Chyba Cie polubię, jeśli w ogóle zależy Ci na tym Hmmmm, w co osobiście wątpię bo i nie jestem dżentelmenem.To samo.
Ale...
Chyba Cie polubię, jeśli w ogóle zależy Ci na tym Hmmmm, w co osobiście wątpię bo i nie jestem dżentelmenem.To samo.
Ja np biorę fachowców jak mam duża robotę, jeden zarobi a inny będzie miał spokój, ale głównie teraz mi chodzi o inna rzecz, piszą tu niektórzy, że ideał to taki, który potrafi wbić gwóźdź, ugotować i wyprasować, ale nie każdy jest Bogiem sexu i wygląda jak z pierwszej strony gazety i taka kobieta, która nie jest "miss" I tak szuka tego pięknego i idealnego.Moze i nie mam racji, ale wydaje mi sie, ze tego typu umiejetnosci powoli zanikaja. Z obserwacji wsrod znajomych mozna zauwazyc pewna prawidłowosc: im młodszy mezczyzna, tym czesciej owym 'co nieco w domu' zajmuja sie rozni fachowcy
Też tak mam, jedne rzeczy robię prawą ręką, inne potrafię tylko lewą. Dziwne z nas osobniki, mrumru, może my jakieś talenty ukryte mamy?@Nefer małż mój, jedyny i pierwszy, posprząta, ugotuje. Z praniem różnie, bo trzeba wywiesić- to największy ból
Ja, dziwne zwierzę, niby ( dla ZUS) praworęczne, ale dużo rzeczy potrafię zrobić TYLKO lewą ręką.
Czytałem, że sporą rolę odgrywa tu testosteron. Sprawia, że mamy męską sylwetkę, jesteśmy pełni energii, pasji, wobec kobiet szarmanccy i mili, tryskamy humorem (a także jeszcze czymś), w życiu jesteśmy pewni siebie.Ogólnie zauważyłem, że temat krąży wobec umiejętności faceta i to co on może dać, owszem, są tacy, którzy nie dadzą nic, poza "łobuzowaniem" I będą mieli wzięcie, a facet, który potrafi ugotować, wstawić pranie, przybić gwoźdź do ściany, oraz zrobic co nieco w domu, będzie będzie kogoś nudnym kolesiem. Niestety rzeczywistość bywa brutalna i kobiety bardzo często wybierają na odwrót i jestem tego świadkiem i zaś też ofiarą takich incydentów. Ale tego nie zmienisz, tu działa natura
Też tak to widzę. Dodam że nawet jak już jest się dobrze wyglądającym, stającym na każde "chce mi się" i potrafiącym wbić ten przysłowiowy gwóźdź to i tak może okazać się że za gardło zbyt słabo łapiesz.Ja np biorę fachowców jak mam duża robotę, jeden zarobi a inny będzie miał spokój, ale głównie teraz mi chodzi o inna rzecz, piszą tu niektórzy, że ideał to taki, który potrafi wbić gwóźdź, ugotować i wyprasować, ale nie każdy jest Bogiem sexu i wygląda jak z pierwszej strony gazety i taka kobieta, która nie jest "miss" I tak szuka tego pięknego i idealnego.
Nie neguję tego, że kobiety mają wygórowane oczekiwania co do wyglądu, sam lubie, szczupłą, niewysoką kobietę itp. A pomimo tego sam jestem osobą dużą i z nadwagą. Ale zauważyłem aktualnie, że kobiety bardzo często dają do zrozumienia, że jeśli jesteś mało urokliwy, to nie możesz wymagać kobiety "ładniejszej" od siebie.
Gdzie z drugiej strony często nie trzymają się tego, co potrafią mawiać, od razu prostując, to co napisałem, nie mówię tu o wszystkich kobietach oczywiście.
Znam osobiście przypadek, którego byłem ofiarą, ta osoba wiecznie narzekała na facetów, że to świnie itp., a ostatecznie poszła do łóżka z facetem, który ma żonę i dzieci i oficjalnie powiedział jej, że jest po to by ją tylko ruchać.
W pewnym sensie dużo kobiet ma właśnie w ten sposób, z drugiej strony, niektórzy mawiają, a może daj komuś szanse, może kogoś nie widzisz, a to ostatecznie wychodzi na to, że kobita chciała by mieć jednego od księcia, drugiego od tego żeby się wyżalić, a trzeciego od tego by jej w czymś pomógł a 4 żeby dobrze dymał...
Przynajmniej ja na takie trafiam, a z drugiej strony przestałem już się starać po prostu
Bo jestem po zabiegu cieśni nadgarstka, a nawet obu. Pierwszy był lewy i nie zasługuje na odszkodowanie, bo jestem praworęczna, więc nie ma uszczerbku na zdrowiu. Po zrobieniu prawego nadal nie zasługuje, bo chorobę zawodową uznają od razu na oba, nawet jeśli jest robiony tylko jeden.Acha, a co z tym ZUS, bo nie zajarzyłem?
