• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Kiedy zaczynasz myśleć o zdradzie...

Kobieta

SexParaWawa

Nowicjusz
Nigdy nie myślałam o zdradzie. Niezależnie od tego czy w związkach był kryzys, byłam w związku na odległość, co wiązało się z brakiem bliskości, seksu, byłam x razy na imprezie pijana, wyposzczona, po kłótni i rwana przez obcych.
Już nie wspomnę o zwykłym braku seksu, nieudanym seksie i kiedy już wiedziałam, że związek powoli się kończy.

NIGDY.

Raz, że nie uważam zdradę za rozwiązanie problemu, dwa nie pozwoliłaby mi na to moja moralność i lojalność. Trzy; jestem z zasady przeciwniczką zdrady i krzywdzenia innych.
pełen szacunek, takich kobiet jest bardzo mało, a takich mężczyzn praktycznie nie ma.... myślę jednak, że jeżeli wiesz, że się dom pali, to lepiej za wcześniej zacząć się pakować, a nie czekać na uniknione. Moim zdaniem lepiej działać wcześniej i nie tracić części życia.
Czym jest wierność ? - dla mężczyzn to: BRAK OKAZJI!
Jeżeli ktoś o zdradzie się nie dowie to nie jest krzywdzony, więc można nie krzywdzić kogoś, a przy okazji nie krzywdzić siebie.
 
Mężczyzna

robi44

Seks Praktykant
Nigdy nie myślałam o zdradzie. Niezależnie od tego czy w związkach był kryzys, byłam w związku na odległość, co wiązało się z brakiem bliskości, seksu, byłam x razy na imprezie pijana, wyposzczona, po kłótni i rwana przez obcych.
Już nie wspomnę o zwykłym braku seksu, nieudanym seksie i kiedy już wiedziałam, że związek powoli się kończy.

NIGDY.

Raz, że nie uważam zdradę za rozwiązanie problemu, dwa nie pozwoliłaby mi na to moja moralność i lojalność. Trzy; jestem z zasady przeciwniczką zdrady i krzywdzenia innych.
No ja też tak mam....😉
 
Mężczyzna

eksperymentator

Podrywacz
Niestety obecnie znacznie częściej teraz zdradzają panie niż panowie. Piszę tak bo wśród moich znajomych jest znaczna grupa panów których panie poszły na bok. Dla czego? Nie dla tego, że związek się rozpada, nie dla tego, że facet był zły albo nie atrakcyjny, nie dla tego, że chłop skąpił kasy, nie dla tego, że miały za dużo zajęć. Wszystkie te przypadki łączą wspólne cechy: Panie miały do dyspozycji kasę, samochód, faceci dawali im wszystko co chciały. Dostawały prezenty, kwiaty, sukienki. Jeździły na zagraniczne wakacje. Miały nowe domy urządzone po swojemu. Ich faceci za nimi szaleli. Co było nie tak? Panie nie musiały pracować, dzieci na zajęcia wozili mężowie, nawet kuchnią zajmowali się panowie. Z braku odpowiedniej ilości obowiązków znudzone sielankowym życiem szukały adrenaliny z kimś z boku. No I teraz mają adrenalinę. Żadna z nich nie jest już z kochankiem, mieszkają w wynajętych mieszkaniach i chodzą do byle jakiej pracy by mieć za co żyć. Plany oskubania z kasy swoich mężów i układania życia na nowo u boku kogoś innego diabli wzięli.
 
