Mam taki problem, że pociągają mnie wprawdzie kobiety ale tylko niektóre. Może z 5% kobiet ładnych jest pociągająca i chciałbym z nimi uprawiać seks. Niestety nie mam takiej możliwości. Nigdy nie miałem talentów interpersonalnych. Szukałem kobiety, która mnie pociąga ale żadna nie chciała ze mną być. W końcu i tak wylądowałem z kobietą, która mnie nie pociąga. Ona chce seksu a ja tego nie cierpię. Nie lubię tego. Kiedyś jeszcze jakoś mi się to czasami udawało ale wyobrażałem sobie kogoś innego. A teraz to już całkiem nie potrafię. Nie mam na to ochoty. Nie żebym był impotentem. Potrafię to robić samemu oglądając porno. Nie ma z tym problemu. Ale na żywo to tego nie cierpię.
Czy ze mną jest coś nie tak czy wy też tak macie?
Czy ze mną jest coś nie tak czy wy też tak macie?