• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Otwarty związek, co o tym sądzicie?

Mężczyzna

poszukujacyBi

Cichy Podglądacz
Witam wszystkich.

Tak jak w tytule, co sądzicie o tzw. otwartym związku? Nie mam na myśli relacji typu cuckold czy swingers. Chodzi mi o bycie w związku z waszym partnerem, ale jednocześnie wzajemnym przyzwoleniu na skoki w bok bez zbędnych pretensji i zarzucania sobie zdrady. Czy waszym zdaniem po wspólnym ustaleniu pewnych zasad dotyczących takiego układu możliwe jest dalsze budowanie wspólnej przyszłości i drogi przez życie?

Zapraszam do dyskusji :)
 
Mężczyzna

turbil

Seks Praktykant
w Pojęciu związek (relacja, która jest oparta na łączeniu) już jest brak wolności ;) "wolny związek" nie jest związkiem
 
Kobieta

Azizam

Cichy Podglądacz
Każdy mebluje swoje życie po swojemu, wiadomo, jednak osobiście nie wyobrażam sobie tego w moim wykonaniu. Jestem mocno przywiązana do tradycyjnego modelu 1+1 i nie żyje mi się w nim źle, więc nie potrzebuję takich dodatkowych atrakcji.
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Nowicjusz
Jakby miał wyglądać taki otwarty związek? Dozwolone są incydentalne skoki w bok, czy planowane samodzielne wyjścia? Tylko jednorazowe przygody, czy seks znajomości? Partnerzy mówią sobie wzajemnie jak coś się wydarzyło czy nie? Ze szczegółami czy tylko że coś było? Kto jest inicjatorem otwarcia związku?

Jakie widzę tu ryzyka? Utrata kontroli nad całym układem, gdzie np. jedno z partnerów rozsmakuje się w tej swobodzie bardziej niż drugie jest wstanie zaakceptować. Osobiście obawiałbym się też pojawieniem się z czasem uzasadnionej lub nie zazdrości z powodu utraty pewności, czy partner mówi nam całą prawdę co do tych spotkań, czy czegoś nie ukrywa, czy u partnera nie pojawia się z seks znajomym relacja emocjonalna.

Polecam obejrzeć film "Nie ma ja w trójkącie", który dotyka takiego układu w związku na odległość albo "Granice miłości".

Nie krytykuję takiego związku, ale osobiście ja bym na to nie poszedł i piszę to jako facet w związku, gdzie mamy za sobą kilka spotkań typu masaż erotyczny dla niej czy spotkanie z singlem. Tyle że mamy żelazną zasadę, że uczestniczymy w tym razem, bo chcemy aby to był nasz seks.
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
Jakby miał wyglądać taki otwarty związek? Dozwolone są incydentalne skoki w bok, czy planowane samodzielne wyjścia? Tylko jednorazowe przygody, czy seks znajomości? Partnerzy mówią sobie wzajemnie jak coś się wydarzyło czy nie? Ze szczegółami czy tylko że coś było? Kto jest inicjatorem otwarcia związku?

Jakie widzę tu ryzyka? Utrata kontroli nad całym układem, gdzie np. jedno z partnerów rozsmakuje się w tej swobodzie bardziej niż drugie jest wstanie zaakceptować. Osobiście obawiałbym się też pojawieniem się z czasem uzasadnionej lub nie zazdrości z powodu utraty pewności, czy partner mówi nam całą prawdę co do tych spotkań, czy czegoś nie ukrywa, czy u partnera nie pojawia się z seks znajomym relacja emocjonalna.

Polecam obejrzeć film "Nie ma ja w trójkącie", który dotyka takiego układu w związku na odległość albo "Granice miłości".

Nie krytykuję takiego związku, ale osobiście ja bym na to nie poszedł i piszę to jako facet w związku, gdzie mamy za sobą kilka spotkań typu masaż erotyczny dla niej czy spotkanie z singlem. Tyle że mamy żelazną zasadę, że uczestniczymy w tym razem, bo chcemy aby to był nasz seks.
Taki masaż mnie interesuje jak to było jaki efekt czy pani zadowolona ?
 
Mężczyzna

Łuki

Podrywacz
Kiedyś byłem z dziewczyną i postanowiliśmy utworzyć taki związek wyglądało to tak że byliśmy razem tak jak normalna para mogliśmy sypiać z innymi. Ona korzystała i sypiała ze swoim kolegą ja spotykałem się z przyjaciółką. Po jakimś czasie skończyło się to jedna wielka awantura o tyle z otwartych związków.
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
Kiedyś byłem z dziewczyną i postanowiliśmy utworzyć taki związek wyglądało to tak że byliśmy razem tak jak normalna para mogliśmy sypiać z innymi. Ona korzystała i sypiała ze swoim kolegą ja spotykałem się z przyjaciółką. Po jakimś czasie skończyło się to jedna wielka awantura o tyle z otwartych związków.
W czym był problem?
 
Mężczyzna

ziutek72

Nowicjusz
Sądzę, że większość z nas była w otwartym związku przed ślubem. No w końcu można się z kimś spotykać na układzie i jednocześnie szukać drugiej połówki. Druga osoba też spotyka się z innymi i nikt sobie wyrzutów nie robi, a obie strony zbierają doświadczenia. Można też spróbować porozmawiać o spotkaniu w większym gronie. Moja pani od układu powiedziała nie i ja to przyjąłem. Żadnej awantury nie było. Tak swoją drogą, chętnie bym się z nią jeszcze raz spotkał. Oboje mamy dawno poukładane życie.
 
Mężczyzna

żonaty 1

Seks Praktykant
Sądzę, że większość z nas była w otwartym związku przed ślubem. No w końcu można się z kimś spotykać na układzie i jednocześnie szukać drugiej połówki. Druga osoba też spotyka się z innymi i nikt sobie wyrzutów nie robi, a obie strony zbierają doświadczenia. Można też spróbować porozmawiać o spotkaniu w większym gronie. Moja pani od układu powiedziała nie i ja to przyjąłem. Żadnej awantury nie było. Tak swoją drogą, chętnie bym się z nią jeszcze raz spotkał. Oboje mamy dawno poukładane życie.
W pewnym wieku łatwiej zaakceptować rozluźnienie i zgodzić się na otwarcie związku
 
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Nigdy w życiu. Max tego, na co sobie pozwalamy to transmisje na kamerkach. Żadnych fizycznych zdrad. Ale inni niech sobie robią co chcą.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry