Oj widzę, że sen Cię bierze, no przecież pisałem, że mnie to nie obraża a opinię kobiet to mam gdzieś, moja tam nie narzeka jak jej daję kasę na mój wzrost, dzięki temu mamy siebie na tej samej wysokości, a nie, że ona musi wchodzić po drabinie aby mnie ucałować jak przychodzę.Te 180 cm jest granicą męskości w opinii sporej części kobiet. Nie musisz tego odbierać jako obelgi. W ludzkiej menażerii jest wiele zjawisk, które się filozofom nie śniły.