Re: miłość złamała mi serce
anastazja_031989 napisał:
zmieniłam nawet przez niego numer ale chyba i tak go dostanie od swojej siostry która jest raczej po mojej stronie... a jeszcze ma druga siostrę z którą bardzo często sie widuje jak jestem u swojej rodziny i ona chyba o tym wszystkim wie... ale mniejsza z tym... jednak to nie jest zauroczenia a miłość nie odwzajemniona...
anastazja_031989 napisał:
aprilmoon bardzo śmieszne... ja się nie użalam po prostu zgłosiłam się tu po poradę... jedyny kontakt z nim to były smsy lub dzwonienie do siebie... a poza tym on niema ani internetu ani telefonu stacjonarnego.... wiem tylko ze mieszka kilka kilometrów od mojej miejscowości a dokładnie gdzie mieszka to nie wiem... więc mam zerowy kontakt z nim...
ehh znowu rozne wersie... wezcie zamknijcie ten temat bo to parodia a nie
sory autorko ale pierniczysz jak opentana...
kup se psa i bedzie milosc (nie zostawi cie itp)
sorki za taki ton ale juz niemam sily czytac
pozdrawiam
EDIT : Przepraszam ale nie moge sie powstrzymac
ty ale ja nic nie powiedziałam ze to jest prawdziwa miłość... powiem ci tak to dlaczego ja ciągle o nim myślę gdy nigdy tego nie miałam nawet gdy miałam zauroczenia... to jest pierwszy facet który spojrzał na mnie jak na kobietę która mu sie podoba a nie tak jak na kumpele...
a skąd wiecie ze mi życie nie dało porządnego kopa?? aprilmoon zgadzam się z tobą ale wy mi wmawiacie ze to nie może być miłość a ja wiem swoje... Manveru mi samej się to nie podoba ale innego wyjścia nie mam żeby się z nim kontaktować przez jego siostrę... a poza tym ona jest moim sprzymierzeńcem...
kolezanko dobbra rada
nie kupuj jednak tego psa bo i on zdechnie przy takiej pani (zameczyla bys go)
teraz posłuchaj uwaznie !!!
Stan na jednym koncu swojego pokoju... !!
wez duzy rozped (w miedzy czasie uchyl głowe)
i z całym impetem udez w sciane