Mam taką fantazję że jestem gdzieś na łonie natury, wchodzę między krzaki, a tam jest staw i nachodzi mnie ochota żeby popływać sobie, rozbieram się do naga i wskakuje do wody. Po jakimś czasie słyszę głosy zza krzaków i wchodzi mieszana ekipa młodzieży, kilku chłopaków i kilka dziewczyn, widzą moje leżące ubrania i zdają sobie sprawę że pływam nago, zabierają moje ciuchy z brzegu i szantażują mnie że jeśli chce je odzyskać to musze wyjść z wody i posłusznie wykonywać ich rozkazy, a jeśli tego nie zrobię to oni pójdą stąd z moimi ubraniami, a ja będę musiał wracać na golasa do domu