• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak zyskać pewność siebie?

Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
A ja powiem najprościej jak się da na swoim przykładzie. [...]
Odpuściłem sobie komentowanie Twojego wątku, bo uznałem, że dopóki kisisz się w swoim mentalnym bagnie i nikogo tym nie zarażasz to tylko Tobie to szkodzi, a więc impact niewielki na społeczność Forum. A Twoje wyrzygi jadu co najwyżej szkodzą Tobie, bo innych zaczęły bawić.

W momencie gdy jednak próbujesz innych sprowadzać na swoją patologiczną ścieżkę radzenia sobie z kompleksami i nieporadnością życiową, wypisałem poniżej uwagi dotyczące szkodliwych praktyk które promujesz.
  1. Publikowanie rozbieranych zdjęć
    • Tracisz kontrolę nad prywatnością
    • Ryzykujesz, że ktoś Cię w przyszłości zacznie szantażować tymi fotkami (szczególnie ryzykowne w przypadku kobiet)
  2. Rekomendowanie korzystania z usług seksualnych za pieniądze
    • Ryzykujesz uzależnieniem emocjonalnym od osoby świadczącej usługi (co w Twoim wypadku już nastąpiło)
    • Interpretując Twoje zachęty do korzystania z prostytucji, można też uznać że masz z tego korzyść lub chcesz którejś kurtyzanie to ułatwić, a więc... KK. art. 204. §1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
    • Zachęcasz do utraty godności i poważania społecznego, czyt. stania się pośmiewiskiem. Widzisz jak wielu forumowiczów już z Ciebie leje...
    • I ostatnie najważniejsze - ryzykujesz chorobami wenerycznymi
  3. Ograniczenie budowy pewności siebie wyłącznie do kontaktów z płcią przeciwną
    • Zakładasz, że tylko seks daje pewność siebie. Owszem, komentarz od partnerki typu "robisz najlepszą minetkę jaką dostałam" podnosi ego, ale tylko w kontekście seksu, nie ogółu życia
    • Nie bierzesz poprawki, że potrzebna jest też samoakceptacja, nie we wszystkim musisz być najlepszy
    • Umiejętności interpersonalne w różnych sytuacjach (w rodzinie, u przyjaciół, w pracy, na forach) też mocno poprawiają samoocenę
    • Zdobywanie nowych umiejętności, szczególnie tych które zbierają poklask wśród innych również dają dużą poprawę samooceny np. śpiewanie, gotowanie, dobór zapachów, malowanie, każda inna umiejętność którą w jakiś sposób możesz "poczęstować" innych
  4. Zbyt upraszczasz podejście do „dostosowywania języka” na podstawie wyglądu
    • Co ważne, takie dostosowywanie formy prowadzi do utraty autentyczności z Twojej strony, natomiast jeśli nie używasz na co dzień danego typu wypowiedzi, Twój rozmówca od razu to wyczuje. Szczególnie jeśli próbujesz "nawijać językiem ulicy".
    • Dostosowanie stylu powinno iść w parze z intencją i naturalnością. Podam Ci przykład: Jakiś czas temu kupowałem samochód od prezesa dużej spółki, przychodząc obejrzeć samochód, przywitał mnie będąc ubrany w bluzę z ciasteczkowym potworem, ale rozmawialiśmy na poziomie formalnym. Przy finalizacji transakcji, był zaraz po spotkaniu w garniturze, ale... rozmowa była już zupełnie nieformalna z znaczną ilością kolokwializmów. Teraz wyobraź sobie początek kolokwialny, a końcówkę formalną (zgodnie z ubiorem)...
  5. Zachęcasz do osiągania celu po "trupach"
    • Takie zachowanie często prowadzi do nieetycznych zachowań
    • Kaca moralnego (jeśli ktoś w ogóle jeszcze ma sumienie)
    • Z czasem również do wypalenia psychicznego. Takie działania są zazwyczaj okupione dużą presją dążenia do celu
  6. Twierdzisz, że do motywacji potrzebna jest obsesja i wewnętrzne cierpienie
    • Zdrowa motywacja nie wymaga destrukcyjnych emocji
    • Obsesja może prowadzić do lęków, depresji i uzależnienia od negatywnych stanów emocjonalnych
  7. Całe Twoje podejście oparte jest wyłącznie na osobistych i niezweryfikowanych doświadczeniach. Patrząc jednak na ilość jadu sączącego się z Twoich wypowiedzi, jak również obrzucanie błotem (żeby nie powiedzieć :poop:) wszystkich inaczej myślących, sądzę że widać, że Twoja ścieżka jest pełna frustracji, wściekłości, rozgoryczenia, agresji i paranoicznych podejrzeń, co kłóci się z poprawą samoakceptacji i podbudową własnego ego.
 
Mężczyzna

maxis

Podrywacz
Odpuściłem sobie komentowanie Twojego wątku, bo uznałem, że dopóki kisisz się w swoim mentalnym bagnie i nikogo tym nie zarażasz to tylko Tobie to szkodzi, a więc impact niewielki na społeczność Forum. A Twoje wyrzygi jadu co najwyżej szkodzą Tobie, bo innych zaczęły bawić.

