Właśnie takiej stanowczości mi brakuje. Ale nie chcę popadać w skrajności. Nie wmawiam sobie że jest teraz jest super ani że będzie super po operacji zwłaszcza że chirurdzy obiecują że jeszcze jedno małe cięcie i twoje życie zmieni się nie do poznania. Myślę że to zależy od popularności np. Założenie aparatu na zęby jest powszechne i stosunkowo łatwo jest podjąć decyzje. Korekcja wzroku już trochę ciężej. A korekcja cipki jednak jest czymś wstydliwym szczególnie jak uznawane jest to za widzimisie. Tylko powyższe przykłady też są (zawsze można nie uśmiechać się do zdjęć, nosić okulary) Uważam że warto dbać o wygląd i zdrowie i jakby istniały jakieś lepsze metody to pewnie bym się nie wachała. Ale jeśli zabieg by mi nie pomógł to też bym żałowała