• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jakich określeń używacie w przypadku kobiety z dużym biustem?

Kobieta

Ada_L_87

Biegły Uwodziciel
O jeden most za daleko, Tessa.
Pod "molestowanie" możesz zasadniczo podciągnąć wszystko i tak naprawdę każde zachowanie faceta, wedle własnego uznania (co podlega dalszej ocenie prawnej, ale to inny wątek), jednak przytaczając tu w ogóle przykład molestowania, uderzasz w prawdziwe ofiary molestowania, które doskonale wiedzą czym jest ten proceder i których życie zostało zamienione w piekło.
Nawet nie porównuj ukradkowych spojrzeń do czynnego, intensywnego molestowania i obyś nigdy nie musiała się z tym mierzyć.
 
Mężczyzna

jamesoon

Biegły Uwodziciel
Tessa, czy Ty czasem znowu nie wyolbrzymiasz? Jesteśmy istotami seksualnymi, zatem mężczyźni będą się na Ciebie patrzeć, czy tego chcesz czy nie. I przypadkiem nie dopowiadaj sobie tutaj niczego, bo to, że facet popatrzy na Twój biust czy tyłek, nie zawsze oznacza z automatu, że chce Cię zaciągnąć do łóżka. Po prostu patrzy i myśli sobie np. "no, niezły" 😊
Sama przyznaj, kobiety też nie są święte pod tym względem, a używając Twojej terminologii, ależ ze mnie totalny prymityw, bo jakoś nie zamierzam sobie wydłubywać oczu, by przypadkiem nie popełniać grzechu śmiertelnego patrząc na te fajne męskie pośladki w jeansach 😉
Polać jej, dobrze gadasz 😉 utwierdzasz mnie dalej w przekonaniu żeś niezwykła i jedna na miljon 😉
 
Mężczyzna

WhySoSerious?

Biegły Uwodziciel
Yoo, w sumie spoko temat.
Zacznijmy od początku jak z nazewnictwem dużych piersi to jest w sumie ciekawe bo umówmy się rzadko się zdarza, że kobieta ma duży biust oraz jest szczupła i zdarza się, że ten biust jest poddany pushupowi lub sztuczny.
Jak ja nazywam w sumie klasycznie-poprawnie nigdy nie starałem się jakoś wymyślać nazw także jeden więcej co nie rozmawia o tym publicznie.
Co do drugiej części patrzenia na siebie jakby to powiedzieć, sam zderzyłem się z "przeskanowaniem" mojej osoby od dołu do góry czy w drugą stronę. Czasami jest to krępujące, czasami wymijam spojrzenia, a czasami sam spoglądam. I jak dla mnie jest to spoko trudno to tylko spojrzenie staram się nigdy nie przesadzać i zaraz zająć czymś innym.
I tutaj musicie mi wybaczyć drogie Panie bo czasami przesadzacie z ubiorem spodenki przez które widać połowę pośladów, obcisłe topy, głębokie dekolty. Niestety raczej trzeba się z tym pogodzić, ale zgadzam się mówienie o tym publicznie/odwracanie głowy o 180* jest tragiczne. Ja z kolei czasami wymienię uśmiech, albo puszczę oczko i wychodzę z autobusu z komunikacji.
Najbardziej przykuwa wystrój gdzie nie nosicie staników, biust Wam skacze przy normalnym chodzeniu oraz widać sutki, i tak czasami jak prowadzę dialog to stoją wam jeszcze mocniej( i nie jest zimno, (Tutaj moje pytanie czy mocno stojące sutki podczas rozmowy coś oznaczają?)).
Tutaj muszę się w sumie podzielić też trochę swoim tokiem myślenia lubię piękno, i często widzę pięknych ludzi i lubię sprawić komplement, stylu ubioru, rzeczy, wyglądu. Dlatego też patrzę, nie jest to wzrok pożądania(chociaż czasami przejdzie jakaś myśl) jest to bardziej zachwyt, ciekawość.
Tyle ode mnie osobiście też nie przepadam za dużymi piersiami, robią wrażenie, budzą podziw, ale nie to nie moja bajka.
Co do patrzenia na mnie, to też jest w sumie dziwne bo czasami wydaje mi się, że patrzycie i macie zawieszenie. Czy patrzenie Wasze różni się od naszego?!
 