@retnu , to dotyczy tylko facetów bliskich ideałowi, którzy są na tyle wspaniali, że pomagają w robieniu prania, a później w jego rozwieszaniu.Hmmm, chyba nie łapię problemu, bo i co facet mam wspólnego z rozwieszaniem?
@Ashley126 , oczywiście to cudowne cechy u faceta ale.... jednak okazuje się, że nie samą miłością człowiek żyje. Szybko następuje okrutne zdrerzenie z rzeczywistością i nawet największy romantyk z ogromnym sercerm, jeśli okaże się osobą nie zaradną życiową, nie potarfaiącą utrzymać żony i potomstwa ( mam tu na myśli najtrudniejsze chwile dla kobiet, kiedy nie mogą zawodowo pracować, bo zajmują sie małym dzieckiem/dziećmi ) to cały czar pryska. W ogóle uważam, że kwestie finansowe są jednym z najtrudniejszych, bardzo delikatnych tematów dla ogromnej ilości par. Byłam obserwatorem wielu przykrych sytuacji wśród znajomych, koleżanek, zdarzały się też rozpady związków, a ich powodem były właśnie pieniądze.Najważniejsze jest to, aby był po prostu czuły, kochany, i okazywał mi swoje dobre, ciepłe serdusio
@damdam Wbicie gwoździa i temu podobne to tylko miły dodatek, aczkolwiek coraz rzadziej już spotykany, o czym to wspomniała Rikke.ideał to taki, który potrafi wbić gwóźdź, ugotować i wyprasować, ale nie każdy jest Bogiem sexu i wygląda jak z pierwszej strony gazety i taka kobieta, która nie jest "miss" I tak szuka tego pięknego i idealnego.
To taki typowy syndrom pierwszego zwiazku, romantyczne myslenie, ze miłosc wszystko pokona i nic ponad nia nam juz nie potrzeba. Fajny stan, ale niestety to zderzenie z rzeczywistoscia o ktorym piszesz moze byc (i najczesciej bywa) dosc bolesne.@Ashley126 , oczywiście to cudowne cechy u faceta ale.... jednak okazuje się, że nie samą miłością człowiek żyje. Szybko następuje okrutne zdrerzenie z rzeczywistością i nawet największy romantyk z ogromnym sercerm, jeśli okaże się osobą nie zaradną życiową, nie potarfaiącą utrzymać żony i potomstwa ( mam tu na myśli najtrudniejsze chwile dla kobiet, kiedy nie mogą zawodowo pracować, bo zajmują sie małym dzieckiem/dziećmi ) to cały czar pryska.
Stabilizacja finansowa to jeden z filarow udanego zwiazku, przynajmniej na pewnym etapie zycia dochodzi sie do takiego wniosku, jesli nie predzej. Jednak zarowno jedno jak i drugie musi dokładac do wspolnej kasy, godzenie sie na układ "ty zarabiaj, a ja bede korzystac" uwazam za co najmniej dziwne. Oczywiscie kobiety, ktore nie pracuja zawodowo, ale biora na swoje barki opieke nad domem, dziecmi i partnerem, gotuja, piora, sprzataja, prasuja, zarzadzaja ogrodem, psami, kotami i rybkami to inna sprawa, nie wszystko da sie przeliczac na pieniadze.W ogóle uważam, że kwestie finansowe są jednym z najtrudniejszych, bardzo delikatnych tematów dla ogromnej ilości par. Byłam obserwatorem wielu przykrych sytuacji wśród znajomych, koleżanek, zdarzały się też rozpady związków, a ich powodem były właśnie pieniądze.
Nie ma dymu bez ognia Jak ktos mimo staran drugiej osoby i tak znajdzie cos zeby sie przypieprzyc, to znaczy ze pora głeboko zastanowic sie nad sensem tego zwiazku.Dodam że nawet jak już jest się dobrze wyglądającym, stającym na każde "chce mi się" i potrafiącym wbić ten przysłowiowy gwóźdź to i tak może okazać się że za gardło zbyt słabo łapiesz.
ZUS nadaje sie tylko do wysadzenia w powietrzeBo jestem po zabiegu cieśni nadgarstka, a nawet obu. Pierwszy był lewy i nie zasługuje na odszkodowanie, bo jestem praworęczna, więc nie ma uszczerbku na zdrowiu. Po zrobieniu prawego nadal nie zasługuje, bo chorobę zawodową uznają od razu na oba, nawet jeśli jest robiony tylko jeden.
Ale po składki wyciągają łapy pierwsi.
Chyba Cie polubię, jeśli w ogóle zależy Ci na tym Hmmmm, w co osobiście wątpię bo i nie jestem dżentelmenem.
Ale...
