Faceci z Internetu?

[ona1969]

Ponad połowa moich zdobyczy pochodziła z czatów lub portali randkowych Warto tam poszperać

Poszperac
Warto tam poszperac.... zapamiętam

- - - Zaktualizowano - - -

Poznalam wiele osób przez internet, a potem w realu. Na pewno to ma swoje korzyści, zwlaszcza jesli jest sie trochę niesmialym i ma sie latwosc pisania. Jeżeli zależy mi na poznaniu kogos realnie, a nie tylko na netowej znajomosci, to wolę spotkac się w miarę szybko, żeby wyobraźnia nie zdążyła wykreować kogoś, kto kompletnie nie istnieje. Jeden z moich związków paroletnich zaczął sie w necie. Nie mam zlych doswiadczen, bazuję na swojej intuicji. Aha, no i polecam trzymac sie tych podstawowych zasad bezpieczenstwa spotkanie w miejscu publicznym itd.

 

[niezaspokojona]

Ja jeszcze nigdy nie zdecydowałam się na spotkanie z facetem z internetu i uważam, że trzeba sporej odwagi, żeby to zrobić

 

[Basia]

niezaspokojona czasami nie tyle odwagi co dobrego splotu zdarzeń no i masy chęci

 

[niezaspokojona]

Jak często udaje się te 2 rzeczy zebrać razem?

 

[ona1969]

Dlaczego uwazasz, ze dziwne? To jest podejscie realistyczne i jak najbardziej trafne. Ile to juz razy czytalem i slyszalem i znajomi narzekali, ze wymiekl/wymiekla, ze chyba jednak nie albo na spotkaniu stwierdzaja, ze to byla pomylka jednak.

Z drugiej strony nigdy nie korzystalem z internetu jako medium by sie z kims umowic na seks spotkanie wiec moje zdanie moze byc podyktowane opiniami i innych. Nie zmienia to jednak faktu, ze juz widze jak zapieprzaja do siebie 200km by poruchac xD

Mnie tez nigdy nikt nie wystawil. Nie umawiam.sie z kims, o kim nic nie wiem i komu choc troszkę nie potrafię zaufać.

- - - Zaktualizowano - - -

Jak często udaje się te 2 rzeczy zebrać razem?

W 50% pomyslnosc powodzenia jest w Twoich rękach tak jak we wszystkim w życiu...

 

[Basia]

W 50% pomyslnosc powodzenia jest w Twoich rękach tak jak we wszystkim w życiu...

 

[xwin1990]

Ja dwa razy spotkałem się z dziewczyną poznaną przez internet. Za każdym razem pojechałem ;-) Prędzej miesiąc lub dwa znajomości internetowej. Spotkania miały charakter czysto przyjacielski na pogawędkę przy kawie. Mam żonę o której ta osoba była poinformowana. Pojechałem samochodem 60km, wypiliśmy kawę przygryzając ciastem, pogadaliśmy i wróciłem. Choć nigdy tak na prawdę nie wiemy na kogo się trafi...

 

[doktorantka31]

Kilka razy spotkałam się z facetem poznanym w internecie, np na studiach jak nikogo nie znałam w nowym mieście

 

[Aisog01]

Czy umówiliście się kiedyś z kimś przez internet? Jakie wrażenia po spotkaniu?

Jeszcze nigdy, bo się boję.

 

[retnu]

Slusznie.
Ja nabrałem zaufania do damskiego nicka po dobrych 6 latach przebywania w sieci.
I rozczarowałem się.

 

[Halred]

Jeszcze nigdy, bo się boję.

Czego się boisz?

 

[ologreti]

Czy umówiliście się kiedyś z kimś przez internet? Jakie wrażenia po spotkaniu?

Nigdy... Za duże ryzyko...

 

[NaWesoło]

Chyba nie do końca widzę w tym ryzyko. Zazwyczaj jak umawiasz się z kimś z neta to wybierasz jakąś kawiarnie czy bar. Jedyny minus to to że w większości przypadków przypomina to zamawianie z aliexpress. Na zdjęciu wielkie i błyszczące a na żywo małe i matowe. Jednak jeśli chodzi o spotkania czysto towarzyskie 4fun to jest spoko. Poznałem masę ludzi z różnych państw z którymi gram online i nie żałuję. Od czasu do czasu niektóre z tych osób wpadają do mnie do domu razem pograć czy poprostu wypić kawę.

 

[retnu]

Tak właśnie w realu rysuje sie granica pomiędzy spotkaniami na płaszczyźnie towarzyskiej, a erotycznej
W erotycznej u faceta chodzi o pokazanie sie w roli mocnego, twardego byka z odpowiednim ogonem i przeświadczeniem, ze 5 razy na jedna noc jest norma A na towarzyskiej niwie jest tylko i wyłącznie czysta przyjemność poznania nowych ludzi.

 

[Halred]

Nigdy... Za duże ryzyko...

Ryzyko czego?

 

[ologreti]

Ryzyko czego?

Że to jakiś psychol, morderca itp.

 

[Halred]

Że to jakiś psychol, morderca itp.

Taka sama szansa, że wpadniesz na takiego na ulicy idąc chodnikiem.

 

[ologreti]

Taka sama szansa, że wpadniesz na takiego na ulicy idąc chodnikiem.

To racja ale wolę nie ryzykować.

 

[Halred]

To racja ale wolę nie ryzykować.

Więc nie powinnaś wychodzić z domu. Chociaż to jeszcze gorsze, bo kurier albo dostawca zakupów tez może być psycholem, a to już nie będzie miejsce publiczne. z setką ludzi dookoła.

 

[ologreti]

Więc nie powinnaś wychodzić z domu. Chociaż to jeszcze gorsze, bo kurier albo dostawca zakupów tez może być psycholem, a to już nie będzie miejsce publiczne. z setką ludzi dookoła.

Tu masz akurat rację.