W momencie gdy jednak próbujesz innych sprowadzać na swoją patologiczną ścieżkę radzenia sobie z kompleksami i nieporadnością życiową, wypisałem poniżej uwagi dotyczące szkodliwych praktyk które promujesz.
  1. Publikowanie rozbieranych zdjęć
    • Tracisz kontrolę nad prywatnością
    • Ryzykujesz, że ktoś Cię w przyszłości zacznie szantażować tymi fotkami (szczególnie ryzykowne w przypadku kobiet)
  2. Rekomendowanie korzystania z usług seksualnych za pieniądze
    • Ryzykujesz uzależnieniem emocjonalnym od osoby świadczącej usługi (co w Twoim wypadku już nastąpiło)
    • Interpretując Twoje zachęty do korzystania z prostytucji, można też uznać że masz z tego korzyść lub chcesz którejś kurtyzanie to ułatwić, a więc... KK. art. 204. §1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
    • Zachęcasz do utraty godności i poważania społecznego, czyt. stania się pośmiewiskiem. Widzisz jak wielu forumowiczów już z Ciebie leje...
    • I ostatnie najważniejsze - ryzykujesz chorobami wenerycznymi
  3. Ograniczenie budowy pewności siebie wyłącznie do kontaktów z płcią przeciwną
    • Zakładasz, że tylko seks daje pewność siebie. Owszem, komentarz od partnerki typu "robisz najlepszą minetkę jaką dostałam" podnosi ego, ale tylko w kontekście seksu, nie ogółu życia
    • Nie bierzesz poprawki, że potrzebna jest też samoakceptacja, nie we wszystkim musisz być najlepszy
    • Umiejętności interpersonalne w różnych sytuacjach (w rodzinie, u przyjaciół, w pracy, na forach) też mocno poprawiają samoocenę
    • Zdobywanie nowych umiejętności, szczególnie tych które zbierają poklask wśród innych również dają dużą poprawę samooceny np. śpiewanie, gotowanie, dobór zapachów, malowanie, każda inna umiejętność którą w jakiś sposób możesz "poczęstować" innych
  4. Zbyt upraszczasz podejście do „dostosowywania języka” na podstawie wyglądu
    • Co ważne, takie dostosowywanie formy prowadzi do utraty autentyczności z Twojej strony, natomiast jeśli nie używasz na co dzień danego typu wypowiedzi, Twój rozmówca od razu to wyczuje. Szczególnie jeśli próbujesz "nawijać językiem ulicy".
    • Dostosowanie stylu powinno iść w parze z intencją i naturalnością. Podam Ci przykład: Jakiś czas temu kupowałem samochód od prezesa dużej spółki, przychodząc obejrzeć samochód, przywitał mnie będąc ubrany w bluzę z ciasteczkowym potworem, ale rozmawialiśmy na poziomie formalnym. Przy finalizacji transakcji, był zaraz po spotkaniu w garniturze, ale... rozmowa była już zupełnie nieformalna z znaczną ilością kolokwializmów. Teraz wyobraź sobie początek kolokwialny, a końcówkę formalną (zgodnie z ubiorem)...
  5. Zachęcasz do osiągania celu po "trupach"
    • Takie zachowanie często prowadzi do nieetycznych zachowań
    • Kaca moralnego (jeśli ktoś w ogóle jeszcze ma sumienie)
    • Z czasem również do wypalenia psychicznego. Takie działania są zazwyczaj okupione dużą presją dążenia do celu
  6. Twierdzisz, że do motywacji potrzebna jest obsesja i wewnętrzne cierpienie
    • Zdrowa motywacja nie wymaga destrukcyjnych emocji
    • Obsesja może prowadzić do lęków, depresji i uzależnienia od negatywnych stanów emocjonalnych
  7. Całe Twoje podejście oparte jest wyłącznie na osobistych i niezweryfikowanych doświadczeniach. Patrząc jednak na ilość jadu sączącego się z Twoich wypowiedzi, jak również obrzucanie błotem (żeby nie powiedzieć :poop:) wszystkich inaczej myślących, sądzę że widać, że Twoja ścieżka jest pełna frustracji, wściekłości, rozgoryczenia, agresji i paranoicznych podejrzeń, co kłóci się z poprawą samoakceptacji i podbudową własnego ego.
Ja nikogo nie zmuszam, do niczego, każdy ma swój rozum i tak postąpi zgodnie z własnym sumieniem i rozumiem, ja tylko daję przykłady na to jak ja sobie poradziłem częściowo z samotnością, niczego nie promując, ale skoro Ciebie to zgarsza i z jakimiś paragrafami mnie straszysz to Twój problem nie mój. Oznacza tylko to, że jesteś zacofany, zasadniczy, nie wyrozumiały, nietolerancyjny i zamknięty w swoich schematach i jak co inny ktoś napiszę to już nie dajesz rady ogarnąć swoją ciasnotą umysłową, masz ograniczenia umysłowe i tyle Ci powiem, tu w tematyce seksu i tych sprawach trzeba być wyluzowanym i wolnym człowiekiem a nie spiętym człowiekiem jak napięta plandeka na żuku, czyli jak Ty, ale co Ty możesz zrozumieć filozofie jeden. Ty jesteś maluczki, tylko potrafisz jakieś teksty z Internetu wklejać, czy pisać doktoraty, wszystko u punktach i podpunktach jak po linijce. No Tu się idealnie sprawdza się powiedzenie u Ciebie, nie pomogą doktoraty gdy człowiek chamowaty.

Ty to mnie śledzisz a tak nie powinno być a to podchodzi pod stalking, ja Ciebie nie śledzę, bo jesteś mi obojętny, nie jak ja dla Ciebie jak tu widać idealnie, więc Panie stróżu prawa, ja bym tak nie wojował na Twym miejscu, bo jak ktoś meczem wojuje od miecza ginie.
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
Ja nikogo nie zmuszam, do niczego, każdy ma swój rozum i tak postąpi zgodnie z własnym sumieniem i rozumiem, ja tylko daję przykłady na to jak ja sobie poradziłem częściowo z samotnością, niczego nie promując, ale skoro Ciebie to zgarsza i z jakimiś paragrafami mnie straszysz to Twój problem nie mój.
Analogicznie do innego wątku, odniosłem się co prawo mówi o publikowaniu nagich zdjęć partnerek, tak i tu odnoszę się co mówi prawo o takim zachowaniu jak Twoje. Nie w celu straszenia, a poinformowania by w przyszłości nie było zaskoczenia. Straszeniem można by uznać stwierdzenie "Nie pisz tak, bo Cię zamkną zgodnie z KK..." czy "Uważaj sobie, bo pójdziesz siedzieć zgodnie z KK". Warto zauważyć co akceptowałeś w regulaminie forum w punkcie 22(g) cytując: "Użytkownik nie będzie korzystał z SexForum.pl w celach niezgodnych z prawem.".

Zachwalałeś jak seks z prostytutką podnosi samoocenę, zupełnie jednak nie bierzesz pod uwagę, że są tutaj na forum młode osoby mające po 18-20 lat, dla których taka polecajka będzie zachęcająca jako społeczny dowód słuszności "jemu się sprawdza, to i ja spróbuję", lecz nie bierzesz odpowiedzialności za swoje słowa. Będzie Ci dobrze mając młodych ludzi na sumieniu jeśli również skorzystają z takich usług, a później zarażą się jakimś syfem? Ja wiem... Powiedziałeś już, że są pełnoletni i mają swój rozum. Nie do końca. Zagłębiając się tylko odrobinę w neuropsychologię, możemy dowiedzieć się, że kora przedczołowa (odpowiedzialna m.in. za planowanie, ocenę ryzyka czy hamowanie impulsów, choć niektórym impulsywności i tak pozostaje na całe życie) rozwija się do około 24-25 roku życia i część decyzji które podejmują przed 25 rokiem życia jest po prostu impulsywna/nieprzemyślana. Poza tym nie bierzesz pod uwagę osób totalnie niezdecydowanych jak przykładowo @Karotka. Mam co prawda o niej swoją opinię, ale tu sposób w jaki się prezentuje jest dobrym przykładem osoby niezdecydowanej / niepewnej siebie, a więc łatwej do zmanipulowania przez takie zachęcające treści.

Oznacza tylko to, że jesteś zacofany, zasadniczy, nie wyrozumiały, nietolerancyjny i zamknięty w swoich schematach i jak co inny ktoś napiszę to już nie dajesz rady ogarnąć swoją ciasnotą umysłową, masz ograniczenia umysłowe i tyle Ci powiem, tu w tematyce seksu i tych sprawach trzeba być wyluzowanym i wolnym człowiekiem a nie spiętym człowiekiem jak napięta plandeka na żuku, czyli jak Ty, ale co Ty możesz zrozumieć filozofie jeden.
Dziękuję, że przybliżyłeś mi swoją opinię na mój temat. Niestety zgodnie z powiedzeniem "Gdzie argumenty zawodzą, tam zaczyna się agresja", epitety którymi mnie obrzuciłeś, dobitnie pokazują, że jesteś wobec nich bezradny i racjonalne argumenty pokonały Twoją teorię o podbudowie ego przy pomocy płatnego seksu, a zostało już tylko wlewanie szamba do wagonu, plucie jadem i inne podobne zachowania.

Ty jesteś maluczki, tylko potrafisz jakieś teksty z Internetu wklejać, czy pisać doktoraty, wszystko u punktach i podpunktach jak po linijce. No Tu się idealnie sprawdza się powiedzenie u Ciebie, nie pomogą doktoraty gdy człowiek chamowaty.
Możesz wskazać które teksty są skopiowane i z jakiej strony? 🤔

Punkty i podpunkty były celowo wprowadzone, aby już na pierwszy rzut oka osoba czytająca była w stanie zobaczyć w jak wielu przypadkach Twoje polecajki są szkodliwe oraz jak wiele wad każda z polecajek posiada. Dodatkowo warto uporządkować swoją wypowiedź z szacunku do czytającego, zamiast pisania jednolitego wywodu w którym potrzeba ChataGPT, pozwalającego określić o czym był tekst jak w przypadku "prawdy o kobietach" [link do streszczenia].

Nie wiem czy tak bardzo zmieniły się standardy pisania w necie odkąd zacząłem się udzielać jako świadomy internauta, lecz "za moich czasów" mówienie prawdy podpartej racjonalnymi argumentami, nie było przejawem chamstwa. Dużo się zmieniło od tamtego czasu...
BTW: znów nie trafiłeś, odpuściłem sobie studia nudząc się na nich po kilku miesiącach, więc nie obrażasz mnie tym doktoratem.

Ty to mnie śledzisz a tak nie powinno być a to podchodzi pod stalking, ja Ciebie nie śledzę, bo jesteś mi obojętny, nie jak ja dla Ciebie jak tu widać idealnie, więc Panie stróżu prawa, ja bym tak nie wojował na Twym miejscu, bo jak ktoś meczem wojuje od miecza ginie.
W pierwszej kolejności warto zakupić słownik, by pisząc w emocjach popełniać mniej błędów ortograficznych i literówek.

Niestety wychodzi w tym paragrafie Twoja specjalistyczna wiedza w kwestii stalkingu. Nie śledzę Cię - mam co robić w życiu. Pisałem w tym temacie kilka postów wyżej jak pozostałe osoby. Forum, wysyła powiadomienia do każdego kto udzielał się w danej dyskusji. Więc czy można mówić o stalkingu w momencie gdy sam odpisujesz w wątku, w którym zabrałem głos wcześniej? Jako, że jesteś wystarczająco inteligentny, nie będę Ci odbierał przyjemności wyciągnięcia wniosków.
 
Mężczyzna

haster692

Cichy Podglądacz
Jak można wciskać komuś kit, ze spotkania z kur#ą mogą podnieść samoocenę i pewność siebie? To tylko może działać w drugą stronę, w stronę upodlenia i braku szacunku do siebie oraz desperacji.
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
No ale co ma zrobić facet, który nie ma szans na seks i to jest jedyna opcja, żeby poczuć to w końcu?
Z jakiegoś powodu "nie ma szans". Pierwszym krokiem jest zidentyfikowanie tego powodu i rozwiązanie go.

Obie płcie maja pakiet wewnętrznych przekonań dlaczego relacje miałyby im się nie udać i jakie wymagania ma druga płeć. Część mężczyzn uważa, że bez 6-paka i świetnych ciuchów nie ma szans znaleźć sobie kobiety. Część kobiet znów uważa, że bez zajebistego tyłka czy szczupłej figury nikogo sobie nie znajdzie.

Pytanie jaki jest Twój problem i czy jest on realny? Czy może siedzi tylko w Twojej głowie, a jedynym powodem dla którego nie możesz sobie znaleźć kobiety to wyobrażenie, że masz problem i przez to nawet nie podchodzisz do dziewczyn. Jeśli jednak taki problem faktycznie występuje, warto rozprawić się z nim. Nie umiesz zagadać do dziewczyny? Poćwicz, najlepiej jeśli masz koleżankę, która podpowie Ci co na nią działa (pamiętaj tylko, że kobiety są różne). Jeśli przykładowo aspekt wagowy i objętościowy jest problemem, zacznij ćwiczyć. Sam się będziesz czuł lepiej, a ludzie i dostrzegą Twój lepszy nastrój i zarazem zauważą znikające centymetry. Mam jedną osobę w bliskim otoczeniu, która jest na tym etapie. Gość zaczął od ponad 140 kg, obecnie jest w okolicach 110 kg, ale jest przepaść i wizualna i w jego pewności siebie czy myśleniu i samopoczuciu.

