Czy jak wiekszosc partnerów, których do tego namówiłam, ty też potrafisz trysnac, tylko liząc tyłek partnerki?A dziękuję
Czy jak wiekszosc partnerów, których do tego namówiłam, ty też potrafisz trysnac, tylko liząc tyłek partnerki?A dziękuję
Nie zdarzyło mi sieCzy jak wiekszosc partnerów, których do tego namówiłam, ty też potrafisz trysnac, tylko liząc tyłek partnerki?
Ja podczas striptizu siedząc na fotelu kiedy ona usiadła na mnie dupeczką i poruszała się to już tryskałem nie wyciągając nawet kutasa. A kiedy lizałem jej obie dziurki wystarczył dotyk jej stópek żeby były zalaneCzy jak wiekszosc partnerów, których do tego namówiłam, ty też potrafisz trysnac, tylko liząc tyłek partnerki?
Ja to uwielbiam robić, myślę że moja żona też nie ma nic przeciwkoNie jestem facetem, a kobitką ale też się wypowiem: oby więcej panów było zakręconymi mineciarzami. Mineta, palcówka, robótki ręczne, to jest to
Hej, jestem właśnie kobieta taką. Nie przepadam za tym. Już Ci tłumacze dlaczego. My kobiety nie jesteśmy zbyt prawdomówne, szczególnie jak już mamy urazić wasza męska dumę, więc nie mówimy wam, że nie potraficie lizać, tylko raczej powiemy już, że nie lubimy minety. Kobieta, która nigdy nie spotkała się , z facetem, który umie robić minete , zawsze będzie mówić , że nie lubi minety, bo tak jest łatwiej i tak się wydaje. Gdy mineta jest źle robiona to bardzo niezręczna chwila. Jest jeszcze sprawa , że wydaje nam się, że robienie 20 minut minety jest męczące dla was plus, bo jest nudne nie udawajmy, akurat nie dzieją się tam akrobacje i to trochę krępujące.Lubię lizać cipke, robiąc palckowke. Niestety moja żona nie jest miłośniczką ani minetki, a tym bardziej palcówki. Wydaje mi się ze ciezko będzie znaleść drugą kobietę, która tak jak moja żona nie lubi minetki i palcówki.
Czy to u faceta nazywałoby się orgazm językowy?Czy jak wiekszosc partnerów, których do tego namówiłam, ty też potrafisz trysnac, tylko liząc tyłek partnerki?
Kurcze, tak obszerne wyjaśnienie wymaga szcególnego podziekowania - dziękuje bardzo znowu sie czego,s dowiedziałem (klamaly chyba)Hej, jestem właśnie kobieta taką. Nie przepadam za tym. Już Ci tłumacze dlaczego. My kobiety nie jesteśmy zbyt prawdomówne, szczególnie jak już mamy urazić wasza męska dumę, więc nie mówimy wam, że nie potraficie lizać, tylko raczej powiemy już, że nie lubimy minety. Kobieta, która nigdy nie spotkała się , z facetem, który umie robić minete , zawsze będzie mówić , że nie lubi minety, bo tak jest łatwiej i tak się wydaje. Gdy mineta jest źle robiona to bardzo niezręczna chwila. Jest jeszcze sprawa , że wydaje nam się, że robienie 20 minut minety jest męczące dla was plus, bo jest nudne nie udawajmy, akurat nie dzieją się tam akrobacje i to trochę krępujące.
Jeżeli chodzi o palcówkę to ogólnie dla kobiet, które nie potrafią dojść tylko przez penetrację ( czyli większość) to nie jest jakaś super przyjemność. Najlepsze są falliczne kształty, podobne do penisa, kilka palców tak nie przypomina tego kształtu i mimo że wygląda to extra na filmach porno, to rzeczywistość nie jest fajna. Tak naprawdę to nie masturbujemy się w ten sposób, tylko pieścimy łechtaczkę, a palec może być ewentualnie jako urozmaicenie. A jeden palec to często mało, bo brakuje tego uczucia wypełnienia do szczęścia.
Mam nadzieję że wyjaśniłam trochę,pozdrawiam cieplutko.