A wiesz, że nie każda kobieta chce być obiektem seksualnym, żeby każdy zbok pasł sobie dowolnie oczy?
Nie moja wina, że mam duży biust i nie życzę sobie, żeby każdy facet się na niego gapił. Ale czego wymagać od prymitywów, bo faceci są nimi w większości.
Tessa, czy Ty czasem znowu nie wyolbrzymiasz? Jesteśmy istotami seksualnymi, zatem mężczyźni będą się na Ciebie patrzeć, czy tego chcesz czy nie. I przypadkiem nie dopowiadaj sobie tutaj niczego, bo to, że facet popatrzy na Twój biust czy tyłek, nie zawsze oznacza z automatu, że chce Cię zaciągnąć do łóżka. Po prostu patrzy i myśli sobie np. "no, niezły"
Sama przyznaj, kobiety też nie są święte pod tym względem, a używając Twojej terminologii, ależ ze mnie totalny prymityw, bo jakoś nie zamierzam sobie wydłubywać oczu, by przypadkiem nie popełniać grzechu śmiertelnego patrząc na te fajne męskie pośladki w jeansach