Kobieta

SexParaWawa

Nowicjusz
Niestety obecnie znacznie częściej teraz zdradzają panie niż panowie. Piszę tak bo wśród moich znajomych jest znaczna grupa panów których panie poszły na bok. Dla czego? Nie dla tego, że związek się rozpada, nie dla tego, że facet był zły albo nie atrakcyjny, nie dla tego, że chłop skąpił kasy, nie dla tego, że miały za dużo zajęć. Wszystkie te przypadki łączą wspólne cechy: Panie miały do dyspozycji kasę, samochód, faceci dawali im wszystko co chciały. Dostawały prezenty, kwiaty, sukienki. Jeździły na zagraniczne wakacje. Miały nowe domy urządzone po swojemu. Ich faceci za nimi szaleli. Co było nie tak? Panie nie musiały pracować, dzieci na zajęcia wozili mężowie, nawet kuchnią zajmowali się panowie. Z braku odpowiedniej ilości obowiązków znudzone sielankowym życiem szukały adrenaliny z kimś z boku. No I teraz mają adrenalinę. Żadna z nich nie jest już z kochankiem, mieszkają w wynajętych mieszkaniach i chodzą do byle jakiej pracy by mieć za co żyć. Plany oskubania z kasy swoich mężów i układania życia na nowo u boku kogoś innego diabli wzięli.
czemu niestety? Dobrze, że zdradzają jak nie mają tego w domu co im się należy. Niepotrzebnie tylko dają się zdekonspirować. Zdrada jest czymś naturalnym i nie ma się co tym podniecać, ani piętnować (poza skrajnymi przypadkami) Jak kocha to wybaczy, a jak nie kocha, albo jak nie wybaczy to może też skoczyć w bok - jak się nikt nie dowie, to temat pozostaje tylko w naszych wspomnieniach.
 
Mężczyzna

robi44

Seks Praktykant
czemu niestety? Dobrze, że zdradzają jak nie mają tego w domu co im się należy. Niepotrzebnie tylko dają się zdekonspirować. Zdrada jest czymś naturalnym i nie ma się co tym podniecać, ani piętnować (poza skrajnymi przypadkami) Jak kocha to wybaczy, a jak nie kocha, albo jak nie wybaczy to może też skoczyć w bok - jak się nikt nie dowie, to temat pozostaje tylko w naszych wspomnieniach.
To tak nie działa, lojalność jest ponad wszystko....
 
Kobieta

Nieśmiała

Biegły Uwodziciel
Jak masz żonę która ma niskie libido, a Ty masz wysokie, to mężczyzna od razu szuka kochanki
Jak się odpowiednio umie podejść do kobiety to nawet taka z pozornie niskim libido będzie chciała dużo seksu. Ale faceci zazwyczaj są skupieni na własnych potrzebach i tym, aby to jemu było przyjemnie.
Jak facet nie umie kontrolować swojego popędu i musi zdradzać albo chodzić na dziwki (i narażać partnerkę na ryzyko złapania jakiegoś syfu przy okazji) to jest pizda, a nie facet.

Ale faktem jest, że dużo ludzi się zdradza i dopiero mają wyrzuty sumienia jak wyjdzie to na jaw.
 
Kobieta

D'Arc

Dominujący
A jakie jest piękne dopalenie jak pod tyłkiem zaczyna się palić. Taki zdradzany/zdradzana jak się o tym dowie, nagle przypomina sobie co to miłość, czułość, rozmowa, niejeden/niejedna to nawet staje się porno-gwiazdą 😝 przetestowane na moim własnym małżeństwie 🐷
 
Mężczyzna

PanCiacho

Instruktor seksu
A jakie jest piękne dopalenie jak pod tyłkiem zaczyna się palić. Taki zdradzany/zdradzana jak się o tym dowie, nagle przypomina sobie co to miłość, czułość, rozmowa, niejeden/niejedna to nawet staje się porno-gwiazdą 😝 przetestowane na moim własnym małżeństwie 🐷
Jak coś to nie mam z tym nic wspólnego ;)
 
Mężczyzna

pascal

Cichy Podglądacz
To prawda co piszecie. Ja tylko dodam, że czy się to komu podoba, czy nie - to działa w dwie strony.

Napiszę z punktu widzenia faceta, ja już to pisałem wcześniej - jeśli poprzez ponad 10 lat małżeństwa mamy seks traktowany jako "odrabianą pańszczyznę", dwie pozycje seksualne na krzyż po ciemku pod kołdrą, kiedy każda propozycja urozmaicenia - i nie, że od razu jakieś seksy grupowe - to jest narzekanie, że tak to nie, bo dzieci wejdą, bo to bo tamto, jeśli seks z żoną przypomina przysłowiowe "piłowanie kłody" i tak dalej, a każda próba szczerej rozmowy jest zbywana... No to niestety. Facet będzie szukał potwierdzenia gdzie indziej.