Czytając jednak Twoją wypowiedź, mam wrażenie, że nie do końca we właściwym kierunku celujesz. Związek czy poznanie kobiety nie jest etapem dążenia do możliwości spróbowania seksu. Seks jest efektem dobrej i łączącej Was relacji. Parę razy zdarzyło mi się uprawiać seks z koleżankami które poznałem stosunkowo krótko wcześniej (jak na moje standardy) i porównując do seksu z kobietami, z którymi lepiej się znaliśmy, rozwinęła się między nami bliskość i swoboda zachowania... Zupełnie nie ma porównania.
 
Mężczyzna

haster692

Cichy Podglądacz
No ale co ma zrobić facet, który nie ma szans na seks i to jest jedyna opcja, żeby poczuć to w końcu?
Zawsze są inne opcje. Wystarczy siąść i przeanalizować swoje zachowania, swoją aparycję i nawyki, a może i nawet nałogi, o których nie zdajesz sobie sprawy. Wyjść do ludzi, zapisać się do jakiejś grupy o wspólnych zainteresowaniach, być aktywnym, a kontakty same się nawiążą. Jak nie od razu, to zawsze ktoś tam jakaś koleżankę i znajomą ma.
Tak wyrabiasz sobie opinię w danym społeczeństwie, a że kobiety lubią sobie też pogadać, jaki to który facet nie jest i pocztą pantoflową wszystko się roznosi, to prędzej czy później obgadaja ciebie czy warto się tobie przyjrzeć.
 
Mężczyzna

maxis

Podrywacz
Oj jejku a dajcie już spokój z tym moim zachowaniem, po prostu was to przerasta i obrusza, że ja się podjąłem takiego desperackiego czynu i pokazałem jaja, że jednak za wszelką cenę można z kimś być nawet za pieniądze i bez wzajemności a wy samotni co nie którzy tu to wolicie siedzieć i komentować takie zachowanie zachowując czystość i godność i szacunek do siebie. Ja też zachowywałem czystość i szacunek do siebie miałem i co? i nikogo na stałe znaleźć nie mogę i tyle mi ta czystość i szacunek do siebie mi pomogły. Wy tylko macie wydmuszki a nie jaja, bo tylko umiecie mówić a nic z tym nie robić.

A ten pacjent @czuly_kochanek to na prawdę jest wyjątkowy, takie poematy piszę, że nawet ich nie czytam (najwidoczniej to go podnieca i przy tym sobie konia wali podziwiając swój ogrom tekstu który napisał), a miał już przecież mnie nie komentować, ale nie, szpile mi wbija co chwile i się wymądrza jakby sam miał poukładane i obecnie kogoś miał. Najpierw kur... od siebie trzeba zacząć a nie innych oceniać. I tak właśnie wygląda dumny i prymny Polak z tego że komuś dokuczył i leżącemu dokopał i z tego Polacy właśnie są sławni na świecie i dlatego mamy takązłą opinię od innych krajów.

Co do cytatu @MoonikaWaw jak mawiasz jest to mądrość ludowa, a nic ludowego w obecnych czasach nie ma, więc nie totalnie powiedzenie z potworem się nie sprawdza w obecnych czasach. Prędzej się potwierdza, powiedzenie "Tego kwiatu to pół światu, a trzy czwarte, gówno warte" a ta jedna czwarta jest już zajęta, więc szans nie mam i nie będę miał, pogodziłem się z tym i mam co mam i tylko daję przykład, że taki facet, który nie ma totalnie szans u kobiet, jak ja, to może, ale nie musi podkreślam, ale nie musi tego robić tego co ja aby choćby częściowo zabić samotność, na bezrybiu i rak ryba, prawda? Cóż z tego że dupę ruszyłem, na speed dates chodziłem, po klubach muzycznych, pubach w centrum miasta jak nic z tego nie wyszło.

Nikt nie zrozumie mnie, kto nawet kogoś tam miał, nawet przez chwilę, ale jednak tego kogoś, tego, kto zawsze chciał mieć mieć a mógł mieć i nie może. Jeden z nie licznych tu co mnie rozumie jest @Sialalalala i tu chylę czoła, bo pewnie ma tak samo jak ja, a wiem co znaczy samotność oj wiem, a nawet jeśli nie ma tak przejeb... jak ja to tym bardziej szacunek się mu należy, czapki z głów i uczyć się od nas dwóch tolerancji i wyrozumienia, do tych co mnie szkalują, tu że do Pani chadzam, bo z domu tego takowe osoby nie wyniosły co widać po negatywnych postach.
 
Mężczyzna

maxis

Podrywacz
Zawsze są inne opcje. Wystarczy siąść i przeanalizować swoje zachowania, swoją aparycję i nawyki, a może i nawet nałogi, o których nie zdajesz sobie sprawy. Wyjść do ludzi, zapisać się do jakiejś grupy o wspólnych zainteresowaniach, być aktywnym, a kontakty same się nawiążą. Jak nie od razu, to zawsze ktoś tam jakaś koleżankę i znajomą ma.
Tak wyrabiasz sobie opinię w danym społeczeństwie, a że kobiety lubią sobie też pogadać, jaki to który facet nie jest i pocztą pantoflową wszystko się roznosi, to prędzej czy później obgadaja ciebie czy warto się tobie przyjrzeć.
Ja też po kolegach i koleżankach szukałem, czy któreś z nich nie ma wolnych koleżanek do związku na stałe, odświeżyłem relację przed kilkunastu lat i nic nie dało, bo wszystkie były zajęta. A gdzie takie grupy są? skoro dzisiaj każdy tylko w domu siedzi i z innymi spotkać się nie chcę tylko w telefon patrzy i to woli niż przebywać z drugim człowiekiem, takie teraz czasy, nie jest w modzie w się z kimś wiązać, bo druga osoba tylko by przeszkadzała i zawalała miejsce w domu.

