• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Osoby nie planujące dzieci z wyboru.

Mężczyzna

DruhBoruch

Podrywacz
Nie mamy i mieć nie będziemy. Jesteśmy kolo 40stki.
I o ile on nie lubi dzieci i nigdy ich mieć nie chciał, tak jak doszłam do tego po 30stce choć bardziej zmusiło mnie do tego zdrowie a raczej jego brak i co za tym idzie odpowiedzialność i brak egoizmu.

Znam jedno małżeństwo bez dzieci. Nikt im w wyro nie wchodzi. Są szczęśliwi więc co komu do tego? Na pewno nikt nie neguje ich małżeństwa z powodu braku dzieci.
Przybijam piątkę. U mnie identycznie, oboje okolica czterdziestki, ja od zawsze bezdzietny z wyboru, moja kobieta doszła do tego z czasem. Zaakceptowała moją wazektomię i już dwadzieścia lat żyjemy szczęśliwy i spokojni, nie martwiąc się kupkami, kolkami i całą reszta zbędnych w życiu problemów.
 
Kobieta

Pani855

Seks Praktykant
Przybijam piątkę. U mnie identycznie, oboje okolica czterdziestki, ja od zawsze bezdzietny z wyboru, moja kobieta doszła do tego z czasem. Zaakceptowała moją wazektomię i już dwadzieścia lat żyjemy szczęśliwy i spokojni, nie martwiąc się kupkami, kolkami i całą reszta zbędnych w życiu problemów.
Zazdroszczę (pozytywnie), że na siebie trafiliście. Teraz to nie jest takie proste.
 
Kobieta

Pani855

Seks Praktykant
Mam podobnie. Ludzie po prostu nie rozumieją, że ktoś może iść niezgodnie z narzuconymi normami społecznymi.
Oj tak. Ja mam w gronie znajomych taką osobę, która niby to kiedyś w pełni rozumiała. Oczywiście do momentu, w którym urodziła. Wtedy zaczęły się teksty: „zrób sobie dziecko. Ja też niby nie chciałaś a mam.”
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
Oj tak. Ja mam w gronie znajomych taką osobę, która niby to kiedyś w pełni rozumiała. Oczywiście do momentu, w którym urodziła. Wtedy zaczęły się teksty: „zrób sobie dziecko. Ja też niby nie chciałaś a mam.”
Niestety tak bywa. Ludzie nie lubią gdy ktoś ma lepiej od nich. Co by nie mówić, dziecko bardzo dużo w życiu zmienia. Niestety wiele na grosze.
 
Mężczyzna

Greg.

Erotoman
Oj tak. Ja mam w gronie znajomych taką osobę, która niby to kiedyś w pełni rozumiała. Oczywiście do momentu, w którym urodziła. Wtedy zaczęły się teksty: „zrób sobie dziecko. Ja też niby nie chciałaś a mam.”
Mam blisko do tematu:D Mój syn wraz z narzeczoną deklarują zgodnie nie posiadanie dzieci.
Nie ma na nich nacisków ze strony rodziny. Ale nie jestem pewny, czy im się się nie odmieni:unsure:
Zauważyłem, przynajmniej w kregu rodzinnym i znajomych, że zanikło stosowanie presji na posiadanie dzieci, uważam, że to pozytywny trend i nie obchodzi mnie pieprzenie o zatrważających statystykach urodzeń. Niech se rząd sam robi dzieci, a nie straszy:LOL:
 
Ostatnia edycja:
Kobieta

Pani855

Seks Praktykant
Mam blisko do tematu:D Mój syn wraz z narzeczoną deklarują zgodnie nie posiadanie dzieci.
Nie ma na nich nacisków ze strony rodziny. Ale nie jestem pewny, czy im się się nie odmieni:unsure:
Zauważyłem, przynajmniej w kregu rodzinnym i znajomych, że zanikło stosowanie presji na posiadanie dzieci, uważam, że to pozytywny trend i nie obchodzi mnie pieprzenie o zatrważających statystykach urodzeń. Niech se rząd sam robi dzieci, a nie straszy:LOL:
Brawo dla rodziny! :) To jeszcze nie aż tak częste, by rodzina nie naciskała na posiadanie potomstwa.
 
Mężczyzna

Greg.

Erotoman
Zasługa rodziny na pewno. Ale w niektórych przypadkach, szczególnie młode dziewczyny są zrażone losem swoich matek i boją się powtórki na sobie:sneaky: To nie teoria -niestety, znam kilka
 
Mężczyzna

cd.Eve

Dominujący
nie obchodzi mnie pieprzenie o zatrważających statystykach urodzeń. Niech se rząd sam robi dzieci, a nie straszy:LOL:
To nie jest do końca tak. Rząd sam się wyżywi i nie musi robić se dzieci. Ale to , że dzietność spada to problem. I fakt, niezaprzeczalny.
I to przy naszym koślawym i skrajnie niesprawiedliwym systemie emerytalnym problem głównie ludzi uboższych, którzy albo będą pracować do śmierci albo (a może i równocześnie) będą mieli głodowe emerytury.
I żeby nie było, to czy ktoś chce mieć dzieci czy nie to jego prywatna sprawa i nic nikomu do tego. A jeżeli ktoś nie chce, a potem zmieni zdanie, to jest to jego zdanie i może je sobie zmienić. Aby nie było w drugą stronę, że ktoś się zdecyduje na dziecko a potem mu się odwidzi...
 