S

sheepdog

Guest
Yoo, w sumie spoko temat.
Zacznijmy od początku jak z nazewnictwem dużych piersi to jest w sumie ciekawe bo umówmy się rzadko się zdarza, że kobieta ma duży biust oraz jest szczupła i zdarza się, że ten biust jest poddany pushupowi lub sztuczny.
Jak ja nazywam w sumie klasycznie-poprawnie nigdy nie starałem się jakoś wymyślać nazw także jeden więcej co nie rozmawia o tym publicznie.
Co do drugiej części patrzenia na siebie jakby to powiedzieć, sam zderzyłem się z "przeskanowaniem" mojej osoby od dołu do góry czy w drugą stronę. Czasami jest to krępujące, czasami wymijam spojrzenia, a czasami sam spoglądam. I jak dla mnie jest to spoko trudno to tylko spojrzenie staram się nigdy nie przesadzać i zaraz zająć czymś innym.
I tutaj musicie mi wybaczyć drogie Panie bo czasami przesadzacie z ubiorem spodenki przez które widać połowę pośladów, obcisłe topy, głębokie dekolty. Niestety raczej trzeba się z tym pogodzić, ale zgadzam się mówienie o tym publicznie/odwracanie głowy o 180* jest tragiczne. Ja z kolei czasami wymienię uśmiech, albo puszczę oczko i wychodzę z autobusu z komunikacji.
Najbardziej przykuwa wystrój gdzie nie nosicie staników, biust Wam skacze przy normalnym chodzeniu oraz widać sutki, i tak czasami jak prowadzę dialog to stoją wam jeszcze mocniej( i nie jest zimno, (Tutaj moje pytanie czy mocno stojące sutki podczas rozmowy coś oznaczają?)).
Tutaj muszę się w sumie podzielić też trochę swoim tokiem myślenia lubię piękno, i często widzę pięknych ludzi i lubię sprawić komplement, stylu ubioru, rzeczy, wyglądu. Dlatego też patrzę, nie jest to wzrok pożądania(chociaż czasami przejdzie jakaś myśl) jest to bardziej zachwyt, ciekawość.
Tyle ode mnie osobiście też nie przepadam za dużymi piersiami, robią wrażenie, budzą podziw, ale nie to nie moja bajka.
Co do patrzenia na mnie, to też jest w sumie dziwne bo czasami wydaje mi się, że patrzycie i macie zawieszenie. Czy patrzenie Wasze różni się od naszego?!
Tak, ich patrzenie nie jest zwierzęce
 
Mężczyzna

Ziomek_3

Cichy Podglądacz
Tessa,

Z Twoich ostatnich wypowiedzi można wywnioskować, że masz spory uraz do mężczyzn. Po pewnych wydarzeniach w Twoim życiu zmieniłaś diametralnie zdanie i teraz facet to dla Ciebie wróg nr jeden na tym świecie. Nie potrafisz normalnie funkcjonować, gdy stwierdzasz, że ktoś Cię może zgwałcić wzrokiem. To jest mieszanie pojęć. Teraz każdy facet w Twoich oczach jest zły, nie ważne jaki on jest, z góry zakładasz że jest taki sam jak ten, przez którego cierpisz i nie możesz znaleźć wyjścia z tej patowej sytuacji. Psychoterapia jest tu dobra. Świat nie jest czarno biały i nie jest zero jedynkowym. Pamiętaj, jedni szukają Rycerza na białym koniu, a inni konia na białym Rycerzu.
 
Mężczyzna

bigboy666

Biegły Uwodziciel
Rzeczywiście czasy się zmieniły. I naprawdę są to dziwne czasy, skoro patrzenie na krągłości jest zrównywane na przykład z obłapianiem kobiet w pracy. Mądrze tu napisała Ada, że jest to szkodliwe dla prawdziwych ofiar molestowania.
 
Mężczyzna

Piotruś Pan

Podrywacz
Uwielbiam kobiece piersi i to każde! Małe, duże, jędrny, mniej jędrny i nawet te bardziej zwisające ... 😉

Przez fakt mojego uwielbienia, nie chcąc jednocześnie być przyczyną przypadkowej przykrości, czy też sexistą (jestem zboczony i mam wykwintny smak i upodobania erotyczne, ale sexistą nie jestem), nazywam piersi poprostu piersiami. Każda inna nazwa budzi u mnie niechęc, nawet jeśli nie jest ona obraźliwa a jedynie żartobliwa.

