Hmm... Fajne forum, aż dziw bierze że dopiro teraz je odnalazłem.
Ciekawe fantazje
Fajna lektura
Więc mam taką fantazję na temat seksu z piękną kobietą, ale na 99% ona się nie zrealizuje... Choć do realizacji tej fantazji jest
jeden mały krok, tak przynajmniej oceniam sytuację, raczej poprawnie.
Jest kobieta w piekrani, ekspedientka. Idealnie w moim guście, jak ją widzę lub o niej myślę to powiedzieć że konar się rozpalił to mało, płonie cały las... Mieszkam na zachodzie kraju w mieście, które jest niestety unzawane z ostoje ideologii LGBT. Nie mam nic do homoseksualistów, ale LGBT nie uznaję. Dlaczego o tym wspominam? Za chwilę do tego dojdę.
Kobieta jest piękna, dorodny i jędrny biust, piękne nogi i mięsiste pośladki, twarz wspaniała. Cudowne oczy i to spojrzenie... Dwie nogi miękną a trzecia sztywnieje
Byłem kiedyś po chleb, jest to oseidlowa piekarnia i mają naprawdę dobre wyroby, dlatego czasmai tam chodzę. Zauważyłem ją już wcześniej, moim zdaniem takiej kobiety nie można nie zauważyć. Nigdy jednak nie było kontaktu wzrokowego,
tego kontaktu. No ale ten kontakt jednak się pojawił, pomijając jej ciało które jest dla mnie po prostu perfekcyjne (nie, nie jest to typ instagramowej laleczki...) to jej oczy i spojrzenie najrnolmajniej mnie hipnotyzują i wprowadzają w stan natychmiastowego podniecenia. Wiem że ona czuje podobnie... To po prostu widać. Ta fantazja na temat bycia z nią w sumie nie ma nigdy końca... Mam już parę lat na karku (blisko 40stki, ona pewnie ok. 25...?) ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić co by się działo GDYBYSMy faktycznie się spotkali sam na sam... No OK, być może byłaby wielka kicha z tego :/ Raczej się nigdy nie dowiem.
Jakie mam fantazje z nią związane?
Przychodzę do piekrani przed samym zamknięciem, jest już tylko ona. Po wymianie kilku spojrzeń i uśmiechów ona momentalnie zamyka sklep. Bez zbędnych słów idziemy na zaplecze. Proszę ją aby uklękła, rozpinam spodnie i wsadzam jej penisa do buzi. Ona robi mi dobrze ustami... Proszę ją aby wstała i rozebrała się. Chcę widzieć jej piękny, jędrny i obfity biust. Rozkoszuję się tym widokiem, dotykam i całuję jej piersi, drugą rękę wsadzam w jej krocze i zaczynam masować jej łono i robić palcówkę (umiem to robić jak należy...
). Zostawiam cycuszki i zaczynam masować jej pośladki, jednocześnie pierwszą dłonia cały czas masując jej cipeczkę. Masując pośladki zbliżam się do jej dziurki... Delikatnie palcem wodzę po odbycie, w końcu zagłebiam swój palec w jej dziurce i zaczynam posuwać nim powoli i rytmicznie, ale nie wciskając go zbyt głeboko.
Ona opiera się na stole kuchennym, rozchyla swoje nogi. Ja klękam przed nią i językiem zaczynam zadowalać jej cipkę. Palcem cały czas bawię się tą wspaniałą dupką, delikatnie, ze spokojem...
Jak już cały las się zapalił, sadzam ją na tym stalowym, zimnym kuchennym blacie i wchodzę w nią szybko i mocno. Cały penis jest w niej, i rytmicznymi ruchami posuwam ją patrząc jej w oczy i na wyraz jej twarzy, ona jest w całkowitym amoku i ekstazie. Robimy to jak zwierzęta, pewnie po drodze zaliczamy jeszcze kilka innych pozycji... Kiedy widzę że ona już jest blisko spełnienia, spowlaniam ruchy swoich bioder... Penis cały czas ją penetruję głęboko, ale jest wolniej... Ona w tym monecie nabiera rozpędu bo chce już szczytować... Chce tego spełnienia. W końcu daję jej tą ulgę i kilkoma szybkimi ruchami bioder doprowadzam ją do rozkoszy. Ona jest całkowicie mokra, bez żadnej kontroli nad swoim ciałem, ma totalny odlot... Ja widząc to dochodzę do najpoteżniejszego orgazmu jaki kiedykolwiek miałem. Zalewam ją swoją ciepłą spermą, cały czas będąc w niej. W sumie to dochodzimy do orgazmu praktycznie w tej samej chwili i rozkoszujemy się tym momentem... Jak najdłużej się da. Coś wspaniałego...
Wydażyła się też ciekawa sprwa
Będąc w innym sklepie na zakupach zobaczyłem ją ze swoim, jak przypuszczam, partnerem. Momentalnie się rozpoznaliśmy
Ona będąc ze swoim partnerem była na tyle odważna że centralnie nawiązywała ze mną ten sam kontakt wzrokowy, który mieliśmy w piekarni... Las płonie... Co ciekawe, w pewnym momencie jej partner spojrzał mi prosto w oczy. Ot niby tak sobie, a może wyczuł... Spuściłem wzrok i skierowałem na pólki sklepowe, ale cały czas kątem oka obserwowałem ją. Na koniec, nie mogąc się pohamować i nie bacząc już na jej partnera musiałem jej jeszcze raz spojrzeć w oczy. Jej oczy tam były, czekały na moje.
Po tym zajściu przyszła mi do głowy myśl, że być może jest to para otwarta na eksperymenty i być może... Jest szansa na trójkąt. Dlaczego nie? Widok tak pięknej kobiety, która uprawia seks z dwoma facetami jest dla mnie chyba podniecający. Ba! Może nawet gdzieś tam mam chęć spróbowania oralnego seksu z facetem... I tutaj pojawia się kolejna fantazja.
Bez zbędnego przedłużania, biorę ją od tyłu, raczej w cipeczkę, no ale może czasami i w jej piekną dupeczkę. Ona ma w buzi penisa swojego partnera... Ja posuwając ją nachylam się i zbliżam do jej twarzy, całuje ją. Chce poczuć jej język, chcę aby nasze języki pracowały razem ku naszej przyjemności. Jest w tym sporo perwersji. I tak ją całując, kiedy ona jednocześnie robi dobrze oralnie swojemu partnerowi ja też "niechcący" zahaczam jezykiem o jego penisa. Ona i ja, wspólnie swoimi jężykami pieścimi penisa jej partnera i doprowadzamy go do orgazmu. Wspólnie zlizujemy spermę z jego penisa...
Tak więc, pierwsza fantazja być może mogłaby się spełnić... No, prawdopodobnie nie w sklepie, ale w jakimś hotelu. Druga raczej zdecydowanie się nie spełni... Ale jeśli tak to pierwsza musiałby najpierw zaistnieć
Dlaczego piszę o tym w temacie "fantazje których nie chcesz spełnić"? Mam partnerkę. Pracujemy nad sprwami łóżkowymi (las płonął, potem trochę przestał
teraz ponownie zaczyna się robić gorąco
), ale dopóki jesteśmy razem nie zrobię nic bez rozmowy z nią i jej pełnej akceptacji.