Siedzę w klubie. Klub typowo urządzony tylko dla mężczyzn . Wszędzie stoją skórzane kanapy i fotele. Jest tez kilka małych stolików by można było odłożyć kieliszek czy tez szklaneczkę. W centralnym miejscu największego salonu stoi duży stół do bilarda. Na parapetach umieszczono złocone popielniczki do cygar. W innych pomieszczeniach można zagrać w darta czy też w karty. Szachowi gracze też mają swój pokój . Na ścianach wiszą obrazy starych mistrzów . Są wśród nich akty kobiece i sceny erotyczne. Rzeźby kobiet w stylu hellenistycznym stoją w rogach pomieszczeń.
Wszędzie unosi się dym cygar i zapach whisky. Kelnerzy bezszelestnie przesuwają się po grubych dywanach. W każdym pokoju rozbrzmiewa gwar rozmów , słychać odgłos toczących się po suknie bili,i dźwięki wbijających się w tarcze lotek i komendy licytujących w brydża.
Nagle jakby wszystko zamiera. Robi się cicho. Widzę ją , a właściwie miga mi w pokojach twoja czerwona suknia. Wchodzić do głównego pomieszczenia. Odbierasz kij bilardowy zaskoczonemu graczowi. Nachylasz się nad stołem i wbijasz pierwszą billę. Rozcięcie w sukni rozchyla się ukazując twoje szczupłe nogi i samonośne pończochy , które na nie wciągnęłaś. Krążysz wokół stołu co chwila pochylając się nad nim , a czasami nawet kładąc się na nim. Co niektórzy mają to szczęście zobaczyć twoje koronkowe majteczki. Wbijasz wszystkie bile i przez chwilę opierasz się tyłem o stół rozglądając wokół. Ktoś podaje ci kieliszek szampana , inny przypala umieszczony w długiej cygarniczce papieros. Wypalasz go , zaciągając się powoli dymem. Podchodzisz do mnie i klękasz przy moim fotelu. Rozpinasz mi rozporek, guzik po guziku. Wyciągasz mojego wyprężonego drąga i pocierasz jego główkę dłonią. Nakrywasz jego czubek swoimi ustami i zaczynasz ssać. Zaciskasz mocno wargi , a językiem drażnisz jego dziurkę. Po chwili widzisz językiem po jego trzonie dochodząc do jąder . Miętosisz je dłonią , a gdy nabrzmiewają , dotykasz je czubkiem języka. Wyciągam ręce i powoli podciągam twoją sukienkę. Odsłaniam twoje uda , a za moment ukazuje się twój tyłeczek. Wypinasz go prowokująco w stronę gapiów. Kręcisz nim zmieniając pozycje ssąc mi cały czas koguta. Przywołuje jednego z mężczyzn i pozwalam mu ściągnąć twoje majtki. Robi to z wielkim entuzjazmem. Gdy chce pogładzić twój tyłeczek , uderzam go w dłonie. Jesteś tylko moja ! Oddala się z triumfem pokazując innym majteczki. Przechodzą one z rąk do rąk, jedni gładzą ich materiał , inni wąchają je. Są i tacy , którzy wyjmują swoje przyrodzenia i pocierają je twoją bielizną. Ty nie wypuszczasz mojego kutasa z ust. Ssiesz go coraz mocniej , zapalczywie i zachłannie. Odgłosy ssania rozchodzą się po salonie. Już nikt nie stoi bezczynnie. Prawie wszyscy się onanizują. Pierwsze krople spermy zabarwiają dywan. Robisz kilka szybkich ruchów wsuwając penisa głęboko w usta. Dłońmi masujesz jądra. Sperma tryska prosto w twoje gardło wypełniając twoje usta. Oblizujesz wargi , zlizując resztki nasienia. Wstajesz , obciągasz sukienkę i wychodzisz bez słowa.
Wszędzie unosi się dym cygar i zapach whisky. Kelnerzy bezszelestnie przesuwają się po grubych dywanach. W każdym pokoju rozbrzmiewa gwar rozmów , słychać odgłos toczących się po suknie bili,i dźwięki wbijających się w tarcze lotek i komendy licytujących w brydża.
Nagle jakby wszystko zamiera. Robi się cicho. Widzę ją , a właściwie miga mi w pokojach twoja czerwona suknia. Wchodzić do głównego pomieszczenia. Odbierasz kij bilardowy zaskoczonemu graczowi. Nachylasz się nad stołem i wbijasz pierwszą billę. Rozcięcie w sukni rozchyla się ukazując twoje szczupłe nogi i samonośne pończochy , które na nie wciągnęłaś. Krążysz wokół stołu co chwila pochylając się nad nim , a czasami nawet kładąc się na nim. Co niektórzy mają to szczęście zobaczyć twoje koronkowe majteczki. Wbijasz wszystkie bile i przez chwilę opierasz się tyłem o stół rozglądając wokół. Ktoś podaje ci kieliszek szampana , inny przypala umieszczony w długiej cygarniczce papieros. Wypalasz go , zaciągając się powoli dymem. Podchodzisz do mnie i klękasz przy moim fotelu. Rozpinasz mi rozporek, guzik po guziku. Wyciągasz mojego wyprężonego drąga i pocierasz jego główkę dłonią. Nakrywasz jego czubek swoimi ustami i zaczynasz ssać. Zaciskasz mocno wargi , a językiem drażnisz jego dziurkę. Po chwili widzisz językiem po jego trzonie dochodząc do jąder . Miętosisz je dłonią , a gdy nabrzmiewają , dotykasz je czubkiem języka. Wyciągam ręce i powoli podciągam twoją sukienkę. Odsłaniam twoje uda , a za moment ukazuje się twój tyłeczek. Wypinasz go prowokująco w stronę gapiów. Kręcisz nim zmieniając pozycje ssąc mi cały czas koguta. Przywołuje jednego z mężczyzn i pozwalam mu ściągnąć twoje majtki. Robi to z wielkim entuzjazmem. Gdy chce pogładzić twój tyłeczek , uderzam go w dłonie. Jesteś tylko moja ! Oddala się z triumfem pokazując innym majteczki. Przechodzą one z rąk do rąk, jedni gładzą ich materiał , inni wąchają je. Są i tacy , którzy wyjmują swoje przyrodzenia i pocierają je twoją bielizną. Ty nie wypuszczasz mojego kutasa z ust. Ssiesz go coraz mocniej , zapalczywie i zachłannie. Odgłosy ssania rozchodzą się po salonie. Już nikt nie stoi bezczynnie. Prawie wszyscy się onanizują. Pierwsze krople spermy zabarwiają dywan. Robisz kilka szybkich ruchów wsuwając penisa głęboko w usta. Dłońmi masujesz jądra. Sperma tryska prosto w twoje gardło wypełniając twoje usta. Oblizujesz wargi , zlizując resztki nasienia. Wstajesz , obciągasz sukienkę i wychodzisz bez słowa.