I bardzo niemądre.
Jak wyglądały wasze pierwsze razy?
- Rozpoczęty przez Karotka
- Rozpoczęty
Sranie też jest naturalne, ale scat jakoś wszystkich odrzuca
Kalendarzyk to biologia i matematyka, a poleganie na tym, że facet "wyjdzie w porę" to głupota.
A tak bardziej na poważnie @łukowianin40 szczerze się Tobą rozczarowałem, myślałem, że jesteś bardziej ogarnięty 
Wyciągnięcie 'na czas' to żadna antykoncepcja. Nie wiem jako kto pracowałeś w tym szpitalu ale mam nadzieję, że byłeś góra ochroniarzem, a nie lekarzem.... Plemniki mogą opuścić penisa nie tylko razem z wtryskiem zresztą ejakulat może też wydzielać się przed orgazmem w trakcie stosunku. Tak czy siak szanse na zajście przy 'wyjściu przed wtryskiem' może i są mniejsze ale ani nie nazwałbym tego antykoncepcją ani nie dawał temu nie wiadomo jakich szans skuteczności. To, że ludzie tak robią i nie zachodzą jakiś czas może mieć naprawdę różne podstawy. Często może pilnują tego kalendarzyka, czasem po prostu nie wiedzą o tym, że mają problem, albo jeszcze coś innego.
@Hakuzery
Rozumiem, że leczysz się okładami z liści, odwiedzasz zielarke zamiast apteki, a każdy lekarz to konował i szczepionki to zło?
Tak czy siak, to, że coś jest naturalne, nie znaczy, że jest skuteczne
@Karotka naprawde na takie tematy lepiej odwołać się do sprawdzonych stron albo najlepiej pogadać z kimś kto się zna, chociażby z ginekologiem. I tak warto odwiedzić tego lekarza od czasu do czasu, a to chyba najbardziej pewne źródło dobrej wiedzy na temat antykoncepcji
Wyciągnięcie 'na czas' to żadna antykoncepcja. Nie wiem jako kto pracowałeś w tym szpitalu ale mam nadzieję, że byłeś góra ochroniarzem, a nie lekarzem.... Plemniki mogą opuścić penisa nie tylko razem z wtryskiem zresztą ejakulat może też wydzielać się przed orgazmem w trakcie stosunku. Tak czy siak szanse na zajście przy 'wyjściu przed wtryskiem' może i są mniejsze ale ani nie nazwałbym tego antykoncepcją ani nie dawał temu nie wiadomo jakich szans skuteczności. To, że ludzie tak robią i nie zachodzą jakiś czas może mieć naprawdę różne podstawy. Często może pilnują tego kalendarzyka, czasem po prostu nie wiedzą o tym, że mają problem, albo jeszcze coś innego. @Hakuzery
Rozumiem, że leczysz się okładami z liści, odwiedzasz zielarke zamiast apteki, a każdy lekarz to konował i szczepionki to zło?
Tak czy siak, to, że coś jest naturalne, nie znaczy, że jest skuteczne
@Karotka naprawde na takie tematy lepiej odwołać się do sprawdzonych stron albo najlepiej pogadać z kimś kto się zna, chociażby z ginekologiem. I tak warto odwiedzić tego lekarza od czasu do czasu, a to chyba najbardziej pewne źródło dobrej wiedzy na temat antykoncepcji
To może jeśli ona przez wasze słowa zajdzie w ciążę, to wy zapłacicie alimenty?
Ja jako medyk stwierdzam, że chyba każdemu ja tym forum przydałaby się na priv definicja preejakulatu.
A co to ? Jakaś wiedza tajemna? Podziel się wynikami badań naukowych na stronie.
Cytując AI:
Preejakulat to przezroczysty, śluzowaty płyn wydzielany przez mężczyzn podczas podniecenia seksualnego, zanim dojdzie do wytrysku. Służy głównie jako lubrykant i pomaga zneutralizować kwasowość cewki moczowej, przygotowując ją na przejście ejakulatu. Mimo że głównym celem preejakulatu nie jest przenoszenie plemników, zawiera plemniki, które mogą prowadzić do zapłodnienia.
@luzik27 Jeszcze o trzy kwestie warto uzupełnić.
1. To jakaś tortura zmuszać faceta do tego, żeby pamiętał o wyjściu w takim momencie. To po ch**j ta cała zabawa, jak ma o tym myśleć. A potem płacz, bo aparatura nie działa jak powinna, bo w głowie pojawią się blokady.
2. Oczywiście panna też zamiast skupić się na ekstazie będzie się zastanawiać, facet zdąży czy nie zdąży, jak nie zdąży to czy zajdzie, a jak zajdzie, to czy ją rzuci....., bo tak działa psychika kobiet. A potem płacz, że nie ma orgazmów, bo w głowie się poprzestawało.
3. Co do ginekologa, to niestety może to być zdradliwe, bo może trafić na takiego, co z marszu zacznie pakować pannie hormony, bo to najbezpieczniej dla niego, a zdrowie pacjentki ma zazwyczaj wtedy w dupie.
1. To jakaś tortura zmuszać faceta do tego, żeby pamiętał o wyjściu w takim momencie. To po ch**j ta cała zabawa, jak ma o tym myśleć. A potem płacz, bo aparatura nie działa jak powinna, bo w głowie pojawią się blokady.
