Ciekawe ilu z tych panów narzekających na "futro" się depiluje. Trochę jak z analem - od nas wymagają, a od siebie nic (nie mówię, że wszyscy, ale zdecydowana większość z moich dotychczasowych rozmówców właśnie taką postawę prezentowała).
Co do pytania właściwego - u mnie różnie. Na zero wygodniej, zwłaszcza latem czy w czasie okresu, jednak mój partner nie raz mówi, że od czasu do czasu fajnie jest wziąć taką nieogoloną, więc nie przywiązuję specjalnie wagi do tego, żeby codziennie było gładko.