Lekki cuckold

[Aneta cuckold]

Aneta jakaś historia z długiego weekendu? Fajnie się to czyta. Ciekawe jak by człowiek sam zareagował na takie spotkanie.

Napewno gdy tylko coś się wydarzy napisze o tym na forum

 

[Nurek]

Napewno gdy tylko coś się wydarzy napisze o tym na forum

Już nie mogę się doczekać

 

[Wojtek40]

W związku z różnymi pytaniami do nas prosimy na skupienie się na tematyce erotycznej (polityka to nie to forum )
Pozdrawiamy

Chętnie popiszę

 

[Adoka]

Dzisiaj byliśmy z narzeczoną na działce, było bardzo gorąco więc miała na sobie krótkie obcisłe spodenki i równie obcisły top odsłaniający brzuch, oba w kolorze beżu , nie miała bielizny więc zarówno było widać obrys jej cipki w spodenkach jak i było widać dwie małe góreczki w miejscu jej sutków, po jakimś czasie przyszedł do nas sąsiad który jest po 50tce mający działkę na przeciwko, powiedział że zauważył nas i przyszedł pogadać, stwierdziliśmy czemu nie, zawsze miał wiele ciekawych opowieści, ale od początku odkąd przyszedł zerkał na moją narzeczoną, oczywiście wiedziałem że z powodów wymienionych na początków, potem jak już siedzieliśmy i gadaliśmy we dwóch a moja narzeczona zajęła się różnymi sprawami, sąsiad często zerkał w jej stronę, więc dyskretnie kiwnąłem do mojej lubej, od razu zrozumiała o co chodzi i po chwili przyszła w pobliże nas i niby coś podnosząc z ziemi schyliła się i wypięła w stronę nas, z tej perspektywy jeszcze lepiej było widać jak spodenki opinają jej łono a z racji że były to już znoszone spodenki to nawet lekko w kroczu prześwitywały po chwili się wyprostowała i poszła w inną część działki, sąsiad lekko zaczerwieniony powiedział że musi już iść bo go pewnie żona szuka, odprowadziliśmy go do furtki i gdy się wracaliśmy w głąb działki widziałem kątem oka że on jeszcze stał za furtką i się patrzył jak odchodzimy, szepnąłem do narzeczonej że dalej tam stoi a ona zaczęła mocniej kręcić tyłkiem, spojrzałem się w jego stronę co go chyba speszyło bo natychmiast ruszył w stronę swojej działki

 

[Aneta cuckold]

W ubiegłym tygodniu miałam pewne spotykanie związane z ewentualnym pozyskaniem nowego klienta do naszej firmy jednak w rozmowach telefonicznych dało się wyczuć ze to będzie "trudny temat" w dodatku jakoś nie specjalnie opłacalny dla nas. Podjęłam się doprowadzenia tematu do końca. W firmie mamy takie pomieszczenie pełniące funkcje sali konferencyjnej tam też zaprosiłam tego człowieka było parę minut po 17 00 wiec biuro jak i magazyn było puste zaprosiłam go do środka, usiadł z teczki wyciągnął swoje papiery i chyba dopiero wtedy mi się dokładniej przyjrzał miałam białe spodnie oraz bluzkę w tym samym kolorze z materiału prześwitującego czyli było widać całe piersi nie miałam biustonosza
Zrobiłam kawę i siadając na wprost niego spowodowałam ze musiał patrze na mnie.
Uwielbiam patrzeć na reakcje facetów jak zerkająlub udają ze nie patrzą fajnie jest obserwować ich walkę samych ze sobą
Mój rozmówca miał na imię Krzysztof przedstawił swoje wymagania odnośnie ewentualnego podpisania umowy , w pewnym momencie rozpina guzik w koszuli mówiąc że jest gorąco (faktycznie klima była niesprawna) ja do niego że też jest mi gorąco a bluzki nie zdejmę ponieważ nie mam nic już pod nią a on że właśnie widzi...zapadla chwilą ciszy i przeprasza mnie za tą uwagę że oczywiście nie ma nic przeciwko wręcz przeciwnie jąkając się trochę. Sprawe załagodziła uśmiechem i zbagatelizowalam słowami że wszystko jest ok.
Później zaproponowałam aby zobaczył nasz magazyn i park maszyn, niestety na magazynie zobaczyli mniej dwaj pracownicy który zostali po godzinach
Krzysztof prosił o pokazanie kilku rzeczy chodziło mi oczywiście o to że mógł wtedy popatrzeć na mnie gdy ja byłam zajeta czymś innym
Wróciliśmy do biura tam chwilę porozmawialiśmy jeszcze.
Ciekawe czy coś z tego wyniknie

