Witajcie.
Dziś przychodzę do was jako nowy użytkownik ze swoim fetyszem. Może to normalne, może nie, ale lubię, gdy moja żona jest skąpo ubrana. Jest młoda, wysportowana, krągła pupcia, co zawdzięcza temu że tańczyła w młodości, więc jest na co oko zawiesić. Ostatnio udało mi się ją namówić do tego, by zamiast klasycznych strojów kąpielowych zaczęła ubierać stringi od bikini. Bardzo mi się to spodobało, zrobiłem jej nawet sesję zdjęciową, a ona rozochocona moją reakcją jeszcze bardziej przekonała się do świecenia tyłkiem na plaży. Przekonanie jej do opalania topless nie było już żadnym problemem. Teraz na każdym wyjeździe nad wodę, jedyne co ma na sobie na stałe to mały skrawek materiału, który zasłania tyle, co nic, przez co czasami ciężko mi ukryć wzwód. Czy wy też lubicie eksponować swoje żonki?
Dziś przychodzę do was jako nowy użytkownik ze swoim fetyszem. Może to normalne, może nie, ale lubię, gdy moja żona jest skąpo ubrana. Jest młoda, wysportowana, krągła pupcia, co zawdzięcza temu że tańczyła w młodości, więc jest na co oko zawiesić. Ostatnio udało mi się ją namówić do tego, by zamiast klasycznych strojów kąpielowych zaczęła ubierać stringi od bikini. Bardzo mi się to spodobało, zrobiłem jej nawet sesję zdjęciową, a ona rozochocona moją reakcją jeszcze bardziej przekonała się do świecenia tyłkiem na plaży. Przekonanie jej do opalania topless nie było już żadnym problemem. Teraz na każdym wyjeździe nad wodę, jedyne co ma na sobie na stałe to mały skrawek materiału, który zasłania tyle, co nic, przez co czasami ciężko mi ukryć wzwód. Czy wy też lubicie eksponować swoje żonki?