodzić, to niech chodzi. One wcale nie mają łatwego zawodu, bo to najczęściej wcale nie jakieś adonisy tam zaglądają. Ale z drugiej strony widzę też, że jak ktoś poszedł do prostytutki, to w moich oczach traci. I nieważne jak sobie to bym tłumaczyła, to nie chce być inaczej.

 

[kaami]

@Saanvi oj kochanie Ty moje, ale Ci okazja przeszła koło nosa, że maxis nie chciałby Cię wyruchać ja to bym się popłakała

 

[Saanvi]

@Saanvi oj kochanie Ty moje, ale Ci okazja przeszła koło nosa, że maxis nie chciałby Cię wyruchać ja to bym się popłakała

Teraz rozumiem skąd się biorą tematy - "kobieta na mnie spojrzała, czy ma na mnie ochotę?" - "kobieta ze mną rozmawiała, pewnie czuje, że nie jestem prawiczkiem i ma na mnie ochotę"

 

[robi_wm]

mnie się zdarzyło.
jak byłem piękny i młody. uzbierałem mamonę i ruszyłem na warszawski pigalak.
i poznana tam kurtyzana nauczyła mnie seksu.

 

[kaami]

Teraz rozumiem skąd się biorą tematy - "kobieta na mnie spojrzała, czy ma na mnie ochotę?" - "kobieta ze mną rozmawiała, pewnie czuje, że nie jestem prawiczkiem i ma na mnie ochotę"

Jeszcze zapomniałaś o tym, że skoro jest miła i się uśmiecha, to od razu ma ochotę na seks z delikwentem

 

[Marcin 43]

Ależ działaj działaj, miło patrzeć jak kobiety łączą się w tym jednym, jedynym temacie.

Bo fallus to symbol męskości. Fascynacji chyba obu płci. Wywołuje dużo przyjemnych, jak i nieprzyjemnych emocji, fantazji, pragnień. Jeśli kobiety o nim mówią, to też coś to mówi o nich

W temacie seksu z prostytutką sama widzę po sobie, że w sumie uważam - niech każdy robi co chce i jak chce chodzić, to niech chodzi.

Ok. Też tak myślę.

One wcale nie mają łatwego zawodu, bo to najczęściej wcale nie jakieś adonisy tam zaglądają.

Też mi się tak wydaje, choć motywacje do chodzenia mogą być różne, a nawet adonisy mogą mieć różnego typu problemy w relacjach. Takie wyjście na pewno jest łatwe z organizacyjnego punktu widzenia. Posiadanie kochanki może być ryzykowne.

Ale z drugiej strony widzę też, że jak ktoś poszedł do prostytutki, to w moich oczach traci. I nieważne jak sobie to bym tłumaczyła, to nie chce być inaczej.

Ok. Rozumiem Cię. To Twoje odczucia. Nie tylko Ty tak masz.
Ciesz się urodą i ukochanym tak długo jak to tylko możliwe i korzystaj z życia.
Mnie tylko czasem denerwuje, kiedy ludzie spełniający się seksualnie wypowiadają się negatywnie o prostytutkach i okazują brak empatii. Co oni kurna wiedzą o potrzebach ludzi, którzy tego nie mają, co oni, a bardzo tego pragną..... Taka dygresja.

 

[Saanvi]

Też mi się tak wydaje, choć motywacje do chodzenia mogą być różne, a nawet adonisy mogą mieć różnego typu problemy w relacjach. Takie wyjście na pewno jest łatwe z organizacyjnego punktu widzenia. Posiadanie kochanki może być ryzykowne.

Prawda, chociaż wydaje mi się, że tych sytuacji jest procentowo mniej. Prostytutka nie zrobi takiemu wjazdu na chatę i nie zniszczy ciepła domowego ogniska, a z kochanką różnie może być.

Ok. Rozumiem Cię. To Twoje odczucia. Nie tylko Ty tak masz.
Ciesz się urodą i ukochanym tak długo jak to tylko możliwe i korzystaj z życia.

Robię co mogę

Mnie tylko czasem denerwuje, kiedy ludzie spełniający się seksualnie wypowiadają się negatywnie o prostytutkach i okazują brak empatii. Co oni kurna wiedzą o potrzebach ludzi, którzy tego nie mają, co oni, a bardzo tego pragną..... Taka dygresja.

To prawda, łatwo nam oceniać innych nie będąc w ich pozycji. To taka nasza niezbyt ładna cecha i warto z tym walczyć, niestety w internecie, przychodzi to niesamowicie łatwo i sama się czasem na tym łapię.

