Miałam okazje kogoś poznać przez internet stare dobre GG , on napisał.
Rozmowy trwały dobre trzy lata nim postanowiliśmy wspomnieć słowo realne spotkanie.
Planowaliśmy to pół roku.
Niegdyś nie udawałam i nie udaje kogoś kim nie jestem. Nauczona znajomościami typu koleżanki , przyjaciółki i noże w plecach postanowiłam nigdy nie starać się przypodobać. Albo mnie ktoś akceptuje taką jaką jestem albo baju baj.
Spotkanie planowane wspólnie pół roku.
Do dzisiaj mimo , że już jestem zajęta wiele lat tamta znajomość wryła się w moje życie i chyba tak już zostanie. Poznaliśmy się z najgorszych stron przez GG. Żadne z nas nie używało słodkich sformułowań wobec siebie , mieliśmy swoje nazewnictwo. Spotkanie , on czekał przed hotelem. Nie zawiódł mnie przez lata pisania i opisywania siebie i nie zawiódł jak się spotkaliśmy pierwszy raz. Wtedy chciałam i go na stałe , ale los chciał inaczej. Kto wie , czy jako małżeństwo bylibyśmy ze sobą szczęśliwi jak tamtego weekendu. Będę o nim pamiętać do końca życia
warto poznawać ludzi ale bez idealizowania . Najlepsza prosta forma.