Jak sie powstrzymać od masturbacji

[tylko_ja17]

Od kiedy stosunkowo niedawno odkrylam czar masturbacji, a raczej konkretnie orgazmu, nie moge sie powstrzymac! Po prostu robie to, kiedy tylko mam ochote, czasem uda mi sie od tego oderwac, ale zwykle nie. Moze to glupie, ze masturbuje sie, majac chlopaka, ktory chyba zrobi wszystko, by mnie zaspokoic, ale... nie mamy gdzie! Niby zycie w internacie itd... Ale nie da rady. W ciagu dnia nie potrafie, poza tym zwykle nie ma wolnego pokoju, a w nocy juz nas raz zlapali A orgazmu mi sie chce!!!

Slyszalam, ze zbyt czeste orgazmy powoduja zmniejszenie czulosci na doznania, zwiekszenie czasu potrzebnego do osiagniecia orgazmu. To prawda?.. Poza tym sama masturbacja nie wiem czy jest zla... Pozwolila mi na pokazanie chlopakowi, jak doprowadzic mnie do szczytu... Moze po prostu boje sie uzaleznienia

Piszcie opinie

 

[wstydliwa20]

Mam ten sam problem. I czasem jak słyszę od znajomych "nie masturbuję się bo mam partnera i on mnie zaspokaja" to jakoś nie chce mi się w to wierzyc. Ja też mam! A mimo wszystko ciężko mi się od tego odzwyczaić.

 

[ParadoX]

dobry temat mialem kilka razy wpadke bedac w zwiazku i robie wszystko zeby JUZ tego nie robic ..
daje sobie rade
potrzebna jest tylko silna wola i... wiara

ale czy wy mowcie swojej partnerce/partnerowi o tym ??
jak wedlug by was zaregowala dziewczyna gdyby jej o tym powiedzial ze zrobilem to pare razy z OGROMNEGO podniecenia??
glupio mi sie do tego przyznac a na dodatek nie chece klamac ...
ale wstyd jest silniejszy

mnie tak podnieca moja dziewczyna ze kiedys to nie wytrzymalem :roll:

 

[tylko_ja17]

Ja rozmawiam (a raczej pisze, bo prosto w oczy tak sama z siebie na razie chyba bym nie powiedziala) z moim facetem o masturbacji, calkiem na luzie, wczoraj mu sie zalilam wlasnie z tego.

A jesli chodzi o jego masturbacje: lubie go napalac, piszac rozne fajne sms-ki :twisted: A on zwykle przyznaje, ze ma na mnie ochote, ze chce bym go dotykala itd... To, ze sam sprawilby sobie przyjemnosc, wcale mnie nie denerwuje. Sama mu to proponuje. Ostatnio mi pisze, ze od kiedy ja go dotykam, samemu mu sie nie chce (ale fajnie!)

Co do silnej woli... Czemu nie posiadam czegos takiego???? :?

 

[mara]

Wszystko z wiekiem się nabywa.

 

[tylko_ja17]

Czasem moj charakter doprowadza mnie do placzu...

 

[mara]

Trzeba się uczyć swojego ciała, a czemu to już płakać?

 

[tylko_ja17]

Po prostu... to tylko jeden z przypadkow, w ktorych moja wola zawodzi... Wole przezywac przyjemnosci, by potem czuc sie winna. Tak samo np. bardzo lubie jesc i...wiadomo Potem patrze w lustro z wyrzutami. Moj charakter mnie dobija. Ale to nie jest dobre miejsce na takie narzekanie, wybaczcie!

 

[wstydliwa20]

Wole przezywac przyjemnosci, by potem czuc sie winna.

To już się nazywa uzależnienie od masturbacji. A to źle. Gdy chcemy bardzo sprawić sobie dobrze a potem mamy wyrzuty sumienia i poczucie winy.
Lepiej tego unikać a uświadomimy sobię, że nie jesteśmy niewolnikami masturbacji.

 

[tylko_ja17]

Mysle, ze az tak koszmarnie zle nie jest... ale zobaczymy z czasem... dzisiaj nic nie robilam - sukces Dziekuje za pomoc... Mam nadzieje, ze jednak jeszcze sie nie uzaleznilam.

 

[mara]

Uzależnienie uzależnieniem, masturbacja to także kwestia wieku, z czasem już poprostu nie masturbujesz się, z uwagi, że 90% ludzi w Europie przyznaje się do tego. Tak więc uważam, że jeszcze się nie uzależniłaś

 

[tylko_ja17]

Och, mara, dziekuje za wsparcie...

 

[KLM]

robisz to dla przyjemności, więc nie możesz tego żałować... ale faktem jest że za często sie masturbowac nie możesz.... postaraj sie powstrzymać i wykombinowac jakiś "kąt" z e swymlubym.... i wtedy to może być tak jak w 1410!! a rozmowy to podstawa, Ty mówisz On słucha i rozumie (chyba ze nie to pyta co i jak) i na odwrót : On mówi Ty słuchasz i rozumiesz....
rozmowy i wzajemne zrozumienie :!:

 

[tylko_ja17]

rozmawiamy, rozmawiamy... tylko ze rzadko mamy okazje sie wykazac... niestety... rzadko jestesmy sam na sam... ale ze ostatnio trudniej mi przezyc orgazm, zapewne przez czestotliwosc ich przezywania ostatnimi czasami, to juz mnie tak do tego nie ciagnie. ale dziekuje Wam za pomoc :* mam nadzieje, ze dam rade

 

[KLM]

niezawsze można powiedziec co sie czuje, moze czasemlepiej "napisać" ....

 

[tylko_ja17]

fakt, KLM, duzo piszemy - gg, sms, bo prosto w oczy trudno mi o niektorych rzeczach mowic. jestem niesmiala z natury, wiec to, o czym mowimy, to i tak duzo jak dla mnie.

 

[Polihymnia]

duzo piszemy - gg, sms, bo prosto w oczy trudno mi o niektorych rzeczach mowic. jestem niesmiala z natury, wiec to, o czym mowimy, to i tak duzo jak dla mnie.

Ale z tym trzeba uważać... W moim związku też bardzo często występują rozmowy na gg, smsy (w zasadzie codziennie)... Ale właśnie w ten sposób najłatwiej jest o nieporozumienie... Przez przypadek można coś napisać nie tak... Zrozumieć w inny sposób, bo np. nie wiadomo jakim tonek ktoś chciał coś powiedzieć... Ja z moim Ukochanym nigdy nie sprzeczałam się prosto w oczy... Zawsze poszło o coś, co było napisane...

 

[ParadoX]

znam dobry sposob na powstrzymanie sie

jezeli wsporzyje sie z partnerem i osiagnie sie wspanialy orgazm to sie odechciwa BAWIC swoim interesem

u mnie to dziala

 

[tylko_ja17]

Paradox, thx, tylko rzadko mam okazje niestety... i w tym tkwi problemik

Polihymnia, u nas z tym jakos lepiej... jakos nie mamy z tym klopotu i wszystko gra. mam nadzieje, ze czesciej sie widzisz z kochanym?...

zycze milych wakacji, ludzie z forum !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

[gosiaa]

przecież masturbacja jest całkiem normalna - jak nie ma partnera to inaczej się nie da rozładować napięcia. niezaleznie czy się z kimś akurat spotykam czy nie, też to robię jak mam ochotę, czasem częściej, czasem rzadziej... u faceta też mi to zupełnie nie przeszkadza, zwłaszcza jak robi to patrząc na moje zdjęcie :]

źle to dopiero jest, jak masturbacja robi się dla kogoś ciekawsza i lepsza niż seks z żywym partnerem