A teraz można po mnie "jechać", że solidarność plemników☺️
Szczera prawda. Ja 19 lat w związku. Nigdy nie było dobrze. No, może jeszcze za narzeczeństwa, gdy się starała o mnie, był wspaniały seks, mogłem ją rozpieszcać ile chciałem i miałem coś w zamian. A potem? Dwoje dzieci. Ale jak już i dzieci odchowane to znalazła sobie inne zajęcie. Płoty z koleżankami z pracy. Godzinami włosów kuchni na telefonie. Ja w łóżku. Na nic zachęty, prośby by przyszła. Nawet przytulanie, które uwielbia już jej nie kuszą. Koleżanki...

Więc co zrobić, gdy zdrowy facet chce jeszcze przeżyć coś fajnego. Dobry, dojrzały seks, pieszczenie kobiety (uwielbiam minetkę, przytulanie, robić masaż, słowem robić wszystko, by kobieta poczuła się świetnie bo wówczas czuję się doceniony - a nie jak w domu, mimo starań nigdy nie usłyszałem, że było super, miło).

I stało się. Znalazłem rówieśniczkę. Nareszcie mogę dać z siebie wszystko. Kochanka wie skąd moje umiejęności, i to, że nie jestem egoistą, chce dawać. Śmieje się, że kiedyś podziękuje żonie za to, że ja się uczyłem, czytałem o tym, jak sprawić, by kobieta ci w łóżku ekslodowała z ogromu otrzymanej przyjrmności.
 
Kobieta

SexParaWawa

Nowicjusz
Szczera prawda. Ja 19 lat w związku. Nigdy nie było dobrze. No, może jeszcze za narzeczeństwa, gdy się starała o mnie, był wspaniały seks, mogłem ją rozpieszcać ile chciałem i miałem coś w zamian. A potem? Dwoje dzieci. Ale jak już i dzieci odchowane to znalazła sobie inne zajęcie. Płoty z koleżankami z pracy. Godzinami włosów kuchni na telefonie. Ja w łóżku. Na nic zachęty, prośby by przyszła. Nawet przytulanie, które uwielbia już jej nie kuszą. Koleżanki...

Więc co zrobić, gdy zdrowy facet chce jeszcze przeżyć coś fajnego. Dobry, dojrzały seks, pieszczenie kobiety (uwielbiam minetkę, przytulanie, robić masaż, słowem robić wszystko, by kobieta poczuła się świetnie bo wówczas czuję się doceniony - a nie jak w domu, mimo starań nigdy nie usłyszałem, że było super, miło).

I stało się. Znalazłem rówieśniczkę. Nareszcie mogę dać z siebie wszystko. Kochanka wie skąd moje umiejęności, i to, że nie jestem egoistą, chce dawać. Śmieje się, że kiedyś podziękuje żonie za to, że ja się uczyłem, czytałem o tym, jak sprawić, by kobieta ci w łóżku ekslodowała z ogromu otrzymanej przyjrmności.
mam niemal identyczne doświadczenie, poza tym, że moja żona miała niskie libido, nie garnęła się do obciągania, ale robiła to, tyle tylko, że niezbyt umiejętnie - zero połyku czy FF, tyle tylko, że ja nie czekałem tak długo, zacząłem mieć kochanki, czasem po kilka w różnych miastach - delegacje były częste itd. W końcu po długim czasie pękłem i już nie chciałem mieć żony i kochanek, ale nie chciałem rozwodu, żeby dzieciom nie rozwalać rodziny. Nie udało się, a ja znalazłem 18 letnią kochankę, która tak mnie eksploatowała, że miałem tylko 4 kochanki przez te kilka lat. Potem się ustatkowałem i teraz już dobrze się prowadzę.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry