Sorry, ale wszelkie zachowania seksualne na plażach N nie są mile widziane i należy na nie reagować, zwracać uwagę. W szczególności, kiedy są rodziny, często z dziećmi. Co innego pod wieczór, kiedy ludzi jest mało, i gdzieś tam za parawanem czy za jakąś piaszczysta wydma można sobie pozwolić na chwilę uniesienia.
Wiadomo, erekcja może się zdarzyć, ale trzeba to umieć opanować, oraz się z nią nie obnosić. Zakryć, wskoczyć do wody...
Na plażę chodzi się odpocząć, a nie ślinić się na kobiety i inne osoby które nam wpadną w oko.
Na takie chwile trzeba wyczyścić moment i osoby dookoła, kiedy możemy sobie pozwolić na coś więcej. Często pod koniec zachodów słońca, kiedy już ludzie się zwijają, ale jest jeszcze w miarę jasno.
Będę hipokrytą jeśli nie powiem, że sam chodziłem często wzdłuż plaży nago, ale nie brzegiem tylko ścieżkami w lasku czy ścieżką rowerową, a nawet wracało się nago z plaży na parking do samochodu.
Trzeba tylko pamiętać, że nie zawsze spotkanie i mijane osoby mogą wiedzieć o istnieniu plaży nudystów w danym miejscu, więc lepiej mieć oczy dookoła głowy, czy aby ktoś nie idzie z dziećmi i się ubrać/okryć. Przed dorosłymi można się wytłumaczyć, że jest się w miejscu znanym z nudyzmu.
Także kultura i poszanowanie. To taka sama plaża jak każda inna, tylko jesteśmy nago!
Więc okazujmy z kulturą i szacunkiem do innych oraz przyrody.