Jeśli chodzi o patrzenie się na nie, to one patrzą się na mnie! 😃 Nie ważne jak bardzo bym nie chciał, oczy jak magnes zawsze znajdą do nich drogę. Nie gapię się, gdyż to nie przystoi, ale mimowolnie oczy same zawsze spojrzą i spotkają się z nimi!
Kobiety jednak wcale nie są lepsze 😉 Same lubią spojrzeć na meskie pośladki lub krocze, co mi osobiście nie przeszkadza 😊 Jako entuzjasta kolarstwa wychodzę na rower w kolarskich, obcisłych bibsach i kobiety patrzą się, szczególnie na krocze. I tu sytuacja może byc analogiczna do mojej sytuacji z piersiami, gdyż wodzą wzrokiem do okola i na boki, po to by spojrzeć wprost na penisa! Gdy w takiej sytuacji uda mi się złapać ich wzrok , czerwienią się 🙂 Fajne to uczucie i muszę przyznać, że lubię tą grę 🙃
 
Mężczyzna

WhySoSerious?

Biegły Uwodziciel
Uwielbiam kobiece piersi i to każde! Małe, duże, jędrny, mniej jędrny i nawet te bardziej zwisające ... 😉

Przez fakt mojego uwielbienia, nie chcąc jednocześnie być przyczyną przypadkowej przykrości, czy też sexistą (jestem zboczony i mam wykwintny smak i upodobania erotyczne, ale sexistą nie jestem), nazywam piersi poprostu piersiami. Każda inna nazwa budzi u mnie niechęc, nawet jeśli nie jest ona obraźliwa a jedynie żartobliwa.

Jeśli chodzi o patrzenie się na nie, to one patrzą się na mnie! 😃 Nie ważne jak bardzo bym nie chciał, oczy jak magnes zawsze znajdą do nich drogę. Nie gapię się, gdyż to nie przystoi, ale mimowolnie oczy same zawsze spojrzą i spotkają się z nimi!
Kobiety jednak wcale nie są lepsze 😉 Same lubią spojrzeć na meskie pośladki lub krocze, co mi osobiście nie przeszkadza 😊 Jako entuzjasta kolarstwa wychodzę na rower w kolarskich, obcisłych bibsach i kobiety patrzą się, szczególnie na krocze. I tu sytuacja może byc analogiczna do mojej sytuacji z piersiami, gdyż wodzą wzrokiem do okola i na boki, po to by spojrzeć wprost na penisa! Gdy w takiej sytuacji uda mi się złapać ich wzrok , czerwienią się 🙂 Fajne to uczucie i muszę przyznać, że lubię tą grę 🙃
Co jak co trochę jest w tym racji. Ja miałem np. kompleks na temat "obcisłych rzeczy" dlatego starałem się nosić luźne bardziej ukrwające. Czasami sprawiało mi to kłopot teraz powoli się z tym utoażsamiam i wydaje mi się, że jest śmieszniej przez to i czasami można też złapać kontakt z jakąś osobą. :)
 
Mężczyzna

Piotruś Pan

Podrywacz
Co jak co trochę jest w tym racji. Ja miałem np. kompleks na temat "obcisłych rzeczy" dlatego starałem się nosić luźne bardziej ukrwające. Czasami sprawiało mi to kłopot teraz powoli się z tym utoażsamiam i wydaje mi się, że jest śmieszniej przez to i czasami można też złapać kontakt z jakąś osobą. :)
Noszę przysłowiową "lajkrę" od ponad 20 lat, także nic mnie nie rusza i nie zdziwi. Pozatym, nie mam kompleksów i lubię bardzo swoje ciało. Fajne reakcje pań to się zdarzają, jak się czasami trafi erekcją, przypadkowa oczywiście 😁
 
Kobieta

tessa

Seks Praktykant
Mnie obrzydzają lajkry na rowerze, zauważyłam, że tak ubierają się po dziady po 30, 40, fatalnie to wygląda. Wszystko obcisłe, takie mega niemęskie. Zawsze odwracam wzrok.
Na kobiecely biust najbardziej podobają mi się określenia: cycuszki, piersi. Nienawidzę za to: cyce jak donice, mleczarnie, melony, arbuzy, cycuchy, skrajnie prostackie, chamskie, patologiczne.
A najlepsze jest to: wchodzę do pomieszczenia, i witam się ze znajomym facetem, a on pierwsze co robi to obczaja mi piersi, zamiast grzecznie odpowiedzieć mojej twarzy. Panowie, kobiety zawsze widzą, czy się gapicie jedną sekundę czy trzy.
 
Ostatnia edycja:
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry