Tu nie chodzi o to.
Dam przykład:
rozmawiałem z dziewczyną na czacie, a następnie na gg powiedzmy przez 2 dni. Wydawała się zabawna, wesoła, inteligentna, warta mego zainteresowania, więc umówiliśmy się na spacer. Podczas naszych rozmów nie było tematu seksu.
Spacer sympatyczny, wesoło, zabawnie, spontanicznie. W końcu się pocałowaliśmy. Aż namiętniej. Aż dochodzi do tego, że ręce stają się coraz bardziej niegrzeczne. Miejsce odludne, gdzie nie ma nikogo, ciepła pogoda, zaczynamy się do siebie dobierać, w końcu ona wskakuje na mnie i zaczynamy się kochać - spontaniczny numerek.
Lub pada propozycja - chodźmy do mnie.
I cała ta otoczka, ten seks z zaskoczenia, że człowiek się nie spodziewał - to jest to!
A gdy rozmowa tyczy się seksu to ma się nastawienie na seks gdy się spotkasz - a wtedy już nie bywa tak kolorowo, bo "krowa, która dużo muczy mało mleka daje".
A przykład przeze mnie opisany - uwierz mi, że nie zdarza się rzadko