 

[Nurek]

W ubiegłym tygodniu miałam pewne spotykanie związane z ewentualnym pozyskaniem nowego klienta do naszej firmy jednak w rozmowach telefonicznych dało się wyczuć ze to będzie "trudny temat" w dodatku jakoś nie specjalnie opłacalny dla nas. Podjęłam się doprowadzenia tematu do końca. W firmie mamy takie pomieszczenie pełniące funkcje sali konferencyjnej tam też zaprosiłam tego człowieka było parę minut po 17 00 wiec biuro jak i magazyn było puste zaprosiłam go do środka, usiadł z teczki wyciągnął swoje papiery i chyba dopiero wtedy mi się dokładniej przyjrzał miałam białe spodnie oraz bluzkę w tym samym kolorze z materiału prześwitującego czyli było widać całe piersi nie miałam biustonosza
Zrobiłam kawę i siadając na wprost niego spowodowałam ze musiał patrze na mnie.
Uwielbiam patrzeć na reakcje facetów jak zerkająlub udają ze nie patrzą fajnie jest obserwować ich walkę samych ze sobą
Mój rozmówca miał na imię Krzysztof przedstawił swoje wymagania odnośnie ewentualnego podpisania umowy , w pewnym momencie rozpina guzik w koszuli mówiąc że jest gorąco (faktycznie klima była niesprawna) ja do niego że też jest mi gorąco a bluzki nie zdejmę ponieważ nie mam nic już pod nią a on że właśnie widzi...zapadla chwilą ciszy i przeprasza mnie za tą uwagę że oczywiście nie ma nic przeciwko wręcz przeciwnie jąkając się trochę. Sprawe załagodziła uśmiechem i zbagatelizowalam słowami że wszystko jest ok.
Później zaproponowałam aby zobaczył nasz magazyn i park maszyn, niestety na magazynie zobaczyli mniej dwaj pracownicy który zostali po godzinach
Krzysztof prosił o pokazanie kilku rzeczy chodziło mi oczywiście o to że mógł wtedy popatrzeć na mnie gdy ja byłam zajeta czymś innym
Wróciliśmy do biura tam chwilę porozmawialiśmy jeszcze.
Ciekawe czy coś z tego wyniknie

Ciekawa prowokacja

 

[Aneta cuckold]

Ciekawa prowokacja

Prawdę mówiąc nie rozpatruje tego jako prowokacje górę wzięła moja chęć aby się zabawić tym facetem
Do chwili obecnej jest cisza z tamtej strony więc wymiernych korzyści finansowych dla mojej firmy z tego raczej nie będzie

 

[zbyniu1981]

Lekki cuckold czyli klimaty zdrady kontrolowanej, flirtu w obecności męża /partnera za jego przyzwoleniem i aprobatą Sytuacje gdy mąż jest świadkiem lub dowiaduje się po czasie. Zdarzenia planowane i spontaniczne Lekki w sensie oglądania /podglądania , dotyk, miłość hiszpańska, striptiz itp.
Zapraszam wszystkich do dyskusji i podzielenia się własnymi doświadczeniami oraz historiami zasłyszanymi

takie spotkanie by było bardzo ciekawe szczegulnie podniecające że bez sexu

 

[Adoka]

Byłem z moją lubą na wakacjach w pewnej nadmorskiej miejscowości w Chorwacji, tam też spacerując późnym wieczorem po mieście zasugerowałem mojej narzeczonej by zdjęła top, wiedziałem że nie ma pod nim stanika, zrobiła to uwalniając jej jędrne piersi, szliśmy tak dalej, była kompletna pustka i cisza na ulicach, wtem nagle zza rogu wyłoniło się dwóch mężczyzn nieco podchmielonych, ewidentnie byli zaskoczeni naszym widokiem, a tym bardziej widokiem dziewczyny topless, zauważyłem jak się oboje spojrzeli momentalnie na piersi mojej lubej, staliśmy tak parę sekund naprzeciwko siebie, my patrzyliśmy na nich a oni na piersi, w końcu je przysłoniła a oni jakby się obudzili z amoku, szybkie spojrzenie na mnie po czym wyminęli nas jak gdyby nigdy nic i poszli dalej.

