Ja właśnie pomyślalem sobie że spotkałem na klatce swoją gwiazdę porno(Veronica Rodriguez). A że jest to moje marzenie do wyruchania to bez namysłu rzuciłem się na z pocałunkiem mokrym i ciepłym, biorąc ja w kierunku strychu po schodach do góry po woli pozbywalem jej ubrań, po to że jak już zrobimy kilka ostatnich schodków to będę mógł się dobrać do muszelki mojego życia. Lizalem ja tak aż miałem ochotę ja pogrysc, po czym palą sterczała mi już jak kij bejsbolowy, który pragnął wylądować w ustach ślicznej Veronicki. Wziąłem ją więc tak że uda miała na mych barkach a jej śliczny pyszczek był koło kutasa, więc szybko jej włożyłem. Na początku nie narzucałem tępa i dalej pozeralem soczki z cipki, która była tuż pod moim nosem. Aż w końcu zacząłem ją bzykać w buzie i wkładałem do samego końca żeby się krztusila suczka, wpychalem tak że mój kutas poczuł gardlo(co mnie bardzo podnieca), zaczelem wychac głębiej i szybciej, szybciej, szybciej i szybciej, lizać cały czas ciemniejsza w środku różowiutka i mokra niczym basen hormonów cipeczka, czując że już zaraz dojdę, złapałem jej głowę nabijając na moją palę do końca, spuszczając się prosto w gardle tej świni. Ładunek spermy był tak duży że nie zdarzylem wyjac i eksplodowalem w jej ustach że bokami zlatujac na ciało tej pięknej kobiety. Oczywiście nie że raz i nara, wziąłem ją na tym strychu zerwałem spodnie i majtki, wkładając palę do gorącej i mokrej cipki która rrznalem na najwyższych obrotach, ruchalem tak mocno za szmata jęczała jak pojebana i tryskała śluzem z pizdy, wtedy ukuclem i znowu lizalem jej te śliczne pizdzisko, następnie niespodziewanie włożyłem jej w dupę która była bardzo ciasna i boleśnie to odczuła ale ja dalej ją oralem nabrzmiałym już kutasem, gdy już czułem że dochodzę kazałem szmacie paść na kolana tak żeby przyjąć cały ładunek ciepłej i kleioncej spermy na ta śliczna twarz na której się zrobiła biała plama, oczy sklejone w buzi i nosie sperma która Veronica bardzo lubi spermę więc ściąga wszystko z twarzy i bierze do ust, dziękując mi że jak tak wyruchalem. Pozdrawiam