Zajebisty materiał na żonę, szapo ba!Namawiam ją na cuckold. Na studiach puszczała się z wieloma facetami


Zajebisty materiał na żonę, szapo ba!Namawiam ją na cuckold. Na studiach puszczała się z wieloma facetami
A to jaki materiał na zonę jest idealny? Beton? Zbrojony może?Zajebisty materiał na żonę,
No może chociażby taka, co się szanuje, a nie że miało ją pół miasta. Jak bym była mężczyzną to odrzucał by mnie ten fakt.A to jaki materiał na zonę jest idealny? Beton? Zbrojony może?
Opisz. Definicję materiału na żonę.
Czyli kobieta szanująca się to kobieta bez potrzeb seksualnych? Jak kobieta ma więcej niż jednego w życiu partnera to się nie szanuje?No może chociażby taka, co się szanuje, a nie że miało ją pół miasta. Jak bym była mężczyzną to odrzucał by mnie ten fakt.
No nie zgodzę się z Tobą, bo to że miałam kilku partnerów seksualnych nie oznacza, że się puszczałam. Potocznym znaczeniem "puszczania się" jest to, że laska idzie do łóżka z kim popadnie i gdzie popadnie, a komentujący sam tak o swojej partnerce napisał. Więc wybacz, ale jeżeli czytam o puszczającej się kobiecie, to rozumiem to tak, że dawała na lewo i prawo.Czyli kobieta szanująca się to kobieta bez potrzeb seksualnych? Jak kobieta ma więcej niż jednego w życiu partnera to się nie szanuje?
To jest jakiś siwy dym. Kobiety same sobie odmawiają prawa do seksu. Same z siebie robią monogamiczne betoniary.
Ilu miałaś w życiu partnerów seksualnych? I uważaj - jak napiszesz, że więcej niż jednego to się nie szanujesz.
ale to jest coś złego? To świadczy źle o kobiecie? Skoro ma ochotę tu i teraz i z tym to jest gorsza?laska idzie do łóżka z kim popadnie i gdzie popadnie,
Ale zgodnie z tym co napisałaś - nie szanowałaś się.No nie zgodzę się z Tobą, bo to że miałam kilku partnerów seksualnych nie oznacza, że się puszczałam.
Mnie by to nie przeszkadzałoNo może chociażby taka, co się szanuje, a nie że miało ją pół miasta. Jak bym była mężczyzną to odrzucał by mnie ten fakt.
Dla mnie to jest po prostu nieodpowiedzialne, bo nie ma pewności czy taka osoba "z łapanki" jest zdrowa, zadba o zabezpieczenie, itp.ale to jest coś złego? To świadczy źle o kobiecie? Skoro ma ochotę tu i teraz i z tym to jest gorsza?
Powyżej są pytania retoryczne. Potwierdzasz, że nawet kobiety same sobie odbierają prawo do decydowania z kim chcą, gdzie i ile razy.
A co czyni, że masz pewność, że jest zdrowa? Czy z łapanki czy z polecenia siostry matki - warto zrobić badania.Dla mnie to jest po prostu nieodpowiedzialne, bo nie ma pewności czy taka osoba "z łapanki" jest zdrowa, zadba o zabezpieczenie, itp.
Wiem, że warto zrobić badania i teraz jak się zdarzy, że będę wchodzić w jakąś relację, to będę tego oczekiwać i sama bez problemu się przebadam, ostatnio wchodziłam w relację jak miałam 21 lat, więc bardziej lekkomyślnie do tego podchodziłam. Co do prezerwatywy, to może pęknąć albo się zsunąć, może ją celowo lub nieświadomie uszkodzić i nie spełni swojego zadania.A co czyni, że masz pewność, że jest zdrowa? Czy z łapanki czy z polecenia siostry matki - warto zrobić badania.
A z tym zabezpieczeniem to o co chodzi? Nie widzisz jako kobieta czy założy prezerwatywę? Znaczy u tego "z łapanki" nie widzisz ale jak chodzisz z gościem za rączkę 69 tygodni to nagle widzisz?
Nigdy nie miałem takiej sytuacji,a partnerek miałem sporo,liczba dwucyfrowaCo do prezerwatywy, to może pęknąć albo się zsunąć,
To że Ty tak nie miałeś nie oznacza, że się nie zdarzaNigdy nie miałem takiej sytuacji,a partnerek miałem sporo,liczba dwucyfrowa![]()
I niech tak zostanieTo że Ty tak nie miałeś nie oznacza, że się nie zdarzaja nigdy nie złamałam nogi skacząc po schodach, czy to oznacza, że takie zjawisko się nie zdarza?
Prawidłowo założona nie pęka. To raz.To że Ty tak nie miałeś nie oznacza, że się nie zdarza![]()
Skąd pewność, że ta osoba założy ja prawidłowo?Prawidłowo założona nie pęka.
Widocznie minęłam się z powołaniem.To raz.
Na moje pytania odpowiadasz jak rzecznik prasowy rządu. Dookoła.
Dobrze, nie szanowałam się, ulżyło?Olej wszystkie moje pytania poza jednym. "Skoro miałas kilku partnerów to się nie szanowałaś" - zgodnie z tym, co tu napisałaś. Bo prezentujesz opinię, że kobietą może dać dupy jednemu facetowi w życiu. Ka żdy inny to oznaka braku szacunku kobiety wobec siebie.
147, ale wyglądam max na 92Tak przy okazji? Ile masz lat? 69?
Jesteś kobietą? Mnie pytasz?Skąd pewność, że ta osoba założy ja prawidłowo?
Cholera jasna, a przecież wystarczyło, żeby gościu napisał "miała wielu partnerów" zamiast "puszczała się z wieloma" , od razu inaczej brzmiOlej wszystkie moje pytania poza jednym. "Skoro miałas kilku partnerów to się nie szanowałaś" - zgodnie z tym, co tu napisałaś. Bo prezentujesz opinię, że kobietą może dać dupy jednemu facetowi w życiu. Ka żdy inny to oznaka braku szacunku kobiety wobec siebie.
Chodziło mi tylko o to, że wbrew pozorom nie każdy potrafi to zrobić poprawnie. Ja nigdy nikomu prezerwatywy nie zakładałam.Jesteś kobietą? Mnie pytasz?
Wjechałeś na mnie od razu pełną ofensywą, to się nie dziw. Nie jesteś w stanie zrozumieć mojego punktu widzenia albo spokojnie i merytorycznie wymienić poglądów, to w taki a nie inny sposób odpowiadam.Reszta Twojej polemiki to ..... idę spać. nie ma sensu dyskusja.