@Ashley126 , oczywiście to cudowne cechy u faceta ale.... jednak okazuje się, że nie samą miłością człowiek żyje. Szybko następuje okrutne zdrerzenie z rzeczywistością i nawet największy romantyk z ogromnym sercerm, jeśli okaże się osobą nie zaradną życiową, nie potarfaiącą utrzymać żony i potomstwa ( mam tu na myśli najtrudniejsze chwile dla kobiet, kiedy nie mogą zawodowo pracować, bo zajmują sie małym dzieckiem/dziećmi ) to cały czar pryska. W ogóle uważam, że kwestie finansowe są jednym z najtrudniejszych, bardzo delikatnych tematów dla ogromnej ilości par. Byłam obserwatorem wielu przykrych sytuacji wśród znajomych, koleżanek, zdarzały się też rozpady związków, a ich powodem były właśnie pieniądze.
Zależy Ja bardzo doceniam, gdy ktoś mnie lubi
No to jest bardzo delikatna kwestia. Ale w razie jakiegoś kryzysu finansowego w związku, powinno być tak moim zdaniem, że jakieś pieniądze powinny być odłożone na czarną godzinę, lub powinien pomóc ktoś bliski, coś pożyczyć. Jeśli obydwie opcje odpadają, to zawsze jest jakieś wyjście. Można coś sprzedać, brać nadgodziny lub w przypadku braku pracy ją znaleźć itp. Ja wiem, że takie kwestie są istotne, tylko mi bardziej chodziło o to, aby nie odrzucać lub nie porzucać faceta tylko dlatego, że jest niezaradny. To strasznie raniące. Poza tym, tą cechę zawsze można wyćwiczyć, zmienić, tylko to wymaga czasu.
Mądrego zawsze przyjemnie poczytać
ludzie są razem tylko, gdy jest super i wszystko idzie jak po maśle.
Masz całkowitą rację. Współczuję ci tych doświadczeń z takimi facetami. Mam nadzieję, że są już one za tobą.Ja już nie raz byłam w związku, w którym facet był tylko, jak było okej. A gdy zaczęły się problemy, to już przestawał się starać. Np często miałam duże doły, bo choruję m in na depresję, i mam jeszcze schizofrenię, w której mam urojeniowe przekonanie, że ktoś mnie rani, zaniedbuje emocjonalnie, nie docenia... I gdy odczuwałam coś takiego, to słyszałam pretensje, że czemu tak myślę, skoro jest ok. Tylko, że okej nie było, i to jest plus tej choroby, bo ostrzega mnie w jakiś sposób, gdy czuję się nierozumiana w związku. Ale moim zdaniem facet, skoro wie, że jestem chora, i jest to wynik choroby, to powinien mieć to na uwadze, a nie mnie obwiniać za takie moje odczucia. Przecież nie jestem chora z własnej winy, i walczę z takimi myślami. Dlatego choroby psychiczne mają tą zaletę, że po wyjawieniu ich, można się przekonać, czy dana osoba jest na tyle empatyczna, dojrzała, że Cię zrozumie, czy też nie.
Masz całkowitą rację. Współczuję ci tych doświadczeń z takimi facetami. Mam nadzieję, że są już one za tobą.
Bo może się starał, ale nie każdy jest w stanie się poświęcić dla drugiej osoby, ja pewnej osobie pomogłem w ten sposób, zajęło mi to 5 lat a na koniec i tak stwierdziła, że nie będę decydował o tym czy sobie zrobi krzywdę, czy nie, a była w opłakanym stanie, ale być tylko kołem zapasowym i przestać być potrzebnym bo już jest dobrze, to nie jest juz dla mnie, a wielu nie ma cierpliwości do takich rzeczyCo prawda są za mną. Ale nadal do dziś je przeżywam. Ciężkie to, gdy tak bardzo się potrzebuje ciepła, jest się zagubionym, zaniedbanym emocjonalnie, a przez takie rzeczy, to te rzeczy i poczucie samotności tylko się pogłębia
Bo może się starał, ale nie każdy jest w stanie się poświęcić dla drugiej osoby, ja pewnej osobie pomogłem w ten sposób, zajęło mi to 5 lat a na koniec i tak stwierdziła, że nie będę decydował o tym czy sobie zrobi krzywdę, czy nie, a była w opłakanym stanie, ale być tylko kołem zapasowym i przestać być potrzebnym bo już jest dobrze, to nie jest juz dla mnie, a wielu nie ma cierpliwości do takich rzeczy
Bo może się starał, ale nie każdy jest w stanie się poświęcić dla drugiej osoby, ja pewnej osobie pomogłem w ten sposób, zajęło mi to 5 lat a na koniec i tak stwierdziła, że nie będę decydował o tym czy sobie zrobi krzywdę, czy nie, a była w opłakanym stanie, ale być tylko kołem zapasowym i przestać być potrzebnym bo już jest dobrze, to nie jest juz dla mnie, a wielu nie ma cierpliwości do takich rzeczy
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
K | Wysoki facet - oczekiwania | Seks | 3 | |
R | Miss kobiet sexforum | Seks fotki i filmy | 3 | |
A | Rogacz wymiana zdjęciami i ocena swoich kobiet | Fantazje erotyczne | 19 | |
T | Pytanie do kobiet: orgazm pochwowy | Masturbacja | 12 | |
W | Pytanie do kobiet: Jak namówić żonę na loda? | Sprawy kobiet | 107 |