 

[Frank50]

temat naprawdę ciekawy
ale nie dla każdego
myślę ze do tego trzeba dorosnąć

 

[crap1966]

"temat naprawdę ciekawy ale nie dla każdego myślę ze do tego trzeba dorosnąć"

do czego trzeba dorosnąć? do tego żeby pozwalać jakimś zwyrolom na takie zachowania w stosunku do własnej żony?
Są pewne granice których się nie przekracza. Jeśli jesteś z osobą która nie jest twoją żoną to możesz się tak bawić.
Ale jeśli to twoja żona i matka twoich dzieci - to już inna sytuacja !!!
Rozumiem fantazje, podniecenie etc. Ale trzeba wyznaczać pewne granice bo inaczej to robisz z siebie alfonsa a ze swojej żony zwykłą dziwkę

 

[Adoka]

Każdy ma swoje granice i jeśli to się dzieje za zgodą obojga to nie widzę w tym problemu ale za to wydaje mi się że ty masz spore problemy

 

[Frank50]

"temat naprawdę ciekawy ale nie dla każdego myślę ze do tego trzeba dorosnąć"

do czego trzeba dorosnąć? do tego żeby pozwalać jakimś zwyrolom na takie zachowania w stosunku do własnej żony?
Są pewne granice których się nie przekracza. Jeśli jesteś z osobą która nie jest twoją żoną to możesz się tak bawić.
Ale jeśli to twoja żona i matka twoich dzieci - to już inna sytuacja !!!
Rozumiem fantazje, podniecenie etc. Ale trzeba wyznaczać pewne granice bo inaczej to robisz z siebie alfonsa a ze swojej żony zwykłą dziwkę

wiesz każdy ma prawo do swoich fantazji
ty masz inne i ok
przecież nikt ci nie każe robić takich rzeczy
zwyrolowi żony bym nie oddał
to nie twój klimat nie rozumiesz go wiec się nie wypowiadaj
a granice ..cóż każdy ma inne

 

[crap1966]

adoka - ciebie już zablokowałem jakiś czas temu i nie zamierzam odblokowywać. Masz ignora i możesz sobie pisać co tam sobie chcesz. Mam wywalone na twoje żałosne komentarze

 

[crap1966]

Fantazje są OK, ale jest też normalne realne życie. Normalny realny świat w którym masz rodzinę, dzieciaki.
Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mówił że moja żona to jakaś puszczalska i może sobie pozwalać w stosunku do niej na takie zachowania.
Bardzo trudno znaleźć odpowiednią zaufaną osobę a już na pewno nie na tym forum.

 

[Frank50]

Fantazje są OK, ale jest też normalne realne życie. Normalny realny świat w którym masz rodzinę, dzieciaki.
Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mówił że moja żona to jakaś puszczalska i może sobie pozwalać w stosunku do niej na takie zachowania.
Bardzo trudno znaleźć odpowiednią zaufaną osobę a już na pewno nie na tym forum.

no cóż poczytałem twoje posty
przeszedłeś traumę
ni wnikam czyja wina i dlaczego to już wasze sprawy
może skoro nie możesz jej wybaczyć po prostu się rozwiedź

 

[crap1966]

o jej zdradzie dowiedziałem się 24 czerwca 2021 roku następnego dnia po przylocie ze wspólnych wakacji w Turcji.
I tak - nie potrafię się z tym pogodzić, ani tego ogarnąć. Nie potrafię ani zapomnieć ani tym bardziej wybaczyć.

 

[Banisteriopsis2]

Nie kręci mnie to. Ani lekki, ani ciężki cuckold. To nie dla mnie. Nie podniecałoby mnie, gdyby moja stała partnerka zabawiała się z innymi - czy to na moich oczach, czy to w innej sytuacji.

Jeśli jesteś z osobą która nie jest twoją żoną to możesz się tak bawić.

A słyszałeś o czymś takim, jak otwarte związki?
Nie są one regułą, jednak zdarzają się.
Dlaczego chcesz mówić innym, jak mają żyć?
Uważasz siebie za lepszego od tych, którzy mają inne zdanie i inne podejście?
Nie bierzesz pod uwagę tego, że ludzie są różni?
Dla wielu osób, najpewniej dla większości, niebycie wierną/wiernym jednej osobie byłoby czymś nieuczciwym i szkodliwym. Jednak nie dla każdego. Ludzie mają różne style życia. I różne kinki.
Na forum erotycznym praktykowanie kinkshamingu jest nie na miejscu.

trzeba wyznaczać pewne granice bo inaczej to robisz z siebie alfonsa a ze swojej żony zwykłą dziwkę

Niekoniecznie.
Wszystko zależy od kontekstu.
Jak zaznaczyłem: są różne style życia, modele związków i kinki.