Mężczyzna

Greg.

Erotoman
To nie jest do końca tak. Rząd sam się wyżywi i nie musi robić se dzieci. Ale to , że dzietność spada to problem. I fakt, niezaprzeczalny.
I to przy naszym koślawym i skrajnie niesprawiedliwym systemie emerytalnym problem głównie ludzi uboższych, którzy albo będą pracować do śmierci albo (a może i równocześnie) będą mieli głodowe emerytury.
I żeby nie było, to czy ktoś chce mieć dzieci czy nie to jego prywatna sprawa i nic nikomu do tego. A jeżeli ktoś nie chce, a potem zmieni zdanie, to jest to jego zdanie i może je sobie zmienić. Aby nie było w drugą stronę, że ktoś się zdecyduje na dziecko a potem mu się odwidzi...
Z całym szacunkiemcd.Eve w każdym temacie tego typu od kilkudziesięciu lat słyszę to samo. Dlatego juz to zlewam, bo mnie to mierzi.
A niech każdy robi co chce, jak jest dorosły. Nie mam zamiaru nikomu rysować jego trasy życia;)
 
Mężczyzna

DruhBoruch

Podrywacz
"Słuchaj synek, tak naprawdę wcale cię nie chciałem, ale system emerytalny leży, a ktoś musi pracować na moją emeryturę. Dlatego postanowiłem wyprodukować kolejnego niewolnika, żeby państwo miało kogo okradać".
 
Kobieta

Soulmate86

Podrywacz
Najlepsze i tak: "kto Ci poda szklankę wody na starosc". Mierzi mnie to strasznie.

Po pierwsze- ci z dziećmi nie mają pewności, że ich dzieci podadzą tę szklankę.
Po drugie, robić dziecko tylko po to by opiekowało się starszymi rodzicami to nie egoizm przypadkiem?

Fajnie, że coraz więcej ludzi rezygnuje z pytań kiedy dziecko, kiedy drugie, kiedy syn czy córka i nie naciska.
 
Mężczyzna

cd.Eve

Dominujący
Nikogo nie krytykuję za to, że chce mieć dzieci. Ale zawsze wyśmiewam argument "jesteś egoistą, kto będzie pracował na twoją emeryturę?" egoistą bym był gdybym zrobił dziecko, aby dalej musiało utrzymywać ten chory system.
Zgadzam się po całości. Jeżeli ktoś decyduje się na dziecko żeby ratować chory system emerytalny, brać 500+ albo żeby miał mu kto podać szklankę wody na starość absolutnie nie powinien tego robić! Taka decyzja musi być z potrzeby serca, dokładnie przemyślana przez dwoje ludzi a nie pochodząca z jakiejś chłodnej kalkulacji.
 
Mężczyzna

cd.Eve

Dominujący
Mam blisko do tematu:D Mój syn wraz z narzeczoną deklarują zgodnie nie posiadanie dzieci.
Nie ma na nich nacisków ze strony rodziny. Ale nie jestem pewny, czy im się się nie odmieni:unsure:
Zauważyłem, przynajmniej w kregu rodzinnym i znajomych, że zanikło stosowanie presji na posiadanie dzieci, uważam, że to pozytywny trend i nie obchodzi mnie pieprzenie o zatrważających statystykach urodzeń. Niech se rząd sam robi dzieci, a nie straszy:LOL:
Moja żona przed ślubem mówiła, że nie chce mieć dzieci i nie nadaje się na matkę a ja szanowałem tę decyzję. Później jak piszesz "coś się odmieniło". Teraz mamy dwoje dzieci ( już dorosłych) wydanych na świat w wyniku świadomej decyzji i nie wyobrażamy sobie, że mogłoby być inaczej 😍 Oczywiście, że były też kłopoty i problemy, ale tyle radości i wzruszeń które nam nasze dzieci dostarczyły rekompensuje to z duuużą nawiązką...
 
Mężczyzna

Greg.

Erotoman
Moja żona przed ślubem mówiła, że nie chce mieć dzieci i nie nadaje się na matkę a ja szanowałem tę decyzję. Później jak piszesz "coś się odmieniło". Teraz mamy dwoje dzieci ( już dorosłych) wydanych na świat w wyniku świadomej decyzji i nie wyobrażamy sobie, że mogłoby być inaczej 😍 Oczywiście, że były też kłopoty i problemy, ale tyle radości i wzruszeń które nam nasze dzieci dostarczyły rekompensuje to z duuużą nawiązką...
Był moment, że chciałem mu dać w łeb i okazało się, że muszę iść po taboret. Inaczej bym nie sięgnął😊😆
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry