Oczywiście, że nie mam....Ale pofantazjować nikt mi nie zabroniNo nie dziwie się. Ale ona chyba bebzonów nie lubi, więc nie wiem czy autor wątku ma u niej szanse.

Przecież ten cały temat traktować trzeba z przymrużeniem oka

Odwalcie się kurde od mojego bebzona. Nie zamierzam zmieniać avka. Jestem mu wierny i do niego bardzo przywiązany.



Zrozumcie wreszcie...Nie liczy się moj bebzon, a inteligencja, elokwencja i poczucie humoru jego właściciela

Ostatnia edycja: