Przy innych domownikach (zwłascza małych) to raczej ciężkie i nieco krępujące. Ale moja Ż często przebiera się w pokoju przy odsłonietych żaluzjach, także jak ktoś z sąsiedniego budynku ma wprawne oko to pewnie nie raz miał uciechę z patrząc na nnią
Namów ja żeby nago wychodziła na balkon.Przy innych domownikach (zwłascza małych) to raczej ciężkie i nieco krępujące. Ale moja Ż często przebiera się w pokoju przy odsłonietych żaluzjach, także jak ktoś z sąsiedniego budynku ma wprawne oko to pewnie nie raz miał uciechę z patrząc na nnią
W pełni lata jak jest gorąco to wychodzi nago lub topless podlewać kwiaty. Zwykle już wieczorem. Ale kilka razy zdarzyło się jej coś robić na balkownie w samej bieliźnieNamów ja żeby nago wychodziła na balkon.
A jest jakiś podglądacz?Przy innych domownikach (zwłascza małych) to raczej ciężkie i nieco krępujące. Ale moja Ż często przebiera się w pokoju przy odsłonietych żaluzjach, także jak ktoś z sąsiedniego budynku ma wprawne oko to pewnie nie raz miał uciechę z patrząc na nnią
W pełni lata jak jest gorąco to wychodzi nago lub topless podlewać kwiaty. Zwykle już wieczorem. Ale kilka razy zdarzyło się jej coś robić na balkownie w samej bieliźnie
Ale nie zmieniło się z facetami. Nie potrafią się zachować jak coś pięknego im się trafi.Odnoszę wrażenie, że w Polsce zmienia się pomalutku podejście do nagości. W szczególności kobiety są chyba mniej wstydliwe niż te paręnaście lat wstecz. Co wyraźnie widać na ulicach po aktualnym stylu ubierania. Również w takich miejscach jak sauny czy nagie plaże nad Bałtykiem coraz częściej widać nagie 20-40 letnie kobiety.
Dyskretne a nachalne todwie różne rzeczy. Jak ktoś będzie zerkał nachalnie to tej nagości za dużo nie będzie.Racja. Dlatego myślę że jak nagość, głównie na kąpieliskach, nieco się zadomowi to już nie będą tak emocjonalnie reagować. Aczkolwiek dyskretne zerkniecie na ładną kobietę nie jest jakaś zbrodnią
W sumie też bym chętnie chodził w mieszkaniu nago całe dnie (bo po prostu lubię) ale jednak w każdej chwili może przyjść listonosz, kurier, sąsiad (a wśród sąsiadów mam kilku kolegów, z którymi się po prostu odwiedzamy bez umawiania) a takie ubieranie na szybko bo ktoś akurat dzwoni do drzwi raczej bywa mało komfortowe.Praktycznie cały czas, na szczęście mieszkam na 2 piętrze, więc jedyne miejsce gdzie widać mnie całego to okno balkonowe w salonie, gdzie rzadko bywam