Chyba nie zrozumiałaś, o co mi chodziło. Dla mnie pierwszy raz nie powinien być zadaniem do wykonania, które boleć musi, które trzeba wykonać, spięcie ud, złączenie, musi boleć itd. Przy odpowiednim mężczyźnie (=/= "ten jedyny") takie postawienie sprawy wydaje mi się prymitywne.