To w klubie?
Dlaczego randkowanie w tych czasach jest takie trudne?
- Rozpoczęty przez Nieśmiała
- Rozpoczęty
Wystarczy wsiąść do komunikacji miejskiej - każdy z nosem w telefonie,bez podziału na płeć i wiekKiedyś faceci podrywali na żywo, teraz to nawet żaden nie spojrzy, bo każdy z wzrokiem utkwionym w telefonie lub wewnątrz siebie - w misji kontemplowania swojej zajebistości
Tak.
Dokładnie, w tym się odzwierciedla cała obecna filozofia w podejściu do drugiego człowieka, tzn mam was gdzieśWystarczy wsiąść do komunikacji miejskiej - każdy z nosem w telefonie,bez podziału na płeć i wiek
O kurcze. To ja nie dałabym rady gadać
, nie usłyszał by mnie.... Jak ja do barmanki pisałam w notatniku co chcę kupić 
No, mogłoby być w tych klubach trochę ciszejO kurcze. To ja nie dałabym rady gadać
Ja mysle ze to tez mogloby zadziałać, szczególnie jak jestes taka niepozorna z wygładu to mogłoby wyjść uroczoO kurcze. To ja nie dałabym rady gadać
Byłam w energy 2000 to bardzo głośno, ale nikt mnie nie podrywałNo, mogłoby być w tych klubach trochę ciszej
a stałam przy barze długo bo piłam wódkę sama
To odważna jesteś, sama do klubu przy barzeByłam w energy 2000 to bardzo głośno, ale nikt mnie nie podrywał
i widzisz jeszcze jakieś 10-15 lat temu nie siedziałabyś sama przy tym barze nawet 5 minut. Teraz nawet jak się spojrzy na facetów tańczących w klubach, to są tak pochłonięci sobą, często tańczą z zamkniętymi oczami i tylko co kwadrans lukają w lustro czy im się fryzura nie zwichrowała 
kobieta, żeby zwrócić ich uwagę na siebie, musiałaby nie wiem co zrobić (haha, pewnie wyjąć pierś i im sama wsadzić w usta 
)
Jeśli jest jędrna to czemu niekobieta, żeby zwrócić ich uwagę na siebie, musiałaby nie wiem co zrobić (haha, pewnie wyjąć pierś i im sama wsadzić w usta
W komunikacji miejskiej to samo widzęTeraz nawet jak się spojrzy na facetów tańczących w klubach, to są tak pochłonięci sobą, często tańczą z zamkniętymi oczami i tylko co kwadrans lukają w lustro czy im się fryzura nie zwichrowała
Niepozorna kobieta urocza. Ale jakby taki był facet, to już taki kojarzy się ze zwykłą pierdołą
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie... W autobusie tańczą i patrzą w lustro? Fajny autobusW komunikacji miejskiej to samo widzę
To nie jest takie proste jak Ci się wydaje.To odważna jesteś, sama do klubu przy barze
Ja tak tańczę. Zamykam momentami oczy, bo jak po raz kolejny dostaje kosza, to sobie myślę...."A ch.. z wami..... Ja się staram ,a wy odrzucacie, bo morda nie taka? To wam pokaże jak się fajnie bawię beż was, a wy możecie sobie tylko popatrzyć"
I tak do kolejnej imprezy W tej mentalnej separacji jest ukryta złość i frustracja na płeć przeciwną.
Zauważyłaś, że kobiety tańczą głównie w kręgu że swoimi kumpelami? Też często są tym bardziej pochłonięte niż facetami obok?
No to jak tu podrywać? Do tanga trzeba dwojga.
Świat mężczyzn i zachowania mężczyzn zależą od zachowania kobiet i na odwrót, jak system naczyń połączonych.
Jesteśmy stadne, nawet do toalety same nie chodzimy. W grupie bezpieczniej
I bardziej uspołecznione niż faceciJesteśmy stadne, nawet do toalety same nie chodzimy. W grupie bezpieczniej
Jesteśmy stadne, nawet do toalety same nie chodzimy. W grupie bezpieczniej
tymczasem ja na imprezach z koleżankami - tańczę sama naprzeciwko głośników, do toalety nie ciągam się z ogonami i popijam wodę zamiast drinków To skoro są bardziej uspołecznione, to czemu nie chcą same zagadywać... Byłoby łatwiej xDI bardziej uspołecznione niż faceci
Co do imprez, introwertycy, spokojni faceci, nie chodzą raczej do takich miejsc, więc ciężko żeby też tam podrywali.
Zapewne byłoby wszystkim łatwiej, ale to do nich należy odpowiedż na pytanie "dlaczego nie chca zagadywać"
Inaczej będziemy mieli kolejne "lanie nafty", które nie da odpowiedzi, tylko słowną szermierkę
Swoją drogą, jeżeli nie chcą, to po prostu nie jest im to potrzebne, radzą sobie bez tego i nie mają problemów
Racja, ale co do bycia bardziej towarzyskim, otwartym, to znowu tutaj chodzi chyba po porostu, że tak jest ukształtowane społeczeństwo.Zapewne byłoby wszystkim łatwiej, ale to do nich należy odpowiedż na to pytanie.
Inaczej będziemy mieli kolejne "lanie nafty", które nie da odpowiedzi, tylko słowną szermierkę
- koleżanki spotykają się razem, to się na przywitanie obejmą, może dadzą buziaka. Gdyby tak faceci zrobili, to by zaraz było, że są homo
- takie prawdziwe przyjaźnie wewnątrz tej samej płci też chyba głównie dotyczą kobiet, wśród facetów to raczej nie ma nic takiego, tylko po prostu głównie znajomości "na piwo"
- kobieta kobiecie się wyżali, wyspowiada, itp. Facet facetowi nie, bo zwyczajnie nie wypada
- itd.
Podobne tematy
Podobne tematy
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.