Ale tak myślę o tym co napisałeś i może właśnie u mnie traci ta osoba, która była już tak zdesperowana, że poszła do tej prostytutki, bo sądzę, że jakby to była akcja nie wiem, na imprezie kawalerskiej czy z jakiegoś innego powodu, to moje spojrzenie byłoby inne. Bo jeśli taka sexworkerka jest zdrowa, to co mi do tego z kim kto sypia.

Jest też ryzyko, o którym wspomniała chyba @aga02. Jeśli ktoś zaczynał od prostytutki i długo do niej chodzi, to może nie wiedzieć czego będzie potrzebowała kobieta, która jest z kimś z innych powodów niż finansowe.

 

[Marcin 43]

Prawda, chociaż wydaje mi się, że tych sytuacji jest procentowo mniej. Prostytutka nie zrobi takiemu wjazdu na chatę i nie zniszczy ciepła domowego ogniska, a z kochanką różnie może być.

Dokładnie o to chodzi.
Prostytutki też są ładniejsze i brzydsze, tak jak klienci, bardziej i mniej ekskluzywne.
Trochę kiepsko jest tu w Polsce, bo mało jest anonsów prostytutek z wizerunkiem twarzy I np można trafić na brzydszą. Za to w Amsterdamie widać od razu czy się podoba. A tam widziałem panie jak z pornoli.

Robię co mogę

No i na zdrowie

To prawda, łatwo nam oceniać innych nie będąc w ich pozycji. To taka nasza niezbyt ładna cecha i warto z tym walczyć, niestety w internecie, przychodzi to niesamowicie łatwo i sama się czasem na tym łapię.

Ja pewnie też tak mam.

Ale tak myślę o tym co napisałeś i może właśnie u mnie traci ta osoba, która była już tak zdesperowana, że poszła do tej prostytutki, bo sądzę, że jakby to była akcja nie wiem, na imprezie kawalerskiej czy z jakiegoś innego powodu, to moje spojrzenie byłoby inne. Bo jeśli taka sexworkerka jest zdrowa, to co mi do tego z kim kto sypia.

Ok. Wybacz, ale dla mnie np bardziej nienormalne są związki otwarte niż chodzenie na dziwki. Ktoś jest samotny, to sobie chodzi. Prosta i uczciwa sprawa. Nikogo nie zdradza, a ma swoje potrzeby i je spełnia.
Nie kumam pary, gdzie on bzyka kogoś na boku, ona ma kogoś na boku, a potem spotykają się i udają szczęśliwą i kochającą się parę. To jakieś dziwaczne dla mnie.

 

[Saanvi]

Nie kumam pary, gdzie on bzyka kogoś na boku, ona ma kogoś na boku, a potem spotykają się i udają szczęśliwą i kochającą się parę. To jakieś dziwaczne dla mnie.

Ale podobnie, nie musisz tego rozumieć, bo to nie Twoje życie, jak tak nie chcesz mieć, to nie masz. I tyle.

 

[aga02]

A mnie drażni kobieca hipokryzja i akurat tutaj, na forum, postanowiłem ją ujawniać.

No jasne. Układ młodej ze starszym gdzie opłacanie kawalerki jest najdrobniejszym elementem tego układu, to jest to wielkie kurewstwo i prostytucja, a prawdziwe kurwy na godzinę, to divy i profesjonalizm.
Co za męska logika i konsekwencja !!!

 

[Hakuzery]

Czy jako pierwszy seks w waszym życiu uprawialiście go z prostytutką?

Nie idź tą drogą. Dziwki możesz odwiedzać w jak Ty, albo żona będziecie delegacji, czy w sanatorium. Ale na pierwszy raz nie idź do dziwki.
Ni musi być miłość, może być sąsiadka, szefowa, kadrowa, czy internetowa, ale nie dziwka.

 

[Marcin 43]

No jasne. Układ młodej ze starszym gdzie opłacanie kawalerki jest najdrobniejszym elementem tego układu, to jest to wielkie kurewstwo i prostytucja, a prawdziwe kurwy na godzinę, to divy i profesjonalizm.
Co za męska logika i konsekwencja !!!

Reagujesz na mój post, ale czy ja coś tu pisałem o układach młodych ze starszymi za kawalerkę? Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi. Czy ja gloryfikuję prostytucję? Nie, ale też jej nie demonizuję.
Jeśli widzisz jakiś brak logiki u facetów, to ok. Zwracaj na to uwagę. Nikt nie jest idealny.