I dlatego też ja czy @Sialalalala ma problem z znalezieniem normalnej dziewczyny na stałe, to nie my jesteśmy źli (tak myślę w liczbie mnogiej skoro mnie popiera), my myślimy po prostu po staroświecku, dom, rodzina i nie pasujemy do obecnych czasów, bo chcemy tam kogoś mieć na stałe, obecnie jest pokolenie singli z kotkami pieskami to są mniej absorbujący i mniej się trzeba wysilać do nich niż do drugiego człowieka.

Po prostu, samotni single teraz nie są, bo mają portale społecznościowe, fora i dlatego nie odczuwają samotności, a jak tylko Internetu braknie, czy tam np facebooka na 2 dni wyłączyli (co tak było chyba z rok temu) to już by poginęli tacy singlowe, bo to ich jedyny świat i przebywanie z kimś i już poradzić sobie z tym nie mogli, już mieli problem i nie wiedzieli jak chodzić. Tylko po prostu nie umieją tacy się przyznać do tego, to to już weszło im w krew i bez tego nie umieją się obejść, czyli bez wygody.
 
Mężczyzna

Erien343

Seks Praktykant
Zauważyłam że jest u mnie coraz gorzej, że wycofuję się społecznie, garbię się jak idę itp..
Nie wiem jak podnieść "pewność siebie"... Nawet mi głupio ubrać krótkie spodenki, choć mam długie i ładne nogi.
Trochę dobija to, że nie udaje mi się poznać chłopaków na żywo, żeby się spotkać, pogadać.
Mysle, ze tak Ci sie wydaje bo tych ktorych mijasz i masz z nimi doczynienia po prostu sa poza Twoimi zainteresowaniami wiec nie dostrzegasz tego ze potrafisz poznawac nowe osoby, pewnie juz jestes dorosla i wiesz czego chcesz. Wydaje mi sie ze nie powinnas sie przejmowac tylko po prostu zyc, zazwyczaj milosci/zwiazki trafiaja sie w malo oczekiwanych momentach :) Jedyna rade jaka moge dac to na pewno to zeby nie wywolywac na Sobie presjii "Presjia rodzi depresje" bedzie dobrze, po prostu badz Soba :)
 
Mężczyzna

maxis

Podrywacz
Analogicznie do innego wątku, odniosłem się co prawo mówi o publikowaniu nagich zdjęć partnerek, tak i tu odnoszę się co mówi prawo o takim zachowaniu jak Twoje. Nie w celu straszenia, a poinformowania by w przyszłości nie było zaskoczenia. Straszeniem można by uznać stwierdzenie "Nie pisz tak, bo Cię zamkną zgodnie z KK..." czy "Uważaj sobie, bo pójdziesz siedzieć zgodnie z KK". Warto zauważyć co akceptowałeś w regulaminie forum w punkcie 22(g) cytując: "Użytkownik nie będzie korzystał z SexForum.pl w celach niezgodnych z prawem.".

Zachwalałeś jak seks z prostytutką podnosi samoocenę, zupełnie jednak nie bierzesz pod uwagę, że są tutaj na forum młode osoby mające po 18-20 lat, dla których taka polecajka będzie zachęcająca jako społeczny dowód słuszności "jemu się sprawdza, to i ja spróbuję", lecz nie bierzesz odpowiedzialności za swoje słowa. Będzie Ci dobrze mając młodych ludzi na sumieniu jeśli również skorzystają z takich usług, a później zarażą się jakimś syfem? Ja wiem... Powiedziałeś już, że są pełnoletni i mają swój rozum. Nie do końca. Zagłębiając się tylko odrobinę w neuropsychologię, możemy dowiedzieć się, że kora przedczołowa (odpowiedzialna m.in. za planowanie, ocenę ryzyka czy hamowanie impulsów, choć niektórym impulsywności i tak pozostaje na całe życie) rozwija się do około 24-25 roku życia i część decyzji które podejmują przed 25 rokiem życia jest po prostu impulsywna/nieprzemyślana. Poza tym nie bierzesz pod uwagę osób totalnie niezdecydowanych jak przykładowo @Karotka. Mam co prawda o niej swoją opinię, ale tu sposób w jaki się prezentuje jest dobrym przykładem osoby niezdecydowanej / niepewnej siebie, a więc łatwej do zmanipulowania przez takie zachęcające treści.


Dziękuję, że przybliżyłeś mi swoją opinię na mój temat. Niestety zgodnie z powiedzeniem "Gdzie argumenty zawodzą, tam zaczyna się agresja", epitety którymi mnie obrzuciłeś, dobitnie pokazują, że jesteś wobec nich bezradny i racjonalne argumenty pokonały Twoją teorię o podbudowie ego przy pomocy płatnego seksu, a zostało już tylko wlewanie szamba do wagonu, plucie jadem i inne podobne zachowania.


Możesz wskazać które teksty są skopiowane i z jakiej strony? 🤔

Punkty i podpunkty były celowo wprowadzone, aby już na pierwszy rzut oka osoba czytająca była w stanie zobaczyć w jak wielu przypadkach Twoje polecajki są szkodliwe oraz jak wiele wad każda z polecajek posiada. Dodatkowo warto uporządkować swoją wypowiedź z szacunku do czytającego, zamiast pisania jednolitego wywodu w którym potrzeba ChataGPT, pozwalającego określić o czym był tekst jak w przypadku "prawdy o kobietach" [link do streszczenia].

Nie wiem czy tak bardzo zmieniły się standardy pisania w necie odkąd zacząłem się udzielać jako świadomy internauta, lecz "za moich czasów" mówienie prawdy podpartej racjonalnymi argumentami, nie było przejawem chamstwa. Dużo się zmieniło od tamtego czasu...
BTW: znów nie trafiłeś, odpuściłem sobie studia nudząc się na nich po kilku miesiącach, więc nie obrażasz mnie tym doktoratem.


W pierwszej kolejności warto zakupić słownik, by pisząc w emocjach popełniać mniej błędów ortograficznych i literówek.

Niestety wychodzi w tym paragrafie Twoja specjalistyczna wiedza w kwestii stalkingu. Nie śledzę Cię - mam co robić w życiu. Pisałem w tym temacie kilka postów wyżej jak pozostałe osoby. Forum, wysyła powiadomienia do każdego kto udzielał się w danej dyskusji. Więc czy można mówić o stalkingu w momencie gdy sam odpisujesz w wątku, w którym zabrałem głos wcześniej? Jako, że jesteś wystarczająco inteligentny, nie będę Ci odbierał przyjemności wyciągnięcia wniosków.
Do czytałem z nudów, że korzystasz z sztucznej inteligencji, to dlatego jesteś taki głupio-mądry, już teraz wiem. Przecież sam byś coś faktycznie mądrego nie był w stanie sklecić/ napisać i by Ci nawet nie chciało, ale punkt za to, że Ci chciało jeszcze z sztucznej inteligencji skorzystać, podkreślam jeszcze, bo za jakiś czas i tego nie będzie Ci chciało tego zrobić z wygody i próżności.
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
Znów wywołujesz wilka z lasu wieloma wątkami, a później dziwisz się, że odpowiadam na Twoje posty "elaboratem".

[...] ja się podjąłem takiego desperackiego czynu i pokazałem jaja, że jednak za wszelką [...]
To Ci trzeba przyznać, mocno desperackiego. Nie wiem czy jaja pokazałeś, ale zwiększyłeś szansę, że szybciej niż później będziesz pokazywał te jaja w poradni leczącej choroby weneryczne. Jednak mimo, że stoimy po różnych stronach "barykady" życzę Ci (szczerze, to nie ironia) żebyś jednak miał farta i do później starości cieszył się zdrowiem.

A ten pacjent @czuly_kochanek to na prawdę jest wyjątkowy, takie poematy piszę, że nawet ich nie czytam (najwidoczniej to go podnieca i przy tym sobie konia wali podziwiając swój ogrom tekstu który napisał), a miał już przecież mnie nie komentować, ale nie, szpile mi wbija co chwile i się wymądrza jakby sam miał poukładane i obecnie kogoś miał. [...]
Dzieciak, pacjent, pewnie jeszcze kilka inwektyw przewinęło się w moim kierunku. To świadczy o Tobie jak bardzo próbujesz mi umniejszyć, niestety dla Ciebie, nawet kolejna ich porcja mnie nie rusza, natomiast pokazujesz tylko ludziom jak emocjonalnie szamoczesz się w dyskusji. Nie zbiłeś ani jednego mojego argumentu, jak również nie podałeś żadnego merytorycznego argumentu potwierdzającego skuteczność polecanych przez Ciebie technik.

Odnośnie posta nie napisałem, że przestanę Cię komentować - zacznij czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że odpuściłem sobie komentowanie w Twoim poprzednim wątku, tak było i dalej jest. Zacząłeś jednak promować w wielu wątkach korzystanie z usług prostytutki jako sposób na poprawę ego czym zagrażałeś najmłodszym forumowiczom i trzeba było takie bzdury sprostować. Poza tym jeśli już chcesz się licytować to pisałem w tym wątku sporo przed Tobą. Wygląda więc, że jednak czytasz moje teksty - wiedziałeś, że pisałem np. o końcu komentowania Twojego wątku.

Swoją drogą to trochę niewdzięczne, że traktujesz odpowiedzi jako wbijanie szpilek. W wielu z nich dostałeś ode mnie i wielu innych osób wiele rad i sugestii, lecz traktujesz nas jako nierozumiejących Cię, "bezjajowych" wrogów.

Dość powierzchownym jest, że poziom poukładania życia mierzysz statusem związkowym. Jest duża szansa, że mi nie uwierzysz, ale życie solo pozwala lepiej się skupić nad sobą, swoimi celami, zadbać o ład w życiu i pracować nad słabymi stronami. Dodatkowo jako 16-26latek masz dużo większe szanse znaleźć kogoś do związku. Nie wiesz czego chcesz, a czego nie. Ona również głównie patrzy na niewielkie spektrum cech. Mając tyle lat co ja, wolisz być sam niż z palaczką, pijaczką, imprezowiczką czy kobietą posiadającą inne negatywne cechy. Lepiej jest poczekać, zająć się sobą, a pewnego dnia pozna się kobietę która będzie tą właściwą.

Otaczając się jednak ludźmi zawsze masz z kim porozmawiać, z kim wybrać się w góry, a i nawet zwykłe koleżanki od czasu do czasu składają propozycje, które możesz przyjąć lub nie. Z daleka kobiety wyczuwają kto chce się przyjaźnić lub spotykać ze względu na seks, a to je odpycha. W seksie zaczynasz dostrzegać o co tak naprawdę chodzi, zamiast wejdź-wyjdź-powtórz N razy. Warto jest dostrzegać w kobiecie kobietę, a nie tylko ciało w które można wejść. Seks sam w sobie nie jest celem. Celem jest poznanie kobiety o pięknym umyśle.

Do czytałem z nudów, że korzystasz z sztucznej inteligencji, to dlatego jesteś taki głupio-mądry, już teraz wiem. Przecież sam byś coś faktycznie mądrego nie był w stanie sklecić/ napisać i by Ci nawet nie chciało, ale punkt za to, że Ci chciało jeszcze z sztucznej inteligencji skorzystać, podkreślam jeszcze, bo za jakiś czas i tego nie będzie Ci chciało tego zrobić z wygody i próżności.
Kolejne docinki, niestety z kolejnymi błędami i literówkami. A więc jednak. Czytasz moje odpowiedzi jak również grzebiesz w historii moich postów - czyżbyś stał się moim psychofanem? :D

Zapewne trafiłeś na wątek w którym proponowałem jakie połączenie LLM można użyć, by napisać opowiadanie erotyczne. Fakt, kiedyś popełnię takie opowiadanie przy pomocy LLM jeśli znajdę chwilę.

Miałem zażartować, że tutaj lepiej od LLM/AI sprawdza się zatrudnienie Hindusa by za mnie pisał, ale patrząc na Twoje czytanie ze zrozumieniem moich tekstów napiszę Ci bez szydery czy dwuznaczności, że takie dyskusje pozwalają rozwijać się (o czym pisałem proponując Ci, abyś zwiększał swoje umiejętności).

