No i kolejny temat będący potwierdzeniem tego, że dla mężczyzny małżeństwo to porażka. Aczkolwiek rozumiem niektóre pobudki takich błędnych decyzji. Może to być empatia wobec panny, odkrycie w niej odczuwającego emocje człowieka, a nie tylko "obiekt" do rozładowania napięcia seksualnego.
Być może jednak moja rezygnacja z pornografii wykrzywiła obraz kobiet. Być może się mylę, widząc w kobietach osoby słabsze i do tego zdolne do odczuwania uczuć wyższych. Być może większość z nich to właśnie takie ww. "obiekty", niewiele różniące się od tych "aktorek", które są przedstawiane półdebilnym goim przez mądrych Żydów w filmach porno.
Być może jednak moja rezygnacja z pornografii wykrzywiła obraz kobiet. Być może się mylę, widząc w kobietach osoby słabsze i do tego zdolne do odczuwania uczuć wyższych. Być może większość z nich to właśnie takie ww. "obiekty", niewiele różniące się od tych "aktorek", które są przedstawiane półdebilnym goim przez mądrych Żydów w filmach porno.
Ostatnia edycja: