Niski wzrost poważny problem znaleznieniem kobiety

[maxis]

Dlaczego uważasz że niski wzrost, to główny problem Twojego małego powodzenia u dziewczyn ?
Może problem leży w zupełnie innym miejscu ?
Jak sam siebie nisko oceniasz, to jak w oczach dziewczyny masz być atrakcyjny ?

Więcej pewności siebie : )

Tak tak, no pewnie, powiedz jeszcze, że jeszcze problem leży u mnie i mamy komplet, a co to by to dało nawet jakbym miał tą pewność siebie, no widzę kolega fantasta fruwający w obłokach, bo udało mu się znaleźć kiedyś kogoś i się teraz mądrzy a obecnych realiów nie zna bo nie musi a nawet szczerze już na stałe nie szukam i to dawno, poradziłem sobie z samotnością i mi z tym dobrze.

 

[zboczonyM]

Ja mam 172 i od wielu lat żonaty, więc to raczej nie jest reguła

 

[maxis]

Ja mam 172 i od wielu lat żonaty, więc to raczej nie jest reguła

No właśnie, od wielu lat a to robi różnice, kiedyś kobiety faktycznie chciały faceta, a teraz niby chcą i szukają a tak naprawę to ch... wi czego chcą takie niemoty te normalne dziewczyny są, że głowa mała.

 

[maxis]

Nie wydaje mi się. Ja oferowałem poduszkę pod kolana.
Wysokie dziewczęta mają mniejszy wybór, przeto nie mogą stawiać tak wielu wymagań, jak dziewczę mające 155 cm.

A co ma ich (kobiet) wzrost to czego, kobiety zawsze mają i będą miały wymagania.

 

[stroiczek]

A co ma ich (kobiet) wzrost to czego, kobiety zawsze mają i będą miały wymagania.

Zawsze będą miały, ale niskie kobiety o okrągłych kształtach będą miały znacznie więcej miłośników od tych wysokich i pozbawionych waloru dużego biustu. Te niższe będą mogły stawiać mężczyznom wyższe wymagania.

 

[maxis]

Zawsze będą miały, ale niskie kobiety o okrągłych kształtach będą miały znacznie więcej miłośników od tych wysokich i pozbawionych waloru dużego biustu. Te niższe będą mogły stawiać mężczyznom wyższe wymagania.

No dobrze skoro tak mówisz i jesteś zwolennikiem okrągłych kształtów, to czemu nie masz aktualnie nikogo, skoro twierdzisz, że takie jakie lubisz mają więcej miłośników, pomimo że masz większe szanse.

 

[stroiczek]

No dobrze skoro tak mówisz i jesteś zwolennikiem okrągłych kształtów, to czemu nie masz aktualnie nikogo, skoro twierdzisz, że takie jakie lubisz mają więcej miłośników, pomimo że masz większe szanse.

A czy kiedykolwiek na forum napisałem, że jestem samotnikiem?
Napisałem, że byłem samotny.

Polszczyzna zna jeden czas teraźniejszy, tak jak staropolszczyzna. Mamy dwa czasy przeszłe - złożony (w istocie odpowiadający perfectum), choć najczęściej używany go w formie jednego słowa, a także czas zaprzeszły. Staropolszczyzna znała jeszcze trzy czasy przeszłe - dwa aortysty i imperfectum, słabo poświadczone, bo zanikły przed upowszechnieniem się literatury polskiej. Zanikły w czasach, gdy drogie księgi na ziemiach polskich pisano niestety jeszcze niemal wyłącznie po łacinie.

O samotności żem napisał w czasie przeszłym. Tak, zasłużyłem był sobie na to, że byłem samotny.

 

[maxis]

A czy kiedykolwiek na forum napisałem, że jestem samotnikiem?
Napisałem, żeby byłem samotny.

Polszczyzna zna jeden czas teraźniejszy, tak jak staropolszczyzna. Mamy dwa czasy przeszłe - złożony (w istocie odpowiadający perfectum), choć najczęściej używany go jako jednego słowa, a także czas zaprzeszły. Staropolszczyzna znała jeszcze trzy czasy przeszłe - dwa aortysty i imperfectum, słabo poświadczone, bo zanikły przed upowszechnieniem się literatury polskiej, zanikły w czasach, gdy drogie księgi w Polsce pisano niestety jeszcze niemal wyłącznie po łacinie.

O samotności żem napisał w czasie przeszłym. Tak, zasłużyłem byłem sobie na to , że byłem samotny.

Ok, to przepraszam, jak pisałeś, że miałeś kogoś, czy jak w ogóle się tu się udzielasz i stajesz poniekąd po stronie samotnych facetów, to myślałem ,że jesteś sam. Źle to odebrałem, przyznaję się, zwracam honor i jeszcze raz Cię przepraszam.

 

[stroiczek]

Ok, to przepraszam, jak pisałeś, że miałeś kogoś, czy jak w ogóle się tu się udzielasz i stajesz poniekąd po stronie samotnych facetów, to myślałem ,że jesteś sam. Źle to odebrałem, przyznaję się, zwracam honor i jeszcze raz Cię przepraszam.

Nie ma za co.
Nigdy nie zaprezentowałem się tutaj jako wartościowy człowiek, więc podejrzenia o samotnictwo można było poniekąd wobec mnie wysnuwać, a byłem był jeszcze mniej wartościowy w okresie samotności.

 

[maxis]

Nie ma za co.
Nigdy nie zaprezentowałem się tutaj jako wartościowy człowiek, więc podejrzenia o samotnictwo można było poniekąd wobec mnie wysnuwać, a byłem był jeszcze mniej wartościowy w okresie samotności.

Tym bardziej, nie posądzam Cię, że nie jesteś wartościowym człowiekiem, zwłaszcza, że jednak kogoś na stałe masz w przeciwieństwie do mnie, czyli jesteś lepszy ode mnie i to się chwali. Nie jestem o to zazdrosny, bo jednak sobie tam jakoś poradziłem z samotnością, za co ukamieniowany tu zostałem przez wielu, ale cieszę się, z tego co mam, bo i tego mógłbym nie mieć.

 

[Magia2000]

Jestem dosyć niski mierze 177 cm wzrostu i niestety nigdy nie byłem z tego powodu w związku .

@maxis jeszcze niższy i znalazł sobie kobietę

 

[Piotr7]

U mnie mniej niż 180 cm i nie narzekam Znajomy, którego uważam za świetnie radzącego sobie w życiu pod każdym względem, jest niższy ode mnie i kulawy od wczesnego dzieciństwa. Mam nawet hipotezę, że nie wykształciłby tak fantastycznego charakteru, gdyby nie kalectwo. Kobiety u-wiel-bia-ją jego towarzystwo bo zawsze ma pierwszorzędne poczucie humoru.

 

[bigboy666]

U mnie mniej niż 180 cm i nie narzekam Znajomy, którego uważam za świetnie radzącego sobie w życiu pod każdym względem, jest niższy ode mnie i kulawy od wczesnego dzieciństwa. Mam nawet hipotezę, że nie wykształciłby tak fantastycznego charakteru, gdyby nie kalectwo. Kobiety u-wiel-bia-ją jego towarzystwo bo zawsze ma pierwszorzędne poczucie humoru.

Szef ma poniżej 170. Od 30 lat w małżeństwie, dwójka dzieci, dom i wysoka pozycja społeczna. Jest lubiany przez kobiety.

 

[maxis]

@maxis jeszcze niższy i znalazł sobie kobietę

Co prawda za kasę, ale jednak, choć i to łatwe nie było.

 

[user96]

Ja wiem ,że moje szanse są takie 0-1procent szans mam na to ,żeby znaleźć dziewczynę.
Rok tylko brakuje mi do 30 stki.Niestety zawsze jak na wszystko jest za późno i mało czasu i małe wiecznie szansę na to ,żeby tak było .Nie miałem czasu ,żeby jako nastolatek urosnąć a inni urośli ja nie ,nie miałem czasu żeby znaleźć dziewczyny.

 

[adamoginski]

User-bingo

- wzrost <180cm
- mieszkanie <50m2
- prawo jazdy tylko kategoria B1

 

[Blackswan]

Idźcie być niscy gdzie indziej.

 

[Sex&Orgasm]

Jestem dosyć niski mierze 177 cm wzrostu i niestety nigdy nie byłem z tego powodu w związku . Gdziekolwiek pójdę jestem najniższy.Ze względu na wzrost kobiety mnie odrzucają na starcie.Malo jest niskich mężczyzn właśnie co byli nie raz w związku.Nie jestem wogóle zrozumiany ani akceptowany przez to ,że jestem kompletnie za niski .Chciałbym być chociaż normalnego wzrostu jak ludzie.

I nic nie urosles od ostatniego postu?



PS. Nie musisz odpowiadać.

 

[luzik27]

Czy ten wątek został założony aby reszta facetów mogła się dowartościować czy co?
Najbardziej rozkłada mnie na łopatki, że @user96 i @maxis ,dziewczyny Wam tutaj piszą co i jak z ich perspektywy i cały czas jak grochem o ścianę

Mam wrażenie, że przyszłaby do Was wasza wymarzona Kobieta, bożyszcze, byłaby uśmiechnięta, flitrowałaby z Wami. W końcu padło by pytanie :
- nie przeszkadza Ci mój niski wzrost?
- Nie, absolutnie
- Aha na pewno, będziesz się ze mnie śmiała i nie pokazywała znajomym
Kurtyna xD

Zamiast biadolić, zacznijcie słuchać tego co się do Was piszę, a nie zakładajcie, że wasza racja jest mojsza

 

[bigboy666]

Czy ten wątek został założony aby reszta facetów mogła się dowartościować czy co?
Najbardziej rozkłada mnie na łopatki, że @user96 i @maxis ,dizewczyny Wam tutaj piszą co i jak z ich perspektywy i cały czas jak grochem o ścianę

Mam wrażenie, że przyszłaby do Was wasza wymarzona Kobieta, bożyszcze, byłaby uśmiechnięta, flitrowałaby z Wami. W końcu padło by pytanie :
- nie przeszkadza Ci mój niski wzrost?
- Nie, absolutnie
- Aha na pewno, będziesz się ze mnie śmiała i nie pokazywała znajomym
Kurtyna xD

Zamiast biadolić, zacznijcie słuchać tego co się do Was piszę, a nie zakładajcie, że wasza racja jest mojsza

Tak by właśnie było. Bo tu nie chodzi o rozwiązanie problemu, tylko o proces użalania się.