W tym miejscu kolejny protip. O ile któraś z koleżanek pisała, że przepychanki na forum nie są dla niej sexy, o tyle czy to tu, czy na Tinderze czy w rozmowie na żywo, zaskakująco wiele razy czytam/słyszę komplementy, że jestem pierwszą lub jedną z bardzo nielicznych osób, które piszą wiadomości w formie logicznych i złożonych zdań oraz rzadko popełniają błędy gramatyczne czy ortograficzne. Może rozważ również taki samorozwój. Coś musi być w sposobie Twojego pisania, skoro tyle dziewczyn Cię odrzuciło. Jedna, dwie, cztery... ok, ale jeśli wszystkie odpychasz... warto zastanowić się, która cecha odpycha od Ciebie kobiety.
 
Mężczyzna

Sialalalala

Seks Praktykant
Z jakiegoś powodu "nie ma szans". Pierwszym krokiem jest zidentyfikowanie tego powodu i rozwiązanie go.

Obie płcie maja pakiet wewnętrznych przekonań dlaczego relacje miałyby im się nie udać i jakie wymagania ma druga płeć. Część mężczyzn uważa, że bez 6-paka i świetnych ciuchów nie ma szans znaleźć sobie kobiety. Część kobiet znów uważa, że bez zajebistego tyłka czy szczupłej figury nikogo sobie nie znajdzie.

Pytanie jaki jest Twój problem i czy jest on realny? Czy może siedzi tylko w Twojej głowie, a jedynym powodem dla którego nie możesz sobie znaleźć kobiety to wyobrażenie, że masz problem i przez to nawet nie podchodzisz do dziewczyn. Jeśli jednak taki problem faktycznie występuje, warto rozprawić się z nim. Nie umiesz zagadać do dziewczyny? Poćwicz, najlepiej jeśli masz koleżankę, która podpowie Ci co na nią działa (pamiętaj tylko, że kobiety są różne). Jeśli przykładowo aspekt wagowy i objętościowy jest problemem, zacznij ćwiczyć. Sam się będziesz czuł lepiej, a ludzie i dostrzegą Twój lepszy nastrój i zarazem zauważą znikające centymetry. Mam jedną osobę w bliskim otoczeniu, która jest na tym etapie. Gość zaczął od ponad 140 kg, obecnie jest w okolicach 110 kg, ale jest przepaść i wizualna i w jego pewności siebie czy myśleniu i samopoczuciu.

Czytając jednak Twoją wypowiedź, mam wrażenie, że nie do końca we właściwym kierunku celujesz. Związek czy poznanie kobiety nie jest etapem dążenia do możliwości spróbowania seksu. Seks jest efektem dobrej i łączącej Was relacji. Parę razy zdarzyło mi się uprawiać seks z koleżankami które poznałem stosunkowo krótko wcześniej (jak na moje standardy) i porównując do seksu z kobietami, z którymi lepiej się znaliśmy, rozwinęła się między nami bliskość i swoboda zachowania... Zupełnie nie ma porównania.
Seks miałem parę lat temu. Widocznie wtedy jeszcze Tinder i apki tak mocno nie wpływały na podejście kobiet. Teraz jestem bez szans. I nie ma znaczenia co zrobię. Mam normalną sylwetkę, nie mam nadwagi. Tak to teraz wygląda, że zwykły facet jest uważany za totalne gówno przez kobiety. Dziewczyny nie chcą przeciętniaków, one chcą modeli, lekarzy, prawników, zawodowych sportowców, celebrytów, milionerów lub aktorów. A nie kogoś zwykłego. Każda dziewczyna celuje bardzo wysoko, bo wie, że ma spore szanse, że trafi na kogoś będącego top.

Jak głosi mądrość ludowa, a życie potwierdza "Każda potwora znajdzie amatora".

Trzeba tylko (aż) ruszyć dupę z kanapy.
Niestety nie. To powiedzenie dotyczy tylko kobiet, one zawsze kogoś znajdą.

I nie siedzę na kanapie, spędzam zwykle aktywnie czas, mam w miarę normalną sylwetkę. Po prostu jestem brzydki z wyglądu i nie spełniam kobiecych wymagań.
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
[...] I nie ma znaczenia co zrobię. Mam normalną sylwetkę, nie mam nadwagi. Tak to teraz wygląda, że zwykły facet jest uważany za totalne gówno przez kobiety. Dziewczyny nie chcą przeciętniaków, one chcą modeli, lekarzy, prawników, zawodowych sportowców, celebrytów, milionerów lub aktorów. A nie kogoś zwykłego. Każda dziewczyna celuje bardzo wysoko, bo wie, że ma spore szanse, że trafi na kogoś będącego top.
Nie każda dziewczyna jest taką materialistką. Sam umawiam się średnio z 2-3 dziewczynami miesięcznie korzystając z Tindera, poznając wśród znajomych czy nawet tutaj miałem okazję poznać kilka świetnych dziewczyn. Również uważam się za normalnego faceta bez nadwagi, poniżej 180 cm i bez 6-paka czy mocno wyrzeźbionych mięśni. Patrząc jednak, że kobiety które Cie odrzucają celują w powyższe wartości, czy nie jest tak, że celujesz w specyficzną "kategorię" kobiet? (Któraś koleżanka wcześniej wspomniała o tym w odpowiedzi bodajże do kolegi którego tu nie będę oznaczał) Lata temu miałem podobne odczucia, ale zadałem sobie pytanie co tak naprawdę ważne jest dla mnie w kobiecie. Nagle kobiety do których zacząłem pisać, były o wiele bardziej otwarte na rozmowę.
 