2. Oczywiście panna też zamiast skupić się na ekstazie będzie się zastanawiać, facet zdąży czy nie zdąży, jak nie zdąży to czy zajdzie, a jak zajdzie, to czy ją rzuci....., bo tak działa psychika kobiet. A potem płacz, że nie ma orgazmów, bo w głowie się poprzestawało.
3. Co do ginekologa, to niestety może to być zdradliwe, bo może trafić na takiego, co z marszu zacznie pakować pannie hormony, bo to najbezpieczniej dla niego, a zdrowie pacjentki ma zazwyczaj wtedy w dupie.
Szczerze mówiąc nie trzeba być wybitnym naukowcem aby zdobyć taką wiedzę... Wpisz po prostu w Google 'Czy można zajść w ciążę bez wtrysku w pochwie' 'jaka jest szansa na zajście w ciążę przy stosunku bez wtrysku'. To naprawdę nie są tematy które ukrywa przed nami rząd, Trump czy jeszcze ktoś inny
@małami09
Trochę mało dodałaś bo:
Wysikanie się i umycie pomiędzy stosunkami, zapobiegnie istnieniu jakichkolwiek plemników zdolnych do jakiegokolwiek zapłodnienia, a żaden ogarnięty, odpowiedzialny i szanujący partnerkę facet nie spuści się w środku, jak ma powiedziane, że nie.
Trochę mało dodałaś bo:
To jest też odpowiedź od AI. Widzisz różnicę.
Wysikanie się i umycie pomiędzy stosunkami, zapobiegnie istnieniu jakichkolwiek plemników zdolnych do jakiegokolwiek zapłodnienia, a żaden ogarnięty, odpowiedzialny i szanujący partnerkę facet nie spuści się w środku, jak ma powiedziane, że nie.
W sumie ze wszystkim się zgadzam
Chociaż lekarz teoretycznie ma obowiązek poinformować o wszystkich opcjach, tych rzadszych jak np krążek też
I niekoniecznie musi mieć złe intencje z tymi hormonami ale wiem o co Ci chodzi 
Gruczoły opuszkowo-cewkowe, gruczoły Cowpera (łac. glandulae bulbourethrales) – w anatomii człowieka parzysty gruczoł wielkości ziarna grochu, znajdujący się poniżej gruczołu krokowego, otwierający się do cewki moczowej w obrębie tylnej ściany jej opuszki. Gruczoły te odpowiadają za wydzielanie przezroczystej wydzieliny (preejakulatu) z cewki moczowej. Wydzielina ta zabezpiecza plemniki przed kwaśnym środowiskiem cewki moczowej i pochwy, gdyż jest to płyn o charakterze zasadowym.
Powstająca wydzielina stanowi naturalny lubrykant ułatwiający stosunek płciowy. Sądzi się także, że pozwala on na przeczyszczenie cewki moczowej przed ejakulacją (wytryskiem). Wydzielina ta może zawierać znaczne ilości żywych plemników.
Z Wikipedii. Skoro wydzielina zabezpiecza przed kwasowością pochwy, to chyba jednak ja mam rację.
Jak na wiedzą medyczną, to czy Wikipedia mówi, skad się mogą tam znaleźć żywe plemniki, w znacznych ilościach, do tego?
A co? Gadasz tylko z dokształconymi na Wikipedii?
Nie, nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz byłem na Wikipedii....
Bogu dzięki mam wykształcenie, które pozwala mi myśleć samemu i znajdować wiarygodne źródła
No nie wiem, z pęcherzyków nasiennych, z których plemniki w dużym skrócie w końcu lądują też w cewce?
Na szczęście się kształciłam gdzieś indziej, na książkach, ale jak widać to dla Ciebie nawet Wikipedia jest zbyt mądra. A akurat coraz więcej treści na Wiki jest przepisane z książek medycznych, wiec no.
że co??!!??!!?? Chłopie .... Obudź się. By panować nad wytryskiem trzeba umieć to robić. Wręcz trenować balansowanie granicy wytrysku - a przede wszystkim trzeba umieć rozpoznać wytrysk.
Nawet mi się raz na 6969 stosunków zdarzyło dojść nie wtedy kiedy chciałem. A umiem panować nad strzałem. Zatem .... Daruj sobie takie przemyślenia.
Wszyscy zaprzeczają czerpanie "wiedzy" z Wikipedii, ale też wszyscy się na nią powołują. Dziwne, nie?
Żaden ogarnięty facet nie "trenuje" a tym bardziej nie "balansuje", po prostu kiedy jest czas wyjmuje. Resztą zajmuje się partnerka, lub własnoręcznie.
Mistrzostwo balansowania zostawmy mistrzom.
Pokaż mi gdzie się powołałem na wikipedię albo naucz się czytać ze zrozumieniem bo kuleje to mocno u CiebieWszyscy zaprzeczają czerpanie "wiedzy" z Wikipedii, ale też wszyscy się na nią powołują. Dziwne, nie?
Żaden ogarnięty facet nie "trenuje" a tym bardziej nie "balansuje", po prostu kiedy jest czas wyjmuje. Resztą zajmuje się partnerka, lub własnoręcznie.
Mistrzostwo balansowania zostawmy mistrzom.
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
-
Tadalafil 20, 40, 60 mg: Jak dobrać odpowiednią dawkę do swoich potrzeb?
- Started by sowa
- Odp: 0
-
Sildenafil i tadalafil - Jak alkohol i obfite posiłki wpływają na ich działanie?
- Started by sowa
- Odp: 0
-
Extra Super P-Force: Jak długo utrzymuje się działanie i jakie są realne efekty?
- Started by sowa
- Odp: 0
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.