Opalanie sie nago

[qtasek]

Zawsze na zero i opalanie nago

 

[N S]

Ja zawsze golę na zero aż po same pośladki i jajka też a opalanie to tylko na golasa i kutas jest dużo ciemniejszy

 

[DamaPik]

Noszę paseczek od wielu lat. Jeśli chodzi o opalanie nago to bardzo lubię. Mam taką miejscówkę za Warszawą niedaleko Piaseczna i często gdy jest gorąco oddaje się kapielom słonecznym.

 

[SlawekBi]

Z bardzo wąskim paskiem - działa na wyobraźnię...

Bardzo wąski pasek jest, jak dla mnie, bardzo ekscytujący

 

[kamilllo931]

Kto sie teraz opala? Słońce grzeje solidnie

 

[Arno45]

Opalanko w trakcie mimo że wiaterek podwiewa

 

[Mickymouse]

Ja niestety nie Ale żałuję

 

[Banisteriopsis2]

często gdy jest gorąco oddaje się kapielom słonecznym

A co myślisz o plażach naturystycznych, i takichż kempingach?

 

[Mickymouse]

A co myślisz o plażach naturystycznych, i takichż kempingach?

Mam nadzieję że napiszę że to super sprawa

 

[Arno45]

Na pojezierze drawskim jeśli się nie mylę jest agroturystyka naturystyczna, ale kempingów naturystycznych niestety u nas brak, nawet w GoLasku tuż za plaża jak się nago bierze prysznic można dostać komentarzem w plecy, a szkoda.

 

[Banisteriopsis2]

Branie prysznica w stroju zupełnie mija się z celem tej czynności.
Serio, nie wiem, skąd takie "cebulackie" podejście do nagości w Polsce. Czy to tylko kwestia wpływów katolicyzmu, czy jeszcze czegoś.

 

[drilll]

Branie prysznica w stroju zupełnie mija się z celem tej czynności.
Serio, nie wiem, skąd takie "cebulackie" podejście do nagości w Polsce. Czy to tylko kwestia wpływów katolicyzmu, czy jeszcze czegoś.

Sprawa jest, moim zdaniem, złożona. Nakładają się na to wielopokoleniowe zaszłości, nie tylko o podłożu religijnym.

 

[Arno45]

Chyba jednak podłoże wychowania w rejstrykcyjnym podejściu kk do seksualności i nagosci, często obsesyjne ma największy wpływ na zachowania w szatniach i pod prysznicami.

 

[kamilllo931]

Chyba jednak podłoże wychowania w rejstrykcyjnym podejściu kk do seksualności i nagosci, często obsesyjne ma największy wpływ na zachowania w szatniach i pod prysznicami.

W okresie zimowym regularnie chodziłem na saunę. Właśnie, że młodzi mają najwięcej problemów z nagością. A odsetek wiernych KK wśród młodych drastycznie spadł. W PRL naturyzm był dużo bardziej popularny niż teraz a większy był odsetek wierzących. Ja zauwazyłem , że samo podejście ludzi do nagości traktowane jest jakby zaburzenie. Sam nie raz młodzi ludzie krzywo patrzyli się na nagich ludzi, a sami w rozmowach reprezentowali wrogą postawę względem KK. A ich najwięcej brakuje w KK. W tamtym roku na MSze Św uczestniczyło tylko 28.3% wiernych zaś przynależność do KK wyraża około 70%. To daje mniej jak 20% całej populacji.

 

[Banisteriopsis2]

W okresie zimowym regularnie chodziłem na saunę

Ja tam wolę chodzić na saunę wiosną i latem, wtedy nie ma szoku termicznego po wyjściu.

Właśnie, że młodzi mają najwięcej problemów z nagością.

To akurat kwestia w dużej mierze kompleksów, porównywania się z innymi, braku pewności siebie, zakłopotania itd.
Czyli rzeczy dość przejściowe. Niebędące wynikiem głęboko zakorzenionych przekonań dot. cielesności i powiązanych kwestii.

W PRL naturyzm był dużo bardziej popularny niż teraz

Może to kwestia np. tego, że teraz większy jest odsetek grubasów, którzy mają opory przed rozbieraniem się? Choć te opory dotyczą jednak głównie kobiet, o dziwo. Z tego co wiem, to w innych krajach nie ma takiej dysproporcji płci wśród naturystów.

W tamtym roku na MSze Św uczestniczyło tylko 28.3% wiernych zaś przynależność do KK wyraża około 70%.

Co ciekawe, paradoksalnie, wśród uczestników mszy trydenckich, czyli katolickich tradycjonalistów, jest najwięcej młodych. Głównie zwolenników Konfederacji.

 

[Stachujoint]

Chętnie bym popatrzył na którąś z was opalającą się w ten sposób

 

[And]

Ja aktualnie jestem na wakacjach i codziennie opalamy się i biegamy po plaży nago.

 

[kamilllo931]

Ja tam wolę chodzić na saunę wiosną i latem, wtedy nie ma szoku termicznego po wyjściu.

To akurat kwestia w dużej mierze kompleksów, porównywania się z innymi, braku pewności siebie, zakłopotania itd.
Czyli rzeczy dość przejściowe. Niebędące wynikiem głęboko zakorzenionych przekonań dot. cielesności i powiązanych kwestii.

Może to kwestia np. tego, że teraz większy jest odsetek grubasów, którzy mają opory przed rozbieraniem się? Choć te opory dotyczą jednak głównie kobiet, o dziwo. Z tego co wiem, to w innych krajach nie ma takiej dysproporcji płci wśród naturystów.

Co ciekawe, paradoksalnie, wśród uczestników mszy trydenckich, czyli katolickich tradycjonalistów, jest najwięcej młodych. Głównie zwolenników Konfederacji.

Co do młodych kobiet to tutaj niestety ale panowie dajemy ciała. Widziałem wiele akcji, słyszałem historię a nawet sam doświadczyłem jak faceci często zachowują sie obleśnie w stosunku do młodego kobiecego ciała. Nie mówiąc już o nagim ciele.

 

[Arno45]

Znowu chyba wrócę do tego że gdziekolwiek bym nie był na plaży naturystycznej nie spotkałem dziwnego zachowania, po prostu nie pisane zasady jednak obowiązują, natomiast na tekstylnych wiele razy komentowano, znad kocow obok wygląd plażowiczek, a to figura a to kościół w niewybredny sposób, o czymś to świadczy. I dotyczy to zarówno starszych jak i młodszych plażowiczów.