Mężczyzna

Sialalalala

Seks Praktykant
Nie każda dziewczyna jest taką materialistką. Sam umawiam się średnio z 2-3 dziewczynami miesięcznie korzystając z Tindera, poznając wśród znajomych czy nawet tutaj miałem okazję poznać kilka świetnych dziewczyn. Również uważam się za normalnego faceta bez nadwagi, poniżej 180 cm i bez 6-paka czy mocno wyrzeźbionych mięśni. Patrząc jednak, że kobiety które Cie odrzucają celują w powyższe wartości, czy nie jest tak, że celujesz w specyficzną "kategorię" kobiet? (Któraś koleżanka wcześniej wspomniała o tym w odpowiedzi bodajże do kolegi którego tu nie będę oznaczał) Lata temu miałem podobne odczucia, ale zadałem sobie pytanie co tak naprawdę ważne jest dla mnie w kobiecie. Nagle kobiety do których zacząłem pisać, były o wiele bardziej otwarte na rozmowę.
No właśnie ja celuję w takie trochę szare myszki, a nie dziewczyny z wyższej półki. Są to zwykłe przeciętne dziewczyny. Na Tinderze to ja tyle mam randek ale rocznie xD
 
Mężczyzna

maxis

Podrywacz
Znów wywołujesz wilka z lasu wieloma wątkami, a później dziwisz się, że odpowiadam na Twoje posty "elaboratem".


To Ci trzeba przyznać, mocno desperackiego. Nie wiem czy jaja pokazałeś, ale zwiększyłeś szansę, że szybciej niż później będziesz pokazywał te jaja w poradni leczącej choroby weneryczne. Jednak mimo, że stoimy po różnych stronach "barykady" życzę Ci (szczerze, to nie ironia) żebyś jednak miał farta i do później starości cieszył się zdrowiem.


Dzieciak, pacjent, pewnie jeszcze kilka inwektyw przewinęło się w moim kierunku. To świadczy o Tobie jak bardzo próbujesz mi umniejszyć, niestety dla Ciebie, nawet kolejna ich porcja mnie nie rusza, natomiast pokazujesz tylko ludziom jak emocjonalnie szamoczesz się w dyskusji. Nie zbiłeś ani jednego mojego argumentu, jak również nie podałeś żadnego merytorycznego argumentu potwierdzającego skuteczność polecanych przez Ciebie technik.

Odnośnie posta nie napisałem, że przestanę Cię komentować - zacznij czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że odpuściłem sobie komentowanie w Twoim poprzednim wątku, tak było i dalej jest. Zacząłeś jednak promować w wielu wątkach korzystanie z usług prostytutki jako sposób na poprawę ego czym zagrażałeś najmłodszym forumowiczom i trzeba było takie bzdury sprostować. Poza tym jeśli już chcesz się licytować to pisałem w tym wątku sporo przed Tobą. Wygląda więc, że jednak czytasz moje teksty - wiedziałeś, że pisałem np. o końcu komentowania Twojego wątku.

Swoją drogą to trochę niewdzięczne, że traktujesz odpowiedzi jako wbijanie szpilek. W wielu z nich dostałeś ode mnie i wielu innych osób wiele rad i sugestii, lecz traktujesz nas jako nierozumiejących Cię, "bezjajowych" wrogów.

Dość powierzchownym jest, że poziom poukładania życia mierzysz statusem związkowym. Jest duża szansa, że mi nie uwierzysz, ale życie solo pozwala lepiej się skupić nad sobą, swoimi celami, zadbać o ład w życiu i pracować nad słabymi stronami. Dodatkowo jako 16-26latek masz dużo większe szanse znaleźć kogoś do związku. Nie wiesz czego chcesz, a czego nie. Ona również głównie patrzy na niewielkie spektrum cech. Mając tyle lat co ja, wolisz być sam niż z palaczką, pijaczką, imprezowiczką czy kobietą posiadającą inne negatywne cechy. Lepiej jest poczekać, zająć się sobą, a pewnego dnia pozna się kobietę która będzie tą właściwą.

Otaczając się jednak ludźmi zawsze masz z kim porozmawiać, z kim wybrać się w góry, a i nawet zwykłe koleżanki od czasu do czasu składają propozycje, które możesz przyjąć lub nie. Z daleka kobiety wyczuwają kto chce się przyjaźnić lub spotykać ze względu na seks, a to je odpycha. W seksie zaczynasz dostrzegać o co tak naprawdę chodzi, zamiast wejdź-wyjdź-powtórz N razy. Warto jest dostrzegać w kobiecie kobietę, a nie tylko ciało w które można wejść. Seks sam w sobie nie jest celem. Celem jest poznanie kobiety o pięknym umyśle.


Kolejne docinki, niestety z kolejnymi błędami i literówkami. A więc jednak. Czytasz moje odpowiedzi jak również grzebiesz w historii moich postów - czyżbyś stał się moim psychofanem? :D

Zapewne trafiłeś na wątek w którym proponowałem jakie połączenie LLM można użyć, by napisać opowiadanie erotyczne. Fakt, kiedyś popełnię takie opowiadanie przy pomocy LLM jeśli znajdę chwilę.

Miałem zażartować, że tutaj lepiej od LLM/AI sprawdza się zatrudnienie Hindusa by za mnie pisał, ale patrząc na Twoje czytanie ze zrozumieniem moich tekstów napiszę Ci bez szydery czy dwuznaczności, że takie dyskusje pozwalają rozwijać się (o czym pisałem proponując Ci, abyś zwiększał swoje umiejętności).

W tym miejscu kolejny protip. O ile któraś z koleżanek pisała, że przepychanki na forum nie są dla niej sexy, o tyle czy to tu, czy na Tinderze czy w rozmowie na żywo, zaskakująco wiele razy czytam/słyszę komplementy, że jestem pierwszą lub jedną z bardzo nielicznych osób, które piszą wiadomości w formie logicznych i złożonych zdań oraz rzadko popełniają błędy gramatyczne czy ortograficzne. Może rozważ również taki samorozwój. Coś musi być w sposobie Twojego pisania, skoro tyle dziewczyn Cię odrzuciło. Jedna, dwie, cztery... ok, ale jeśli wszystkie odpychasz... warto zastanowić się, która cecha odpycha od Ciebie kobiety.
A weź się stleń z tymi swoimi pierdołami i nie zaśmiecaj kur... forum, ja nawet tego nie czytam tych Twoich wypocin i innym też to radzę, to tylko strata czasu i wyssane rzeczy z palca.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry