Ostatnio bardzo często zdarza mi się fantazjować o pani sprzątaczce z mojego osiedla. Kobieta około pięćdziesiątki, blondynka z całkiem przyjemną buzią, niezłą figurą, ślicznymi nogami i niesamowitą wręcz pupą. Strasznie mnie kręci kiedy spotykam ją przy pracy na osiedlu, wiem że widzi jak na nią patrzę i wydaje mi się że ma wtedy jakiś błysk w oku. Coraz bardziej myślę żeby do niej zagadać ale jakoś nie potrafię.