żałosne komentarze

Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mówił że moja żona to jakaś puszczalska

Ta agresja jest niepotrzebna.
Czy naprawdę masz tak wrażliwe ego, że gardzisz każdym, kto ma inne zdanie i inne podejście niż ty? Czy uważasz swoje zdanie i podejście za jedynie słuszne i niepodlegające dyskusji ani podważaniu?
A jeśli na twoją ocenę mają wpływ osobiste doświadczenia i frustracja, to one zaćmiewają twój osąd. Nie jesteś obiektywny. Kierujesz się złością, którą wyładowujesz na niczemu niewinnych użytkownikach forum.

 

[Nudista]

Lekki cuckold czyli klimaty zdrady kontrolowanej, flirtu w obecności męża /partnera za jego przyzwoleniem i aprobatą Sytuacje gdy mąż jest świadkiem lub dowiaduje się po czasie. Zdarzenia planowane i spontaniczne Lekki w sensie oglądania /podglądania , dotyk, miłość hiszpańska, striptiz itp.
Zapraszam wszystkich do dyskusji i podzielenia się własnymi doświadczeniami oraz historiami zasłyszanymi

Zdecydowanie praktykujemy w saunariach. Idziemy i udajemy, że się nie znamy. Każdy robi co chce, czasem jednak spotykamy się razem i obserwujemy siebie nawzajem. Zdecydowanie częściej to żona ma "okazję" (w nagich saunach przeważają faceci).
Najczęściej do niczego nie dochodzi, po prostu kończy się na kontakcie wzrokowym, co i tak nas pobudza, szczególnie gdy jest w saunie jedyną kobietą z wieloma facetami. Kilka razy zdarzył się flirt na golasa, czy wspólny prysznic żony i jej "ofiary". Czasem wspólnie sobie kogoś upatrujemy ale zdecydowanie częściej jest to spontan i zdaję się na zazwyczaj dobry gust małżonki.
Zdarza się, że gdy sobie kogoś upatrzy, to wspólnie spędzają te kilka godzin a ja to z daleka obserwuję. Często oczywiście znika mi z oczu, czasem w ogóle wychodzi sama i mi opowiada co robiła.
Najbardziej podniecające z rzeczy, które widziałem, to kiedy moja luba była peelingowana w łaźni parowej. W większości przypadków kończyło się na plecach ale kilka razy pośladki też były "zaliczone". Raz też widziałem peeling jej piersi i raz penisa muskającego jej pośladki. Po takich akcjach noc była długa
Z samotnych wizyt żony, to ciężko powiedzieć, co się najciekawszego wydarzyło, bo czasami w opowieściach ponosi ją fantazja. A może to nie fantazja... . W sumie to jestem w stanie uwierzyć, że bez mojego "nadzoru" jest bardziej wyluzowana. Tym bardziej, że na początku ciężko jej było się przełamać do tego abym to obserwował i często było tak, że szła sama na peeling a ja dopiero potem widziałem jak wychodzi z kimś pod prysznic
No generalnie jest to miła zabawa.

 

[crap1966]

Kazdy ma prawo do własnej oceny zachowań.
Żyjemy w świecie gdzie mężczyzna i kobieta tworzy związek z którego powstają dzieci.
To jest rodzina - nie żaden "wolny związek". I ta rodzina ma swoje zasady i obowiązki w stosunku do siebie.
O tzw. "wolnym zwiazku" możesz mówić w sytuacji kiedy nie ma formalnego małżeństwa ani rodziny - wtedy mozesz się bawić w co tylko chcesz z kim chcesz.
Rodzina jest święta i nie ma nic ważniejszego ponad jej członków.
Do tworzenia rodziny trzeba dorosnąć, do tego żeby mieć rodzinę trzeba być dojrzałym i odpowiedzialnym.
Wolny związek to brak jakiejkolwiek odpowiedzialności, brak dojrzałości w pełnym tego słowa. Wolny związek to twór nastawiony na zabawę - fun ponad wszystko. W takim związku możesz sobie dawać żonę komu i jak chcesz i samemu zaliczać kogo chcesz.
W małżeństwie, w rodzinie nikt nikogo nie zdradza. A przynajmniej nie powinienem zdradzać. Bo takie są ZASADY !!!