Tego to zupełnie nie rozumiem i raczej nie zrozumiem. Kojarzy mi się to z zupełnym brakiem szacunku do siebie.Ogromne zainteresowanie wzbudza temat cuckold, kiedy któryś z panów napisze, że jego żonę/partnerkę obracają inni mężczyźni na jego oczach pojawi się fala głosów podziwu, zazdrości... jakby dziś już nie modne było, że facet sam rucha swoją kobietę nie pozwalając innym samcom zbliżać się do niej. Dziś cenione jest, że facet sam, często tylko we własnych fantazjach, ale też realnie się upokarza, przyjmuje rolę uległego rogacza.
Ja tam uważam, że najlepiej jest nie narzekać na własny wygląd, tylko po prostu dbać o ciało w ramach dbania o zdrowie - te dwie rzeczy powinny być nierozłącznie związane. Niech wygląd zewnętrzny będzie odzwierciedleniem tempa starzenia się organizmu jako całości, tak jak to powinno być. Jeśli ktoś chce mieć długo jędrną i ładnie wyglądającą skórę, włosy i paznokcie, to niech wprowadza do swojego organizmu to, co mu służy, czyli mikro- i makroelementy, a unika tego, co mu nie służy, czyli m.in. papierosów, etanolu, tłuszczy trans i nadmiaru cukrów prostych (zwłaszcza sacharozy).Kiedyś domeną kobiet było narzekanie (często w formie kokieteryjnej) na swój wygląd, nawet najszczuplejsza potrafiła narzekać na fałdkę, najgładsza na zmarszczkę, dziś panowie robią istny festiwal użalania się na wzrost, długość penisa, kolor włosów... zrzucając winę za swoje niepowodzenia na naturę, która nie była dla nich łaskawa.
Raczej nie zrozumiem chłopców noszących obcisłe spodnie - sam preferuję szarawary i ogólnie jak najszersze spodnie (chyba że do jeżdżenia na rowerze albo na jakieś oficjalne sytuacje) i nie pomalowałbym sobie paznokci, a już na pewno nie wtedy, gdybym miał pokazać się tak publicznie.na szczęście nie dożyła czasów umalowanych chłopców w obcisłych leginsach z kolorowymi paznokciami.
Chciałbym, żeby kobieta wprost, szczerze, a przy tym z empatią, mówiła o swoich uczuciach i emocjach, również względem mnie, i o tym, co jej się podoba, a co nie, i co ewentualnie chciałaby, żeby zmienić. Żeby mówiła otwarcie o swoich potrzebach, pragnieniach, oczekiwaniach i gustach. Jakichkolwiek, również łóżkowych.Panowie, czego Wy tak naprawdę potrzebujecie, czego wam brakuje i czego szukacie?
Lubię, gdy kobieta jest otwarta, świadoma, inteligentna, sympatyczna, empatyczna, pozytywnie zakręcona i nie prezentuje postawy "Domyśl się", tylko zawsze jest otwarta na dialog i rozwiązywanie konfliktów i nieporozumień.
Gdy nie dopowiada sobie niczego, tylko dopytuje, żeby sytuacja zawsze była tak jasna, jak to tylko możliwe.
Bardzo bym chciał być pewnym siebie, tylko że jest to niesłychanie trudne, gdy napotykam na ciągłe trudności i praktycznie nic nie idzie po mojej myśli, i w dodatku nie wiem, dlaczego tak jest, bo nie otrzymuję żadnych informacji zwrotnych. To powoduje narastającą frustrację.
Ja chciałbym czuć się męsko, ale to graniczy u mnie z cudem, bo cierpię na przewlekłą bezsenność i naprawdę rzadko kiedy miewam dobre samopoczucie. Najczęściej czuję się zmęczony, pozbawiony energii i pozbawiony motywacji.Czy faceci nie lubią czuć się męsko?
I nie mogę na to nic poradzić. Nic na to nie działa. A mam naprawdę dość wysłuchiwania banałów, które znam na pamięć.
Czucie się męsko jest tym trudniejsze, że każda kobieta kazała mi spierdalać, nie tłumacząc, co właściwie jej się we mnie nie podoba i dlaczego mnie nie chce.
Poza tym, wiecznie czuję się zagubiony i niemogący zaakceptować różnych wzorców społecznych, np. wzorców wychowania (jak choćby uczenie przez rodziców dzieci nieszczerości zamiast szczerości itd.) i tego, co się z tym wiąże.
Chciałbym być silny, ale życie sprawia, że jestem słaby - odbiera mi siły. Odbiera mi chęć do czegokolwiek. Sprawia, że mam myśli samobójcze. Życie jest udręką i cierpieniem. Jestem wobec tego bezradny i bezsilny.
A co ze szczupłymi, mającymi BMI poniżej 20?Wszystkim się wydaje, że ten przypakowany bardziej się podoba kobietom. A prawda jest taka, że często kobiety wolą faceta "z brzuszkiem".
To może czas zacząć zadawać się z takimi, które nie mają takich dziwnych wymagań?najczęściej dziewczyny wymieniają wysoki wzrost i posiadanie prawka
A kto to są "tatuśkowie", tzn. jakie mają cechy? Możesz wymienić?Mój problem jest taki, że nie kręcą mnie tatuśkowie.
To dlaczego u wielu gatunków prawo do kopulacji ma tylko samiec alfa, a inne osobniki w stadzie mogą najwyżej pomarzyć?Uświadomię cię: sensem życia jest rozmnażanie.
I co z homoseksualnymi zachowaniami zwierząt, w tym ludzi?
Głupi stereotyp - można nie mieć w sobie nic metroseksualnego, a mimo to być zagubionymi i łatwo się poddawać pod naciskiem niesprzyjającego otoczenia.dobre i bezpieczne czasy, co stworzyło miękkich, metroseksualnych mężczyzn, takich co w kryzysowych sytuacjach nie potrafią zmierzyć się z problem, tylko się załamują.
Depresja nie ma związku z metroseksualnością.
Aha, bo w życiu chodzi tylko o ikrę - dlatego najczęściej pracę dostają ci, którzy przykładają przedsiębiorcy lufę do czoła i mówią "Zatrudnij mnie, albo cię zabiję". Co nie?Więcej kobiety mają ikry niż ten młody narybek.
Ciekawe, co by było, gdyby - przy założeniu istnienia poboru do armii - do wojska powołany został człowiek, który zaraz po wejściu do budynku wyznaczonej jednostki wojskowej rzuciłby się na pierwszego lepszego oficera, huknąłby jego głową o ścianę, odgryzł mu nos, rozorał paznokciami mordę i zaczął wrzeszczeć do pozostałych, że obleje ich benzyną i podpali i będzie patrzeć na ich śmierć i rozkoszować się widokiem ich agonii, i że w ogóle wojskowi powinni zostać wymordowani, bo są podludźmi i że do gazu z nimi itd. - czy dowództwo uznałoby, że to świetny, męski, waleczny żołnierz, który będzie świetnie walczył, czy raczej wyeliminowałoby go z armii.
Jak uważasz?